Forum dyskusyjne

RE: Trudności w związku, socjopata? Tuluzka......

Autor: fatum   Data: 2020-10-21, 22:53:36               

"Ucieszy się, lub dostanie szału za słowa krytyki... na razie nie ma mowy o jakimkolwiek dialogu poza "spieprzaj" 🙄 Jeśli emocje opadną może to będzie dobry pomysł. Może łatwiej mógłby spojrzeć na całą bezsensowną sytuację.
Poznaliśmy się na studiach, ja sudiowałam, on był doktorantem, prowadził moją magisterkę. I tak jakoś wyszło, wydawał się być zainteresowany, ja również, moja samoocena była również znacznie wyższa więc ponoć "trzepotałam rzęsami". P.S. Tuluzka zauważ,że Bohaterka tego wątku związała się z doktorantem i była w niego wpatrzona jak w obraz.Oboje byli sobą zainteresowani!Nie padło tutaj żadne słówko,że się Andrea zakochała.Po prostu tak im ten związek wyszedł,tak jakoś im to wyszło.On wydawał się być zainteresowany młodą magistrantką.Ale,czy się w niej zakochał?Tuluzka,czy Ty sądzisz,że taki związek bez miłości ma szansę na życie ze sobą więcej niż 12lat?Moim zdaniem bez miłości to się nie da.Masz jakąś swoją koncepcję?Jeszcze przypomniało mi się,że mąż Andrei pracował za granicą,ale tylko to podała Andrea.Pracował i tyle.A jak ona to rozstanie znosiła?A dziecko jak ten czas bez ojca znosiło?Jest dużo pytań,ale Andrea już nic nie powie.Szkoda.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku