Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Konkretny cel jako zamknięcie sobie drogi?

    Autor: okti325   Data: 2020-10-13, 11:55:17               Odpowiedz

    Konkretny cel
    Mam pewne pytanie, bo zastanawia mnie to, że sukces często wymaga konkretnego celu. Ale np jak sobie ustale konkretny cel to przecież to jest też jednocześnie zamykanie sobie drzwi do innych rzeczy. Np. chcę skonczyć ciężkie studia politechniczne, ale wiem, że lekko nie będzie i trzeba dużo ciężkiej pracy i poswiecenia. W tym czasie np mogę nie zauważyć, że jestem świetnym sportowcem i mogę błądzić w "złym" celu. Chodzi o systematyczne podążanie w złym kierunku. Kiedyś słyszałem, że systematyczne podążanie w zlym kierunku to systematyczne oddalanie się od celu. Jakie jest Wasze zdanie?



    • RE: Konkretny cel jako zamknięcie sobie drogi?

      Autor: mimbla1   Data: 2020-10-13, 12:50:23               Odpowiedz

      Ukończenie studiów to raczej cel niskiej kategorii, bardziej środek do realizacji celu znacznie ważniejszego...
      Jeśli ktoś chce być lekarzem, czuje powołanie do tego zawodu i widzi się w tej roli w życiu jasne, musi skończyć studia iżby wiedzę i uprawnienia posiadać do wykonywania zawodu.
      zatem do Ciebie raczej pytanie czy widzisz siebie jako inżyniera w tej swojej specjalności? Tak "na całe życie"?z (chwilowym) pominięciem problemów typu rynek pracy i inne takie.
      Wielu ludziom niestety udaje się z różnych powodów wielkim wysiłkiem brnąć latami w złym kierunku. Pod hasłami "co zacząłem muszę skończyć bo mi to da satysfakcję' albo innymi tego typu.
      Rusz wyobraźnią - zobacz siebie za 25 lat - jaki obrazek Ci się podoba? wyobraźnia nie kosztuje, możesz zaszaleć. I nie ma dobrych ani złych obrazków. Żona, dzieci, dom z ogródkiem? Szef korpo ? Ktoś, kto odbywa podróż dookoła świata na wrotkach? Pustelnik w dzikich ostępach od marności tego świata odcięty?



    • RE: Konkretny cel jako zamknięcie sobie drogi?

      Autor: fatum   Data: 2020-10-13, 14:33:13               Odpowiedz

      Wiesz tak sobie pomyślałam,że skoro już umiemy/możemy poprawiać nieprawidłowe (złe)np.zbudowane trasy telekomunikacyjne (umownie "martwy" organizm),to co dopiero można naprawić/poprawić (dobre) w żywym organiźmie,humorystycznie patrząc.Powiedz mi,czy taki przykład jest na czasie?,czy nie za bardzo?-:)