Forum dyskusyjne

RE: Nie daję rady jako matka... Liberman..........

Autor: wilczek19833   Data: 2020-09-18, 00:33:05               

"ze malec nie zorientował(uje) sie ,ze kit mu zenisz z tym jak to bardzo cię boli i że będziesz miał guza, siniaka, po tym lekkim uderzeniu ???"

nie, nie zorientowal sie bo widze po nim co mysli a jego mysli odzwierciedlaja jego zachowanie ktore rowniez widze.
to jest wlasnie mowa ciala czyli umiejetnosc czytania mysli poprzez obserwacje zachowania.

Ja zostalem wychowany zarowno na karach slownych jak i cielesnych, czyli klapsy glownie od ojca i nie zaluje zadnej minuty w ktorej moj ojciec czy matka poswiecali na wychowanie mnie. Moje sposoby wychowania nie kazdemu pasuja. Kazdy rodzic ma swoje sposoby. Poki co moje daja pozytywne efekty i odkad zmienilem prace na taka ktora daje mi mozliwosc spedzania wiecej czasu z synem (brak nocnych zmian), on ciagnie do mnie coraz bardziej. Zdarza sie czesto ze nawet posilku nie moge zjesc bo przychodzi do mnie i siedzac mi na kolanach opowiada co ciekawego robi w danym momencie. Pierwsza mysl jaka pojawia sie u niego gdy sie obudzi to "tata" "dlaczego musi isc do pracy, chce tate". Obserwujac jego zachowanie jestem w stanie lepiej go zrozumiec i dogadac sie z nim niz jego mama ktora mowe ciala rozumie mniej bo sie tym zagadnieniem nie interesowala.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku