Forum dyskusyjne

RE: Nie daję rady jako matka...

Autor: mimbla1   Data: 2020-09-01, 20:34:51               

"klaps wywołuje posłuch i nie widzę w tym nic złego. "
zasadniczo prawda, poprzez zastosowanie przemocy fizycznej można uzyskać posłuch. Szacunku nie, ale posłuszeństwo i owszem. Tylko to nie jest to samo.
Można szanować rodzica MIMO ŻE dawał klapsy (bo mógł poza tym być ogólnie dobrym rodzicem) , ale za to, że je dawał to całkiem co innego, za bicie kogoś szanować to absurd.


Z jakichś dziwnych powodów tak zwane cywilizowane społeczeństwa tą przez stulecia stosowaną metodę uzyskiwania posłuchu jaką jest stosowanie przemocy fizycznej zarzuciły.
Z jakichś równie dziwnych a niepojętych powodów bicie jednego obywatela przez drugiego nie jest co do zasady społecznie aprobowane i nie jest we zwyczaju wśród ludzi dorosłych dawanie sobie klapsów celem uzyskania posłuchu.
Uderzenie osoby słabszej przez silniejszą też nie jest uznawane za zachowanie dobre oraz pożądane.

A właściwie czemu, APatio? Jakże wygodnie by było tej czy innej osobie dorosłej ale upośledzonej dać klapsa, żeby posłuch uzyskać - w trybie werbalnym się nie da z uwagi na upośledzenie. Albo dementywny stary człowiek, już się do niego z normalnym przekazem werbalnym nie da dotrzeć bo nie rozumie, zatem może klapsa? Wszak chcemy posłuchu, dla dobra tego staruszka, niech się da umyć!Niech nie niszczy przedmiotów, niech siedzi wreszcie spokojnie!I niech nie pcha się z uporem tam, gdzie mu nie wolno, bo może sobie krzywdę zrobić.
Czym się różni dziecko od dementywnego staruszka? Czemu niektórzy uznają, że brak szacunku dla nietykalności cielesnej staruszka zasługuje na potępienie, a brak szacunku dla nietykalności cielesnej dziecka jest ok?



Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku