Forum dyskusyjne

RE: Moja mała tragedia

Autor: Tuluzka   Data: 2020-08-27, 11:35:27               

Wybacz Pati byłam wczoraj padnięta już ;(dziś się Tobą zajmę z uwagą ,jeszcze tego pożałujez ;)))

"zaczęli odchodzić gdy ja byłam w szczytowej fazie szczęścia. I wtedy to dopiero miałam wysokie poczucie własnej wartości."

Pti, Twoje słowa tylko potwierdzają moje założenia . Nie mogło to być Twoje "prawdziwe" poczucie wartości, tylko właśnie to pochodzenia zewnętrznego.

".Byłam w szczytowej fazie szczęścia " i co wystarczyło ,ze narzeczony zmienił zdanie/przyjaciele się odwrócili i już po szczęściu i po wysokiej samoocenie ?

No właśnie .Na tym polega zewnątrzsterowność .Nie od Ciebie wtedy zależy Twoje poczucie szczęścia, tylko od okoliczności zewnętrznych .

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku