Forum dyskusyjne

RE: Wstyd powiedzieć... Visvitalis

Autor: mimbla1   Data: 2020-06-25, 14:37:45               

"Czy uważasz, że gdyby powstała dobra relacja terapeutyczna to klientka by powiedziała co myśli, czy by nawet tak nie pomyślała? Co by dla Ciebie było objawem, że relacja jest prawidłowa?"

Umknęło mi to pytanie, po czasie ale odpowiem .
W dobrej relacji terapeutycznej (w której poświęcono odpowiedni czas na zbudowanie zaufania pacjenta do terapeuty) pacjent nie boi się powiedzieć, że mu coś zgrzyta. Na tyle się nie boi, że ujawnia to zgrzytanie, a nie zrywa terapię. Nie że w ogóle się nie obawia, ale jest w stanie to pokonać. Dla własnego dobra i dobra terapii. Przynajmniej na tyle, żeby była sytuacja "chcę powiedzieć, mam opór" ( od tego można zacząć trudny temat, takiej informacji dla terapeuty, że jest coś co zgrzyta i opór przed ujawnieniem tego) a nie jest tak, że "mam opór to zwiewam".

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku