Forum dyskusyjne

RE: Samotność, nowotwor, lek, stres

Autor: Adamos325   Data: 2020-06-23, 16:31:13               

Jesteś dobrą i wrażliwą osobą, Twój tekst mnie przekonał szybko, Anetazet :) Tacy ludzie zazwyczaj łatwo w życiu nie mają... - choć oczywiście każdy kocha życie.

Rodzina się odsunęła - bo... zazwyczaj ludzie boją się cierpienia, choroby i bólu - stąd taka ich reakcja - po prostu wypychają problem ze swojego umysłu, że nie istnieje, nie ma go - a przecież jest... Trochę podobnie jak teraz z Covid19. Zastanawiam się jakie miałaś stosunki z rodziną przed chorobą? - czy bliskie, czy takie codzienne? Jeśli bliskie - to nie powinni się odsunąć..., zresztą, nie powinni się odsunąć też jak normalne, zwykłe, potrzebujesz wsparcia, rozmowy, podzielenia się - ale właśnie, ludzie też tego unikają w chorobie, samotność przez to jest większa, narasta, jej odczucie. Może nie należy tyle mówić, jakby się zaliczyć - a więcej uśmiechać, choć wiem, to bardzo trudne... Ale wtedy być może rodzina, ludzie będą bliżej - będą dawali tę potrzebną siłę i bezpieczeństwo?

Życzę siły i miłości Aneta. I możesz tu pisać - jeśli będziesz miała taką potrzebę :))

Tak, w jednym punkcie ma rodzina trochę racji - sobą też się trochę zajmuj, to Ci jest potrzebne - wcześniej było i teraz tym bardziej, do walki i do większego spokoju psychicznego. A poza tym, rób to co lubisz lub nic nie rób ;)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku