Forum dyskusyjne

RE: Zazdrość

Autor: Adamos325   Data: 2020-06-24, 11:05:17               

Dalkaaa - chec to móc - a móc to chcieć coraz więcej ;) Pytanie - jak z tego wyjsc?

A tak ogolnie, fakt, zycie nalezy tez troche zmieniac, zeby nie bylo nudy... - Twojego meza chyba wlasnie spotkala taka ochota, kreatywnosc - Ciebie mniej... Cos ie niepokoi, budzi watpliwosci, masz prawo - najwazniejsze, znalezc wlasciwy srodek, moze maz powinnien troche ustapic, jesli Cie sznuje i kocha - a Ty powinnas ustapic troche mezowi, jesli mu wierzysz i zeby Wasz zwiazek sie bardziej rozumial, jednoczyl, a nie powstawaly w nim bruzdy. Wymaga to tez zaangazowania z obydwu Waszych stron, samo nie minie, nie zrobi sie!!

Rozumiem, Twoje doswiadczenia rodzinne Cie troche ostrzegaja... - ale jak napisalem, jak widzisz, wyjscia nie masz, wspolnie to musicie rozwiazac - a przez dobre rozwiazanie, jeszcze bardziej utrwalic Wasz zwiazek!

A co do tej blondynki i nowyych nawykow meza - nie dołuj sie, to zla droga, bardziej podkreslaj swoje atuty i bliskosc do meza. To moze byc tylko zaurocznie, nowym tez zyciem... - potem moze minac. Jesli maz jest po 40, to chlopy czesto tak maja, przeywaja druga mlodosc... A potem wracaja obolali i zrezygnowani :(, na kacu ;)

Ogolnie, Twoja lampka niech nie gasnie - ale duzo bedzie zalezlo od zaangaowania meza, jak to sie potoczy? Ty go raczej nie draznij, tylko uspokajaj, zeby mial oaze w domu. A powazna, dluzsza i na wyzszym tonie rozmmowa, raz w miesiacu!! ;)) Dobry psycholog, doradca, bliska osoba - mogli by Ci duzo pomoc..., rownowazyc ten stan napiecia.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku