Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Czy mozliwa jest harmonia na forum? (34)
- Osobowość borderline i jej re... (46)
- Dziwne wewnętrzne blokady (2)
- Brak pracy, depresja, zniechęcenie (11)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (912)
- Czekać czy dać sobie spokój? (8)
- Zrażony do badań (1)
- Szpital, w którym jest psychoterapia z... (4)
- Kobieta po rozwodzie wiąże się z kobie... (2)
- Pokusa żeby nagrywać spotkania online... (2)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (155)
- Nasza relacja (1)
- Kobieta kolegująca się z mężczyznami (5)
- Ku czci Ś.P. Adamosa325 (9)
- Relacja z dziewczyną (9)
- Bardzo smutna wiadomosc (4)
- Odporność dziecka (1)
- Lęk przed wojną, III wojna światowa t... (10)
- Pod rozwagę chciwym psychologom (11)
- Męczy mnie mój charakter (2)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Przerażenie jutrzejszą wizytą u psychologa
Autor: petysana Data: 2020-06-16, 05:01:12 OdpowiedzJutro czeka mnie wizyta u psychologa. Nigdy wcześniej nie byłam na takiej konsultacji. Dostałam skierowanie od lekarza rodzinnego (po skierowanie do lekarza POZ wysłał mnie laryngolog). Od dawna czuję, jakby mi coś zalegało w nosie, na początku nie utrudniało mi to funkcjonowania, ale od października ub.r. mój stan znacznie się pogorszył i mam od tego czasu poważne trudności z oddychaniam przez nos i usta. Laryngolog twierdzi, że nic w moim nosie nie widzi, ale chodziłam dotychczas do lekarzy na NFZ (do psychologa też się zapisałam na NFZ) i żadnych bardzo dokładnych badań mi nie robił. Na ostatniej wizycie wysłał mnie do psychologa (wspomniał też, że psycholog mnie pewnie wyśle do psychiatry) i kardiologa (bo czasem budzę się w nocy przez utrudnione oddychanie). I właśnie jutro mam termin. Strasznie się boję, bo poza tym podejrzeniem nerwicy wiem, że mam też inne problemy psychiczne. Jeszcze w podstawówce/gimnazjum uświadomiłam sobie, że mam niemal wszystkie objawy fobii społecznej, a niedawno doszłam do wniosku, że prawdopodobnie mam też urojenia i depresję (mam 20 lat). Boję się nawet wspomnieć o tych dwóch ostatnich, nie wyobrażam sobie, że z kimkolwiek mogłabym o tym rozmawiać. W sumie to nawet nie wiem, czy wspomnieć o czymkolwiek poza tym na co dostałam skierowanie... Bo niby o fobii jestem gotowa powiedzieć, ale i tak mnie przeraża dalsze rozmawianie o niej. Cały czas nie jestem pewna czy mam nerwicę, mam też teorię, że laryngolog po prostu nie zrobił/zlecił mi wystarczająco dokładnych badań laryngologicznych, żeby dociec co mi jest. Najchętniej bym to odwołała i siedziała w domu. Boję się, że się rozpłaczę w gabinecie, bo naprawdę nie mam pojęcia jak moje ciało zareaguje na mówienie obcej osobie o tak delikatnych i trudnych dla mnie tematach, pewnie będę się strasznie trzęsła... Nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić, a to już jutro 😢 Od czasu kiedy mama mnie zapisała do psychologa, starałam się od siebie odsuwać wszelkie myśli o tym co mnie czeka, bo wiedziałam, że bym się ogromnie stresowała. Ale teraz już mi nic innego nie pozostaje, chciałabym się jakoś przygotować (chociaż nie mam pojęcia jak to zrobić i na miejscu pewnie wszystko i tak bym zapomniała z przerażenia), a jedyne co mi się chce to płakać, że muszę tam iść... Strasznie się boję i nie wiem co robić
RE: Przerażenie jutrzejszą wizytą u psychologa
Autor: Str4nger Data: 2020-06-16, 08:34:14 OdpowiedzA umiesz określić czego tak naprawdę boisz się w tej wizycie? Że będziesz musiała mówić o czymś czego nie chcesz ujawniać? Że ktoś będzie Ci zadawał niewygodne pytania? A może tego, że Ci psycholog nie pomoże i będzie Cię chciał skierować o psychiatry?
RE: Przerażenie jutrzejszą wizytą u psychologa
Autor: petysana Data: 2020-06-16, 09:40:52 OdpowiedzZawsze boję się sytuacji, w których nigdy wcześniej nie byłam, zwłaszcza tych społecznych. Zawsze robię/mówię głupie rzeczy albo nie spełniam czyichś oczekiwań, a potem długo to rozpamiętuję. Są też rzeczy o których wstydzę się mówić i prawdopodobnie nie przeszłyby mi przez usta. Jestem zacofaną dziwaczką z problemami, które mało kto podziela. Boję się być totalnie szczera z psychologiem, bo nigdy z nikim nie byłam w pełni szczera. Poza tym trudno mi zebrać myśli w jakichkolwiek sytuacjach społecznych, a co dopiero będzie w tej... Pewnie będę mówiła jak dziecko, w dodatku zaczerwieniona, spocona i trzęsąca się z nerwów. Nawet nie wiem co mam powiedzieć jak wejdę do gabinetu (nigdy nie wiem co mówić np. w urzędach czy u lekarzy, zawsze pytam się mamy o dokładne instrukcje, a gdy przychodzi co doczego to i tak połowy z tego zapominam i dukam jak onieśmielone dziecko). Dla mnie ta wizyta to nadal coś nierealnego, zawsze zakładałam, że pójdę do psychologa w bliżej nieokreślonej przyszłości, ale nic takiego nie planowałam. Pewnie nie będę też umiała się dostosować do wielu zaleceń psychologa, bo ostatnio doszłam do wniosku, że przestałam wierzyć w jakiekolwiek pozytywne zmiany w moim życiu i nie potrafię nic zmienić na lepsze. Z tego co wiem, to psycholog będzie chciał wysłuchać co mam do powiedzenia, a ten wymóg mnie tak sparaliżuje, że będę miała pustkę w głowie i nie będę w stanie nawet pamiętać moich problemów w tamtej chwili, a co dopiero je ubrać w słowa w jak najbardziej przystępny i zgodny z rzeczywistością sposób... Ja do tej pory do wszelkich urzędów i gabinetów wchodziłam z mamą i to ona zwykle zaczynała, a ja tylko coś wtrącałam od siebie (a po powrocie do domu zwykle i tak martwiłam się, że się ośmieszyłam mówiąc coś idiotycznego). Do psychologa nie chcę wchodzić z nią, bo ona nie rozumie ani mnie, ani psychologii, a myśli, że wie więcej ode mnie. To że mnie wyśle do psychiatry to wiem, bo psycholog nie jest lekarzem i nie może np. przepisać mi leków, których pewnie potrzebuję. Natomiast boję się, że jak już trafię do psychiatry, to zapisze mi tylko leki i koniec. Słyszałam, że tak się robi, ale wątpię czy to jest wystarczające.
RE: Przerażenie jutrzejszą wizytą u psychologa
Autor: fatum Data: 2020-06-16, 10:04:00 OdpowiedzPetysana będę trzymała za Ciebie kciuki.Będzie Ci raźniej.Ok?Piszesz przejrzyście i to jest ważne.Jestem przekonana,że wizyta będzie udana.-:)Weź ze sobą np."maskotkę",którą lubisz.Chyba masz coś w domu,co lubisz?Serio zabierz ze sobą jakiś ulubiony przedmiot.Jestem z Tobą.Napisz jak Ci poszło.Pozdrawiam.
RE: Przerażenie jutrzejszą wizytą u psychologa
Autor: petysana Data: 2020-06-17, 13:05:31 OdpowiedzDziękuję za wsparcie :) Dziś jednak nie mam wizyty, została przełożona na początek sierpnia z powodu koronawirusa. Nie wiem czy mam jakoś się przygotowywać przez ten czas czy znów całkowicie odsuwać od siebie myśli o tym...
RE: Przerażenie jutrzejszą wizytą u psychologa
Autor: lovesalsa2 Data: 2020-06-17, 13:15:47 Odpowiedzhej, jeszcze bedziesz sie smiala z tego, to nic strasznego, sama przyjemnosc. ta lekkosc pozniej, nie do opisania. jak nie chcesz isc to ja sie z Toba chetnie zamienie. pojde za Ciebie, serio. Pomysl, ze niektorzy bula gruby szmal za takie spotkania i czekaja miesiacami az ich ktos przyjmie a Ty strzalasz focha. Mamy teraz jak w Stanach.
RE: Przerażenie jutrzejszą wizytą u psychologa
Autor: petysana Data: 2020-06-17, 15:40:08 OdpowiedzJasne, lekkość, ale tylko jeśli uda mi się otworzyć i trafi mi się dobry psycholog... Skoro jesteś taki chętny/taka chętna, to zakładam, że nie cierpisz na fobię społeczną, a jeśli się mylę, to prawdopodobnie jest ona niezbyt zaawansowana :) Chciałabym po wizycie uznać (a propos, przełożyli mi znowu na inny termin, tym razem na 20 czerwca -_-), że było ok, ale nic nie poradzę na strach, który odczuwam przed wizytą, bo taki jest charakter moich chorób
RE: Przerażenie jutrzejszą wizytą u psychologa
Autor: lovesalsa2 Data: 2020-06-17, 19:52:31 Odpowiedzcierpie i to na gorsza od Ciebie, ale nie jestem tutaj po to aby z kims rywalizowac, kto ma gorzej.
Psychologowie sa i pomagaja ludziom. Jeśli nie przypadnie Ci do gustu nic nie stracisz, wiecej nie pojdziesz i bedziesz w tym samym miejscu co dzisiaj. W razie czego nic nie powiesz. Psychologa wcale to nie zaskoczy.
Wiec po co ten stres, jesli nie zmieni sie nic?
RE: Przerażenie jutrzejszą wizytą u psychologa
Autor: petysana Data: 2020-06-19, 11:02:20 OdpowiedzNie pisz, że masz gorszą ode mnie, kiedy ja nawet nie opisałam tu moich wszystkich objawów ani ich natężenia ;) Po prostu wydaje mi się, że gdybyś miała fobię społeczną, to byś mnie doskonale rozumiała i wiedziałabyś, że nie mogę kompletnie się nie stresować
RE: Przerażenie jutrzejszą wizytą u psychologa
Autor: lovesalsa2 Data: 2020-06-19, 18:34:02 Odpowiedzrob co chcesz, nie jestes juz dzieckiem tylko dorosla kobieta.
RE: Przerażenie jutrzejszą wizytą u psychologa
Autor: fatum Data: 2020-06-19, 21:45:03 Odpowiedzhttps://youtu.be/ReGdThP2sQI jak chcesz to proszę odsłuchaj jeszcze ten filmik.Może pomóc.Pozdrawiam.