Forum dyskusyjne

RE: Wszechogarniający smutek i strach przed samotnośc.

Autor: Smutie   Data: 2020-06-03, 20:46:00               

@APatia

Rozumiem Cię doskonale.

Odnośnie dobra- o to mi chodziło, że chyba za dużo się angażowałem ale gdy to ja czegoś potrzebuję naprawdę nikt nie potrafiłby pomóc. Rozumiem tak bardzo. Są, odzywają się gdy jest taka potrzeba.

Wcześniej stosowałem się do reguły, żeby pisać do ludzi, żeby pamiętali o mnie ale to ja zawsze musiałem pierwszy pisać- inaczej nikt się nie odezwie. ehh

Tabletki pomagają ale nie wiem czy one rozwiążą problem...

Strasznie się cieszę, że odpisujecie, naprawdę dziękuje.
Łatwiej jest mi napisać bo wtedy nie widzicie moich emocji na twarzy...
Dajecie mi do myślenia, choć ciężko jest samemu, bez motywacji. Choćby w piątek, pod koniec pracy ja się nie cieszę, przykro wraca się do pustego mieszkania.
Najchętniej spotkałbym przewodnika, który powie zrób to ale też nie rzuci mnie na głęboką wodę i wypchnie mnie w ocean ludzi- "utonę".
Myślę co mogę zrobić, choć zdecydowanie wolałbym poznawać ludzi pojedyńczo. W innym wypadku czuję stres, czuję się nie zauważony. Język się plącze.
Założyłem konto na badoo, może uda się poznać kogoś, choć boję się zawodu.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku