Forum dyskusyjne

RE: Instagram vs rzeczywistość czyli wpływ mediów społ

Autor: Dyzia   Data: 2020-05-28, 23:20:11               

"(...) żyjemy w epoce pogoni za pięknem, pieniędzmi, kto spędził lepiej wakacje(...)"

Czy ja wiem? Mam sporą grupę znajomych, żaden nie ma insta, fb używamy raczej zawodowo, większość nie ma w domu telewizorów, a mnie internet po prostu służy jako narzędzie. ( Chociaż szpilki, nawet po 20 cm kocham - to tak trochę na przekór bezogonce;])

W moim odczuciu pogoń za pięknem była zawsze- kiedyś nie było Insta, więc panowie nagminnie kupowali Playboya. Ale na pewno żyjemy w świecie, który dla mnie jest coraz obrzydliwiej "bez tajemnic".. (Z telewizji zrezygnowałam, kiedy po raz kolejny walnęła mnie w ucho reklama tamponów czy podpasek.) Wszystko musi być pokazane, wszystko odkryte, naprawdę nieodparcie kojarzy mi się to z jakimś upartym ekshibicjonizmem. I dla mnie to jest bardziej bolączką naszych czasów, instagram czy inne ćwierkania są tylko tego przejawem. Zastanawiam się, skąd w ludziach taka potrzeba obnażania się ze wszystkim.

Co do Dimy versus Insta - jakby nie oglądał, bo by nie było, to by gazetki z wkładkami kupował.Taki niedojrzały typ człowieka, co nie wie i pewnie nigdy nie zrozumie, że ładna miska jeść nie daje. Patrzy tylko na zewnętrze, zawartość go nie interesuje. Płytki facet i tyle.

Za to pocieszające jest, że skoro wśród moich znajomych większość jest jednak "wnętrznościowcami"- czyli ludźmi patrzącymi na charakter i zachowanie, nie na wygląd, to moda na Insta może być jak każda moda modą przemijającą.( Wartości, o których Aniu wspominasz w wielu Swoich wpisach są naprawdę cenione jeszcze przez ludzi. Trzeba się po prostu rozglądnąć za tym właściwym:)

Podatni jesteśmy na tyle, na ile sobie na to pozwolimy. Jeden będzie podatny bardziej- słowo przekazywane na insta czy w telewizorni będzie dla niego wyrocznią, inny się uśmiechnie i temat oleje. Zależy to przede wszystkim ( według mnie) od poczucia własnej wartości i samoświadomości. Każdy jest inny, jeden zareaguje na tak, inny na nie. I to jest właśnie w ludziach najfajniejsze- różnorodność. (Moja Babcia mawiała "Pan Bóg ma w Swojej menażerii różne stworzenia" i dodawała od Siebie- ale wszystkie należy szanować.)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku