Forum dyskusyjne

RE: Czy człowiek może się aż tak zmienić?

Autor: annaw   Data: 2020-05-26, 17:53:24               

Tak oczywiście, ja to zaakceptowałam że względów racjonalnych, każdy człowiek potrzebuje ciepła, akceptacji i szacunku, których ja cały czas nie czułam. Oczywiście rozstania są podłe, moje serce wmawia, ale on tak kochał, pocieszał, wydawał tyle pieniędzy żeby utrzymać tą relację, też czekał ten okres na odległość, ale ranił niezaprzeczalnie, widząc moje łzy i go jak idę w dół. Kochanie nawet i ideału, który rani to krzywda dla nas samych. Ta relacja oczywiście miała tyle niuansów, że mi ciężko i byłam przeogromnie zaangażowana, ale rzeczywiście jeśli w przeszłości łamał prawo pod względem narkotyków, jazdy pod wpływem alkoholu, miał romans z żonata kobieta, to możesz nie miał empatii. Może i kochał, pokazywał i robił to co zakochani ludzie, ale może to nie była dobra miłość, a chęć posiadania mnie dla siebie i to tylko w jumu mu odpowiadającej wersji i oczywiście co kolwiek nie podpowiada mi serce i za co ja go nie pokochałam, niestety muszę to zostawić raz na zawsze i w kolejnych relacjach uważać, na to jakie ktos ma zamiary. Oczywiście jesteśmy wszyscy ludźmi, na pewno i w jakiś sposób nie raz ranilam ja, ale nie chciałam robić tego celowo, byłam wierna, starałam się, słuchałam potrzeb, ale niestety, może on też do końca nie wiedział kogo szuka i cokolwiek bym nie zrobiła nie zdało by to egzaminu.Zycie ucieka, a skoro zdrowe relacje, troska o drugą osobę i chęć posiadania sa moimi priorytetami to niestety muszę się otworzyć na nowe, zapominając o tym co jeszcze sie we mnie tli. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, myślę, że niezdrowo w sobie dusic żal czy zle emocje, jedyne co mogę zrobić to znaleźć w sobie siłę, dla siebie i może ona później zaprocentuje w szczęście dla mnie i dla kogoś. Jeśli nie mogę znaleźć w sobie rażących błędów, zrobiłam wszystko, to poprostu muszę zapomnieć.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku