Forum dyskusyjne

RE: Czy człowiek może się aż tak zmienić?

Autor: annaw   Data: 2020-05-25, 09:40:02               

W Polsce na samym początku tylko wspomniał raz, że niestety jego poprzednia dziewczyna była Polką, ale będąc ze mną nigdy. Starał się do końca żeby móc w Polsce zostać i cofnąć deportację, nie było mowy, że przeszkadza mu polski,kiedy poznałam jego rodziców jak mi się oświadczył byli przemili, dbali o mnie, spędziliśmy z nimi weekend w górach, chciał żebym nauczyła się rosyjskiego do komunikacji z nimi, ja też chciałam, ale miałam barierę językową dość długo. Jego rodzice cieszyli się z naszego ślubu, świętowali, robili zdjęcia, tak samo znajomi. Problem zaczął się kiedy on dostał pracę, a ja go prosiłam o wyjazd do UK, bo tu mamy oboje szansę, wtedy sama nadmienilam mu iż jestem Polką, nie znam rosyjskiego, mimo wykształcenia nie mam tam szans, bałam się, on dokładnie potem moje słowa wykorzystał przeciwko mnie. Uważam,że jakby zależało by mu na mnie, bardzo dobrze by to rozumiał. Oczywiście było to trudne, były różnice kulturowe, ale dla mnie było to ciekawe, umialam dogadać się jakoś mimo wszystko z jego znajomi i rodzina,czasami na spotkaniach oczywiście czułam się jak mebel który siedzi i się uśmiecha, ale byłam z nim, czułam się jego partnerką więc tym bardziej tak duża zmiana poglądu na relacje i zanegowanie w niej wszystkiego nawet, wcześniejszego bycia razem, widziałam jego szczęście w oczach, tyle chęci,zapału dlatego nie rozumiałam. Poniekąd na koniec czułam jakbym on się mścił, obrażał mnie codziennie, nie szanował opinni, granic i to bolało, bo ja jeszcze wtedy o to walczyłam.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku