Forum dyskusyjne

RE: Relacje córka-matka

Autor: Tuluzka   Data: 2020-05-14, 16:10:25               

Olivka
"Potrzebuje porady by uzdrowić taka relacje . "

A kim jesteś dla tych pań ? Bo chyba nie babką (121;)))

"Wygladasz" mi raczej na wnuczke (21:)

Nie wydaje mi sie też,aby "za mała" pożyczka była powodem zwaśnienia .To raczej pretekst ,zresztą stawiający w b złym świetle roszczeniowa córkę . Matka bowiem nie ma obowiązku, pomagania w finansach dorosłej juz córce i moim zdaniem słusznie uznaje jej manewr za nadużycie emocjonalne .

Zapytaj po co matce deklaracja "błędów" (wychowawczych ?) babki ?
Moze czuła się, nie dość kochana ? Czy ta kasa miała jej coś udowodnić/wynagrodzić ?
Miłosci przecież nie mierzy sie w pieniądzach, a raczej w akceptacji osoby i jej błędów nieprawdaż ?
I tu babcia wykazuje się wiekszą mądrością tak życiowa jak i emocjonalną .

Mozesz spróbować "uzdrowić" je swoją miłością .
Powiedzieć matce(bo to ona jest tutaj nieprzejednana) jak bardzo ją kochasz pomimo jej wad(no chyba przyzna ,że jakies ma,prawda ;) i tak samo babcię .Jak jest Ci przykro i ciężko z tego powodu, że się nie odzywają do siebie , jak Cie to rani i stawia w niezręcznej roli adwokatki ,negocjatora ,sedziego, a nie taka jest Twoja rola przeciez i to jest jej ewidentny błąd.

Nie szkodzi ,bo kazdy ma prawo do błędów nawet babcia , która poniekąd przyznała sie do nich, wyciągając wielokrotnie reke do zgody jako pierwsza.

Czy zatem takze i Twoja "matka musi udać sie do psychologa,by rozpoznać swoje błędy."??? ;)))

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku