Forum dyskusyjne

RE: Wyjazd chłopaka zagranice

Autor: APatia   Data: 2020-05-13, 00:33:41               

Jak sobie poradziłam? Powiedzmy, że on mi pomógł gdy po roku ot tak stwierdził, że poznał młodszą dziewczynę. Długo dochodziłam do siebie ale już za nim nie tęsknię. Ani za pierwszym, ani za drugim, ani w ogóle za związkami ;p

Mówisz, że po kilku dniach od rozstania zaczęłaś się spotykać z kolejnym facetem. Czyli podejrzewam, że twoje uczucia wygasły, bo już wcześniej zakochałaś się w obecnym partnerze - gdy byłaś jeszcze w poprzednim związku?

Ja sama do końca nie rozumiałam skąd u mnie takie silne uczucia. Dziś już wiem, a przynajmniej tak to sobie tłumaczę, że wynikało to z lęku przed odrzuceniem.
Chciałam, żeby chłopak zawsze był blisko, bo czułam się wtedy bezpieczna, spokojna.
A mimo, że mam powodzenie u facetów, to niestety bardzo rzadko trafiam na takich którzy mi się podobają.
Taka śmieszna przypadłość, ja podobam się innym-inni nie podobają się mi ;p
Dlatego też pierwszego chłopaka miałam w wieku 29 lat i myślałam, że to z nim założę rodzinę. Po rozstaniu, gdy miałam lat 33 zdałam sobie przykrą sprawę, że niewiele czasu zostało mi na urodzenie dziecka. A z moją 'wybrednością' do facetów założenie rodziny przed 40 chyba nie wchodzi w rachubę.
Musiałam zdecydować, czy zaniżę swoje oczekiwania i zwiążę się z 'pierwszym lepszym byle w tym roku' i doczekam się dziecka. Czy może zaryzykuję życie w samotności, bez dziecka, a może trafię kiedyś na faceta, z którym będę szczęśliwa. Jestem bardzo upartym i dumnym człowiekiem, więc nigdy nie zwiążę się z 'kimkolwiek'.
Poradziłam sobie z tęsknotą, bo nauczyłam się żyć samotnie. Polegać tylko na sobie. Być niezależną. Teraz za nikim nie tęsknię, bo nie ma za czym. Niech oni tęsknią za mną.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku