Forum dyskusyjne

Tuluzka

Autor: mimbla1   Data: 2020-05-04, 12:57:56               

Wiesz, z tym wianiem od agresorów to jeśli nie ma bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia warto wiać "z głową", a nie na oślep i w panice.
Warto też ocenić sytuację danej osoby, bo inaczej "wieje" 19-latka od chłopaka - agresora , a inna jest sytuacja mężatki wieloletniej z dziećmi i wspólnym majątkiem.
Moim skromnym zdaniem to wiele wskazuje na to, że samo "zwianie" nie rozwiązuje problemu. Kobieta już nie nastoletnia, przyzwyczajona do życia w parze bardzo często niedługo po "zwianiu" znajduje sobie następnego partnera - agresora. I potem czytamy na forum, że "mam za sobą kilka związków, każdy partner to agresor , co ze mną nie tak".
Do tego, że "chcę zakończyć ten związek" można dochodzić różnymi drogami. Mnie szybkie zwianie do sytuacji kamido niespecjalnie pasuje jako pomysł w ostatecznym rozliczeniu dobry.
Możliwe zresztą, iż mąż wprowadzi w życie swoją wyprowadzkę i sytuacja nam się zmieni.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku