Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Nerwica natrectw a malzenstwo.

    Autor: Tomkk   Data: 2020-03-24, 10:11:31               Odpowiedz

    Witam,
    Czy jak ktos ma powazna nerwice natrectw od wczesnego dziecinstwa to znaczy ze na 100 % nie nadaje sie do malzenstwa? Jakie maja szanse osoby z nerwica natrectw na malzenstwo, jest trudno czy tylko troche trudno?

    Jesli ktos jest szczegolnie wrazliwy na obrzydliwe zachowanie innych osob(wole nie mowic nawet jakie... ale chodzi o higiene)
    to znaczy ze nie nadaje sie do malzenstwa?
    Mam tez wiele innych objawow ale ten jest chyba najtrudniejszy do pokonania i uwazam ze nigdy sie go nie pozbede...
    Jak zalozmy ozenie sie i bede mieszkal z zona i tesciami i tesciowe lub tesc beda codziennie kaszlec obrzydliwie albo co innego to ja przeciez bym ich tak zaryoal od razu bo nieznosze takiego czegos i od razu robie awantury... Czyli wniosek taki ze nie nadaje sie do malzenstwa bo takie cos jest przeszkoda nie tylko w malzenstwie ale tez w funkcjonowaniu rodziny a uwazam ze sie tego nie da wyleczyc bo to trwa juz dobrych kilka lat wiec nie widze zeby byla mozliwosc wyleczenia tego pozatym to jest rzecz charakterystyczna w nerwicy wiec uwazam ze lipa...

    Co otym wszystkim myslicie?



    • RE: Nerwica natrectw a malzenstwo.

      Autor: lovesalsa2   Data: 2020-03-24, 21:39:40               Odpowiedz

      a jakie to sa te obrzydliwe rzeczy? a kto Ci kaze mieszkac z tesciami? czy jestes zdolny do pracy?



      • RE: Nerwica natrectw a malzenstwo.

        Autor: Tomkk   Data: 2020-03-24, 23:58:05               Odpowiedz

        Sa to takie rzeczy jak obrzydliwy kaszel, smarkanie nie do chusteczki... jakies tam chrzakanie, mlaskanie przy jedzeniu itp. itd.
        Niby ze nie trzeba mieszkac z tesciami ale jak to zrobic od razu po slubie?

        Pracuje prawie 3 lata. Mozliwe ze jestem zdolny do pracy.

        Poprostu jak ktos robi takie rzeczy to mnie to tak wkurza ze robie awantury czyli jestem nie zdolny do zycia w rodzinie bo prawie kazdy tesc i tesciowa takie rzeczy robia co nie? Chyba ze da sie to wyleczyc ale ja nie mam pojecia jak?



        • RE: Nerwica natrectw a malzenstwo.

          Autor: lovesalsa2   Data: 2020-03-25, 09:58:40               Odpowiedz

          hej, o fuj.

          rzeczywiscie. ale wiesz co, przeciez mozecie wynajac mieszkanie. Malo znam par, ktore mieszkaja z tesciami. Większość wynajmuje, albo sie kredytuje. Właściwie to nie znam nikogo w Twoim czy moim wieku mieszkających z rodzicami.

          Poza tym to nie sa jakies rzeczy nie do przejscia - przeciez mozna komus to wytumaczyc i mysle, ze nie bedzie problemu aby przy Tobie zachowywał się tak jak chcesz.

          To tak jakby ktos nie jadl miesa. Da sie zyc z taka osoba.

          Poza tym, uwierz - nie wszystkie starsze osoby tak robią.



          • RE: Nerwica natrectw a malzenstwo.

            Autor: Tomkk   Data: 2020-03-25, 10:52:21               Odpowiedz

            Ale prawie wszystkie...
            Dom zanim wybuduje i uzbieram kase to teoche minie, wynajmowac mieszkanie to nie chce bo wole mieszkac w domu z dzialka...

            Przetlumaczyc sie nikomu tego nie da uwierz mi wiem to z doswiadczenia... Mowiac krotko nie wiem co z tym zrobic?

            Czy jest tu jakis psychoteraoeuta lub ktos kto aie na tym zna zeby powiedzial czy to jest wyleczalne? Czy psychiatra jest wstanie ocenic czy sie nadaje do malzenstwa?



          • RE: Nerwica natrectw a malzenstwo.

            Autor: znajoma   Data: 2020-03-25, 11:16:53               Odpowiedz

            Tak czytam sobie te Twoje durne wątki i doszłam do wniosku, że Ty nie masz nerwicy natręctw, Ty masz w sobie chorobliwe cwaniactwo. Chcesz ożenić się i zamieszkać u teściów, czyli wtrynić tyłek na gotowe, ale nie potrafisz pogodzić się z tym, że pewni ludzie mogą zachowywać się tak, a nie inaczej, czyli kaszleć lub obcierać nosy.Coś za coś, młody człowieku. Będziesz miał willę z ogródkiem i basenem, piękną żonkę, ale smarkających teściów.Wybór należy do Ciebie. A może tak zapracuj sam na wszystko. No tak, tylko że roznoszeniem ulotek to na mały namiot nawet nie zarobisz.Pytasz, czy Twoja choroba jest wyleczalna? Pytaj psychiatrę, on odpowie na wszystkie Twoje pytania. Tu na forum nie ma psychoterapeutów, za poradę u takiego musisz trochę zapłacić, a Ty jak zwykle chciałbyś za darmochę.A co do zachowania osób starszych. Niekoniecznie wszyscy lub prawie wszyscy zachowują się obrzydliwie. Natomiast znam bardzo wielu młodych ludzi w Twoim wieku, których zachowanie pozostawia wiele do życzenia.
            Pamiętaj, zanim ożenisz się z piękną i majętną dziewczyną, zapytaj ją, jakie ona ma wymagania od życia. Być może jest niewiele takich, które skuszą się na takiego cwaniaka jakim jesteś.



          • RE: Nerwica natrectw a malzenstwo.

            Autor: lovesalsa2   Data: 2020-03-25, 13:48:34               Odpowiedz

            bardzo mi sie podoba Twoj post. Serio. i sposob myslenia. dzięki Ci serdecznie za ta opinie.

            Popieram. Ludzie potrafią harować, żeby tylko miec własny kąt i prywatność. Nawet bardzo młodzi.

            Hej kolego! A dlaczego mieszkać z teściami? Może z Twoimi rodzicami? powiedz to swojej przyszłej wybrance.



          • RE: Nerwica natrectw a malzenstwo.

            Autor: Tomkk   Data: 2020-03-25, 14:36:38               Odpowiedz

            Jakbym mial mieszkac z rodzicami i z wlasna zona to wolabym od razu zrezygnowac z malzenstwa...

            A to ze ktos planuje mieszkac z tesciami nie oznacza ze jest samolubny i czeka tylko na gotowe, poprostu nie wyobrazam sobie jak mozna od razu po slubie wybudowac dom, mozna oczywiscie mieszkac z zona w mieszkaniu ale chyba wtedy lepiej u tesciow co nie? Przynajmniej bedzie kto mial dzieci pilnowac ;)

            W sumie macie racje tylko jaka zona zgodzi sie na slub ze mna jesli jej powiem ze chce mieszkac w mieszkaniu po slubie a nie z jej rodzicami bo jestem chory na nerwice natrectw? Powie mi ze chory czlowiek sie ma leczyc albo niech nie mysli o malzenstwie!



          • RE: Nerwica natrectw a malzenstwo.

            Autor: Tomkk   Data: 2020-03-25, 14:40:37               Odpowiedz

            I to nie jest tak ze nie potrafie sie pogodzic z tym ze ktos sie obrzydliwie zachowuje tylko na tym wlasnie polega nerwica natrectw... Jak ktos tak mowi to swiadczy to tylko o tym ze jest zbyt nieinteligentny(bez obrazy oczywiscie). Takie komentarze sa naprawde wkurzajace!!!



          • RE: Nerwica natrectw a malzenstwo.

            Autor: lovesalsa2   Data: 2020-03-25, 17:09:52               Odpowiedz

            dobrze to powiedz mi co sie dokladnie dzieje jak widzisz blisko siebie cos dla Ciebie obrzydliwego czyli wlasnie tych tesciow jak rozumiem. bo jestem bardzo ciekawa.



    • RE: Nerwica natrectw a malzenstwo.

      Autor: sysRq2   Data: 2020-03-25, 20:47:45               Odpowiedz

      Dlaczego chcesz założyć rodzine? Chciałbym wiedzieć bo interesuje mnie umysł ludzki. Jakie jest źródło twojej nerwicy natręctw? Masz jakiekolwiek przypuszczenia z jakiego źródła wypłynęła? Zdarzyło się Tobie kiedykolwiek zaśmiecać las? Jeśli te pytania nie są zbyt intymne to proszę o udzielenie odpowiedzi.



      • RE: Nerwica natrectw a malzenstwo.

        Autor: Tomkk   Data: 2020-03-25, 22:35:13               Odpowiedz

        Nie mam zielonego pojecia skad wyplynela moja nerwica natrectw, pierwsze natrectwa mialem w wieku ok. 5 lat. Nie wiem czy zasmiecalem kiedys las, moze i zasmiecalem nie pamietam.
        Dziwne pytania zadajesz...

        Co sie dzieje jakbym widzial tesciow ktorzy sie obrzydliwie zachowuja? Jak domownicy w domu gdzie mieszkam sie tak zachowuja to mnie krew zalewa i jestem tak wkurzony ze sie dre, przeklinam i robie awantury... jest to nie do opanowania a jesli jest do opanowania to graniczy z cudem...

        Rodzine chce zalozyc bo przeciez celem ludzkiego istnienia jest miec zone i dzieci, to logiczne co nie?



        • RE: Nerwica natrectw a malzenstwo.

          Autor: sysRq2   Data: 2020-03-25, 23:33:06               Odpowiedz

          Okej. Może miałeś w rodzinie kogoś z podobnymi problemami? Może to przypadłość rodzinna. Pochodzisz z normalnej rodziny, bez żadnych patologii? Wychowywałeś się w poczuciu bezpieczeństwa?

          Jeśli nie jesteś pewien, czy kiedyś zaśmiecałeś las, to najprawdopodobniej zaśmiecałeś. Mam nadzieje, że żałujesz.

          Rodzina? Celem ludzkiego istnienia jest znalezienie i poznanie prawdy, a ostatecznie wyzwolenie się z tej zaaplikowanej nam w okresie dorastania fałszywości, którą obdarował nas obficie świat. Cała reszta może nam towarzyszyć w tej podróży, ale wcale nie musi. Ja swoje życie poświęciłem na szukanie prawdy (w depresji przyświecał mi ten cel, by ją znaleźć przed śmiercią), znalazłem ją i wiem, że dobrze znalazłem. Jest to coś, co jest mi chlubą i ozdobą w życiu, a czego większość tych, którzy nie znaleźli, nie rozumie.

          Do czasu, jak się nie pozbędziesz tych nerwowych reakcji, nie próbuj zakładać rodziny. Szkoda kobiety i dzieci oraz sąsiadów jak im się już znudzi przykładanie szklanki do ucha po ówczesnym przyłożeniu do ściany. Ludzie lubią słuchać wrzasków i tłuczonych szklanek.

          Moja ostateczna rada dla Ciebie? Polecam zacząć wynajmować z kimś mieszkanie, kto dysponuje wszystkimi cechami które wywołują w Tobie takie reakcje. Będziesz miał czas potrenować opanowanie. Rodzina to nie to samo. Znajdź obcego człowieka. Trenuj opanowanie. Nie wmawiaj sobie, że nigdy się tego nie pozbędziesz, bo to proszenie się o nieszczęście na wieczność. Jednak niech tą osobą nie będzie kobieta. Niech to będzie facet. Najlepiej dominujący nad Tobą. P o w o d z e n i a !







          • RE: Nerwica natrectw a malzenstwo.

            Autor: znajoma   Data: 2020-03-26, 11:31:11               Odpowiedz

            ...Polecam zacząć wynajmować z kimś mieszkanie, kto dysponuje wszystkimi cechami które wywołują w Tobie takie reakcje. Będziesz miał czas potrenować opanowanie. Rodzina to nie to samo. Znajdź obcego człowieka. Trenuj opanowanie...

            Polecam gorąco treningi na fantomie, bo "normalny" człowiek jednak tego nie zniesie. Próbowałam kiedyś autorowi wątku wytłumaczyć, że wszelkie nerwice można leczyć. Chyba nie spróbował.Powtórzę więc raz jeszcze, bo już kiedyś o tym mówiłam - domowym sposobem, jak również sposobem "na forum" można z powodzeniem wyleczyć sraczkę.



          • RE: Nerwica natrectw a malzenstwo.

            Autor: Tomkk   Data: 2020-03-26, 16:37:32               Odpowiedz

            Tylko na psychoterapie czeka sie dwa lata...

            A z tym trenowaniem to mowicie powaznie?

            Mnie tez inni ludzie na ulicy denerwuja tylko roznica miedzy rodzina a obcymi ludzmi jest kolosalna! Tzn. obcy ludzie mnie duzo mniej denerwuja.

            Jak to powiem kobiecie z ktora bede chcial sie ozenic ze lecze sie na nerwice natrectw to i tak bedzie mogla po slubie uniewaznic malzenstwo jesli bede niezdolny do malzenstwa tak? Pytam tylko bo nie znam sie na tych prawno-koscielnych sprawach.

            Chyba ze znacie jakies mozliwosci darmowej psychoterapii bez kolejek? Pewna psycholog powiedziala mi ze mozna w krakowie gdzies w jakiejs placowce miec szybko i darmowo psychoterapie ale jak tam dzwonilem to powiedzieli mi ze trzeba byc mieszkancem krakowa.



          • RE: Nerwica natrectw a malzenstwo.

            Autor: Anielaa   Data: 2020-03-26, 19:26:39               Odpowiedz

            'Mnie tez inni ludzie na ulicy denerwuja tylko roznica miedzy rodzina a obcymi ludzmi jest kolosalna! Tzn. obcy ludzie mnie duzo mniej denerwuja'

            Na obcych strach jest sie wyzywac? Naraz choroba sie cofa?
            Wymysliles sobie ta nerwice natrectw?



          • RE: Nerwica natrectw a malzenstwo.

            Autor: lovesalsa2   Data: 2020-03-26, 20:35:33               Odpowiedz

            ok. serio. to rozumiem tą Twoja nerwice. ja tez sie nie umiem w pewnych sytuacjach opanowac i np. skomentuje cos zlosliwie albo powiem.

            dlatego rozumiem Cie.

            tylko wiesz co, moze najpierw zapoznaj sie z kims, daj szanse siebie poznac i odkryc inna osobe.

            potem zastanowicie sie co z tym zrobic i czy to jest najwazniejszy problem, a moze czy to w ogole jest jakis problem.

            bo moze Twoja dziewczyna bedzie juz miala wlasne mieszkanie albo postawi Ci warunek, ze albo sami mieszkacie albo papa.

            i moze sie okazac, ze Twoj problem nie jest problemem nad ktorym bedziecie pracowac. Może nie będzie takiej potrzeby.

            Ja np rozumiem Twoje obrzydzenie i ok, natomiast jakbym miała sobie wyobrazic z Tobą związek myślę, że to w ogole dla mnie nie miałoby znaczenia. Ale ani moi rodzice ani ja nie chciałabym żebyśmy mieszkali w jednym domu.

            I to pewnie by Cie w moich oczach odrzuciło, nie Twoja nerwica.

            ps) W dzisiejszych czasach nerwice to normalka. Jak myślisz, że inni są wolni od jakiś dziwactw do się grubo myslisz.



    • RE: Nerwica natrectw a malzenstwo.

      Autor: KarenW   Data: 2020-03-27, 21:15:55               Odpowiedz

      Po pierwsze nerwicę natręctw należy leczyć, bez leczenia stan się będzie pogłębiać.
      Po drugie był tu laaaaaata temu pewien post o kimś, kto taką nerwicę miał i ma ją zapewne nadal, chodziło mi.in o kontakty damsko- męskie; nie da się tego przeskoczyć.
      A po trzecie z jakimi teściami?
      Zrób ze sobą porządek i dopiero bierz się za tworzenie rodziny.