Forum dyskusyjne

RE: Porzucenie, samotność i plany w gruzach.

Autor: sysRq2   Data: 2020-02-14, 23:28:22               

"Jest coś takiego jak samotność mistrzu. Tak samo jak bycie samym. Pamiętaj, że nie stąpasz sam po tym świecie więc nie odnoś wszystkiego do siebie."

Ty odnosisz coś do mnie, to ja odnoszę też coś do mnie. Natomiast jeśli nie do mnie, to nie ma tematu ani nieporozumienia.

Chcesz się znowu szturchać? To poczekaj, wezmę patyk.

Uważasz, że jako człowiek nie uznaje istnienia samotności w odczuciu ludzi jak sam tutaj o niej pisałem albo sam jej w depresji doświadczałem? Czyli wchodzimy do starej rzeki, pełnej słów wyrwanych z kontekstu i ciekawych przeinaczeń, tak? To może zmieńmy temat i powiedź, czy masz usta w kształcie serduszka i czy inne dziewczęta Tobie ich zazdroszczą? Moim zdaniem temat znacznie bardziej przyjazny.

"Wiem, że nie mi dedykowałeś tą pieśń ale wysłuchałam i uznałam, że za taką ładną piosenkę warto podziękować."

Cieszę się, że się Tobie spodobała.
Odsłuchuj jej częściej i odkrywaj na nowo każdą nutkę. ;)
Podpowiem. W tej pieśni jest więcej o bliskości niż samotności. Szczególnie końcówka jest pełna miłości, towarzystwa- na całą wieczność. :-)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku