Forum dyskusyjne

RE: Myślicie że przesadzam?

Autor: Yolka   Data: 2020-02-04, 22:57:01               

Tak się składa, że na forum mamy relację tylko autora, a nie tej drugiej strony. To autor zwraca się z problemem. On twierdzi, że jest z tą panią w związku, mimo, że razem nie mieszkają, więc siłą rzeczy oczywiste jest, że owa pani poznała jego córkę, tak, jak on poznał zapewne jej córkę.
Dlatego też powinna ją tolerować, a nie krytykować zwłaszcza bezpośrednio, wpędzając małą w stres.
Mogła z góry odmówić wizyty, bo np wyrosła już z małych dzieci, irytują ją itp, ale skoro już zgodziła się na spotkanie, to powinna jednak pohamować swoją jawną niechęć do dziecka.
Dlatego zwróciłam uwagę na zachowanie autora jako weekendowego ojca, który niepotrzebnie naraża dziecko na stres i jak się wydaje żyć bez tej pani nie może, nie licząc się z uczuciami córki, której ten krótki, wspólny czas powinien poświęcić w całości.
Zastanawiam się też, czy jego "partnerka" faktycznie uważa się za partnerkę, czy może traktuje go jako friend and benefits, dobrego kompana do seksu i czasoumilacza w jednym?
Świetnie, że ona organizuje sobie czas wolny, gdy on jest z córką, ale odniosłam wrażenie, że celowo wymyśla specjalne atrakcje, żeby on żałował, że MUSI w tym czasie zajmować się dzieckiem i on faktycznie żałuje.
Dlatego sugerowałam, żeby przemyślał swoje priorytety.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku