Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

    Autor: pomogeci28   Data: 2020-01-31, 22:40:08               Odpowiedz

    Cześć,
    Dosyć niedawno, bo 2 tygodnie temu, poznałem dziewczynę. Spotkaliśmy się w kawiarni po uprzedniej wymianie kilku zdań na portalu randkowym Sympatia oraz jej propozycji spotkania. Na pierwszym spotkaniu bardzo dużo opowiadała o sobie, bardzo często się do mnie uśmiechała. W zasadzie to na spotkaniu najwięcej mówiła ona a ja byłem słuchaczem. Pomyślałem, że jej "gadulstwo" (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) mogło wynikać z tego, że to ona zaprosiła mnie na spotkanie i chciała jak najwięcej mi o sobie opowiedzieć, abym dobrze ją poznał. Słuchałem jej z wielkim zainteresowaniem, kiedy jednak próbowałem coś powiedzieć, widziałem, że oczami była gdzie indziej, tak, jak by mnie nie słuchała. Dowiedziałem się, że jej hobby to podróżowanie, joga, medytacja oraz rozwój osobisty. Powiedziała też, że są pewne rzeczy, o których na tym etapie nie chce mi mówić. Zrobiło mi się wtedy dziwnie.
    Po spotkaniu, kiedy szykowaliśmy się do wyjścia powiedziałem "mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy", Odpowiedziała "oczywiście, oczywiście". Pomyślałem, że nie darowałbym sobie gdybym nie poprosił ją o kontakt do siebie. Poprosiłem ją o numer do siebie. Zgodziła się i podała mi do siebie swój numer.
    Wracając do domu miałem w głowie mętlik. Z jednej strony wydała mi się bardzo ciekawą osobą, której na prawdę słuchałem z wielkim zainteresowaniem, z drugiej strony miałem wrażenie, że mnie nie słucha. Wrażeniem moim było też to, że mamy sporo wspólnych zainteresowań. Również lubię medytować, interesuję się psychologią, lubię podróże, ponadto chodzę do psychologa i pracuję nad umiejętnościami interpersonalnymi oraz umysłem. Odniosłem też wrażenie, że wyznajemy podobne wartości i moglibyśmy rozumieć się bez słów. Po kilkunastu minutach dostałem od niej sms'a, że udało jej się dostać na webinarium, na które się zapisała, z którym miała problemy z powodów technicznych. To był dla mnie znak, że jest zainteresowana kontaktem ze mną.
    W piątek wymieniliśmy kilka smsów w s tylu 'jak spędzasz weekend', itp. Ona zaplanowała weekend u rodziców, ja w Warszawie. Weekend upłynął pod znakiem ciszy. I właśnie o tę "ciszę", czyli braku odzewów od niej, wszystko się tutaj rozchodzi, mianowicie nie odpisuje na smsy od razu, tylko z wielkim opóźnieniem. Nie wiem, czy to świadomie, czy z braku zainteresowania, czy z powodu swoich zajęć, które mają dla niej wyższy priorytet. A więc w weekend się nie odzywała, co byłem w stanie zrozumieć - pojechała w rodzinne strony a więc chciała ten czas spędzić z rodziną. Koniec kropka. Z drugiej strony, to, co dzieje się wtedy w mojej głowie, te myśli, które mam w związku z tą "ciszą" powodują, że wariuję :) Pewnie wiecie, jakie to uczucie, kiedy ona/on nie odpisuje. W poniedziałek napisała, pytała, jak minął weekend. Ucieszyłem się, bo to dla mnie znak, że jest mną zainteresowana. Udało mi się ją zaprosić na wieczór podróżniczy, posłuchaliśmy o wyprawie do Gruzji, potem usiedliśmy, żeby pogadać. Zauważyłem wówczas, jaka ona jest urocza i piękna, wyglądała rewelacyjnie. Pomyślałem sobie "wow!". Na koniec, kiedy rozchodziliśmy się w swoje strony, powiedziała "to do następnego" a ja odważyłem się na pocałunek w policzek.
    W poniedziałek zadzwoniłem do niej, tak po prostu, żeby ją usłyszeć i zapytać, czy się w tym tygodniu spotkamy. Powiedziała, że w tym tygodniu raczej nie da rady, bo jest umówiona z koleżankami a w czwartek ma imprezę firmową a w weekend leci na wycieczkę na Azory, którą zaplanowała wcześniej z koleżankami. Dziś jest już drugi dzień "ciszy", napisałem sms'a i nie odpowiada i znowu mam ten stan, że chyba zwariuję.
    Czuję, że utknąłem w jakiejś zawiesinie. Nie potrafię nazwać tego, co się w naszej relacji dzieje. Nie wiem, co myśleć. Z jednej strony, zależy mi na dojrzałej relacji partnerskiej, polegającej na szacunku, empatii oraz zrozumieniu. Z drugiej strony nigdy wcześniej nie byłem w takiej relacji i nie wiem, czy to jest normalne, że się nie odzywa. Kiedy mówię, że realizuję swoje cele mówi do mnie "cieszę się, że chciało Ci się iść na siłownie", itd. Dostałem od niej sporo sygnałów, że jest mną zainteresowana, ale czy to normalne, że nie odpisuje? Myślałem też o tym, żeby po prostu powiedzieć jej, jak się czuję w tej relacji, ale potem stwierdziłem, że gdy odsłonię karty, to nigdy wcześniej nie będzie tak samo i że wszystko się popsuję. Z jednej strony wolę to uczucie niepewności, bo to ono dodaje nutkę chemii, z drugiej sprawia, że nie wiem, czy nasza relacja ma szansę przerodzić się w coś poważniejszego. Z jednej strony ciekawsze jednak dla mnie jest to, że nie odpisuje niż to, że odpisywałaby mi natychmiast po odebraniu mojej wiadomości, bo byłby to dla mnie znak, że nie ma w życiu nic innego do roboty tylko mnie i odpisywanie na moje smsy. Szukam kobiety, która ma swoje pasje, hobby, ma też swoje życie a nie takiej, która całe dnie spędza przed telewizorem ze swoim facetem. Ja bym po prostu umarł we własnym domu z nudy. Lubię, kiedy spotkana osoba czymś zainspiruje. Nie mówię o jakichś ogromnych osiągnięciach czy wysokich stanowiskach, itd. Chodzi mi o drobne rzeczy, które cieszą. Nie wiem, czy ja dla niej jestem taką osobą. Wiem też, że to nasz mózg potrzebuje, abyśmy nazwali to, co aktualnie dzieje się w naszej relacji, aczkolwiek samej relacji potrzebne to nie jest. Pomocy, doradźcie, bo zwariuję :)



    • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

      Autor: fatum   Data: 2020-01-31, 23:02:23               Odpowiedz

      Porada moja jest prosta.Ukończ terapię i oczywiście powiedz szczerze tej dziewczynie,że chodzisz do psychologa.To ważne.Nie można tworzyć relacji bez szczerości.Wiesz co mam na myśli?



      • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

        Autor: pomogeci28   Data: 2020-01-31, 23:13:54               Odpowiedz

        Jasne, rozumiem, ale trochę nie rozumiem. Jeśli ukończę terapię, to nie będę mógł powiedzieć, że na nią chodzę, bo nie będę już na nią chodził. Czy chodziło Ci pewnie raczej o to, żeby jej powiedzieć, że na chodzę do psychologa?



        • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

          Autor: fatum   Data: 2020-01-31, 23:35:30               Odpowiedz

          Odwróćmy więc sytuację.To ta dziewczyna chodzi do psychologa i nic Ci o tym nie powiedziała,bo sądziła,że już ją kończy i nie ma sensu o tym już mówić.Uważasz,że to jest w porządku?



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: pomogeci28   Data: 2020-01-31, 23:51:38               Odpowiedz

            Boję się jej o tym powiedzieć z obawy przed tym, że ją to odstraszy i pomyśli, że nie będę w stanie być dla niej partnerem, jakiego ona chce i odejdzie.



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: fatum   Data: 2020-02-01, 00:14:24               Odpowiedz

            Tak myślałam.Podtrzymuję swoją wersję.Nie jestem zwolenniczką ukrywania swoich dolegliwości.To jest niemądre i moim zdaniem w przyszłości będzie stanowiło przeszkodę w budowaniu prawidłowych relacji.Jeśli ktoś odchodzi z powodu faktu,że Ty chodzisz do specjalisty,to nie warto inwestować w taki związek.Bez sensu.



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: pomogeci28   Data: 2020-02-01, 00:28:22               Odpowiedz

            A myślisz, że nie odejdzie? Dałaś mi do myślenia, że jeżeli jest zainteresowana, to nie bez powodu. Chodzenie do psychologa pomaga więc faktycznie nie powinna mieć powodów do obaw. Jeśli jej zależy, to zostanie, a jak nie, to faktycznie nie warto inwestować w związek. Bardzo Ci dziękuję.



    • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

      Autor: Mirabelle   Data: 2020-02-01, 01:19:18               Odpowiedz

      2 tygodnie a Ty już jakby to było nie wiadomo co...
      Taka sila.
      Zakochałeś się?
      Mocno reagujesz na każdy przejaw odrzucenia (brak telefonu, sms, za mało mnie słuchała...). To dość świeża relacja.
      Moim zdaniem wyluzuj...Dopiero się zaczęliście sie poznawać. Niby czemu miałaby Ci już mówić o wszystkim?
      I zastanów się czemu tak szukasz wszelkich przejawów odrzucenia. Ja czasami odpowiadam dużo dłużej bo akurat coś robię ważnego dla siebie -a facet z neta nie jest centrum mojego istnienia...
      Ty czujesz jakiś lęk. Potrafisz go nazwać?
      Tak się boisz , że trochę jesteś jak słoń w składzie porcelany...Idziesz i drżysz.
      Smutne to, że zamiast się cieszyć i czerpać z tego co dostajesz to się zamartwiasz i szukasz dziury w całym.
      Tak to widzę.
      No ale zakochanie się w kimś coś takiego robi z umysłem;)))
      Wyluzuj.Obserwuj ją i zobaczysz ...jak Ci będzie w tym źle staraj się o tym mówić. Ale daj czasowi trochę czasu...
      Jeszcze bardzo niewiele wiesz o tej osobie. Daj sobie czas.

      Widać że we wszystkim odbija się lęk że nie jestem dość interesujący...(nie słucha mnie, nie odpisuje od razu).

      Znacie się dopiero dwa tygodnie.

      "Nie wiem, czy ja dla niej jestem taką osobą."

      ona byc może też jeszcze tego po prostu nie wie...



      • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

        Autor: pomogeci28   Data: 2020-02-01, 01:36:23               Odpowiedz

        Dzięki, Mirabelle, to cenne uwagi, sporo w nich racji :) No ale tak to jest, jak się człowiek zakocha. Wrzucam na luz :)



        • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

          Autor: Mirabelle   Data: 2020-02-01, 01:44:43               Odpowiedz

          Nie szalej. Nie dopowiadaj sobie niczego. Nie twórz. Nie wmawiaj sobie żadnych czarnych wizji.
          Jak to ma być ta to będzie...
          A jak nie wiesz czegoś to pytaj ją...Od tego jest relacja by pytać. Myślę, że np. zależy mi bardzo by się z Tobą zobaczyć w tym tygodniu jest zaznaczeniem potrzeby na przykład.
          I jest sugestią.
          Zależy mi...

          Jeśli jej też to się postara ...jak nie..to nic na to nie poradzisz.
          Bądź sobą i nie kreuj się na nikogo ..(boję się że pomysli to czy tamto)...
          Bądź sobą. Bo szukasz kogoś do związku z Tobą a nie z wytworem który wykreujesz...
          Ale spokojnie.

          Ja się ostatnio zakochiwałam około 7 miesięcy;))
          To tak dla porównania.
          Na poczatku nic. A on szalał i trochę mnie wkurzał tym.
          Ale widzisz każdy jest inny. Ona nie jest nikim z tego forum.
          Więc najlepiej badaj temat w życiu na żywo. A jak się będziesz czymś straszył to zauważ to i spróbuj o to jakoś zapytać.

          Pozdrawiam i POWODZENIA!



          • Modlitwa gestalt (podoba mi się)

            Autor: Mirabelle   Data: 2020-02-01, 01:49:05               Odpowiedz

            Z psychoterapii gestalt:

            Ja robię swoje, a ty swoje. Nie jestem na tym świecie po to, by spełniać twoje oczekiwania, a ty nie jesteś na tym świecie, by spełniać moje. Ty to ty, a ja to ja. I jeśli przypadkiem natrafimy na siebie to wspaniale, jeśli nie, to nic nie można na to poradzić.


            Spotanie dwóch autentycznych osób. Prawdziwych ...
            Albo się udaje i zaczyna być coraz głębsze.
            Albo nie...

            Zobaczysz.

            Na razie słyszę twoje lęki...

            Rozumiem to. Kiedyś dawno temu też się tak zapalałam ;)))
            Spokojnie.

            Daj Wam czas;)



          • RE: Modlitwa gestalt (podoba mi się)

            Autor: Jaspero   Data: 2020-02-01, 09:32:58               Odpowiedz

            Mirabelle

            Dziękuję za cytat z psychoterapii gestalt.
            Mądre przesłanie. Pozdrawiam, Jas. :-)



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: pomogeci28   Data: 2020-02-01, 01:51:42               Odpowiedz

            Dziękuję Ci pięknie za złote rady, dobry człowieku :)



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: fatum   Data: 2020-02-01, 10:20:15               Odpowiedz

            ""Warto jednak zaznaczyć, że terapia Gestalt może nie być dobrym rozwiązaniem dla osób, które zmagają się z zaburzeniami osobowości czy chorobami psychotycznymi. Istnieje także grupa zaburzeń, które powinny być leczone jedynie farmakologicznie. W tym wypadku nie należy na siłę wybierać terapii Gestalt. Specjalista wykorzysta wtedy odpowiednio zmodyfikowane podejście lub skieruje pacjenta do terapeuty specjalizującego się w pracy nad konkretnym typem zaburzeń.""



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: fatum   Data: 2020-02-01, 10:30:43               Odpowiedz

            ""Cena jeden sesji psychoterapii Gestalt zależy od indywidualnego cennika danego terapeuty. Może wynosi od ok. 120-170 zł za spotkanie indywidualne""



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: fatum   Data: 2020-02-01, 10:35:30               Odpowiedz

            ""Dzięki zaangażowaniu w psychoterapię Gestalt można samodzielnie rozwinąć umiejętności radzenia sobie z trudnymi sytuacjami życiowymi. Rozpoznawanie własnych reakcji wynikających z dotychczasowych doświadczeń daje szansę na to, by świadomie modyfikować swoje zachowanie w stosunku do otoczenia. Taki proces poznawczy nie musi okazać się skuteczny u osób, którym towarzyszy stan znacznego rozbicia i zagubienia. Potencjał zmiany w przypadku rozchwianego stanu psychicznego jest niski i takiemu pacjentowi należy zwykle pomóc w inny sposób.""

            P.S. opinii negatywnych o terapii Gestalt jest zdecydowanie więcej niż pozytywnych.



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: TresDiscret   Data: 2020-02-01, 10:54:28               Odpowiedz

            Fatum

            Nie potrafisz usiedzieć spokojnie, kiedy ktoś inny niż Ty dostanie pochwałę lub podziękowania, prawda?
            Musisz dyskredytować... :)



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: fatum   Data: 2020-02-01, 12:29:18               Odpowiedz

            Ty TD to się ciesz,że jeszcze nie nadałam/nie doniosłam do Brukseli.Wtedy to już na sto procent zamkną Forum!Pa.



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: fatum   Data: 2020-02-01, 12:48:39               Odpowiedz

            TresDiscret Ty jesteś tak śmieszna w swojej nielogice,że trudno za Tobą zdążyć.Jaspero jest obecnie na tym Forum,to spróbuj się do niego "przymilić" i po sprawie.-:) P.S. nadal nie umiesz być asertywną Forumowiczką?Zrób coś z tym.Mężczyźni z tego Boskiego Forum będą w siódmym Niebie móc z Tobą pisać.-:)Może sysRq2 i o Tobie/i dla Ciebie wreszcie napisze: "mój Ty słodziaku"?Ja Ci nie będę zazdrościła z wiadomych względów.Jakie to są powody?Zapytaj Autora tego wątku.-:)Chętnie Ci powie.Uczy się poznawć psychikę Kobiet.Może zacząć i od Ciebie TD.Chętnie poznam/przeczytam elokwentne wypowiedzi.Zwłaszcza w tym wątku.-:)Pa.



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: TresDiscret   Data: 2020-02-01, 13:13:18               Odpowiedz

            Fatum

            Twoja ocena i jakiekolwiek chciejstwo nie ma żadnego znaczenia.
            Zbyt mocno cenie sobie wolność :)

            Nie czytałam wszystkiego, co do mnie kierowane, więc wybacz, że tak lakonicznie :))

            Żal mi ludzi, którzy tyle czasu i energii wkładają to, żeby przekonać innych, że ich jest na wierzchu ;))

            Pozdro :)



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: fatum   Data: 2020-02-01, 13:53:07               Odpowiedz

            Mi jest poczwórnie żal Istot,które "upominają" kogoś nie czytając jego "mądrości" w całości.To nawet nie jest tylko brak szacunku dla tej Osoby.To jest już wyjątkowo skrajna niechęć w nauce dobrej komunikacji z drugą osobą.Ale nie ma co się dziwić ludziom,którzy nie znają siebie,swoich potrzeb,umiejętności społecznych i innych.Tacy ludzie nie są po prostu świadomi innych osób.Nie czują ich i po prostu im zazdroszczą.Kiedy się im to powie i tak nie pojmą i nie zrozumieją.Przykre.Zwyczajnie przykre.Pouczać innych zupełnie samego nie znając?To komedia moim zdaniem.O argumentach to nawet nie ma sensu wspominać.Żenada.



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: Jaspero   Data: 2020-02-01, 13:46:34               Odpowiedz

            Fatum

            "P.S. opinii negatywnych o terapii Gestalt jest zdecydowanie więcej niż pozytywnych"

            Mam dylemat czy tzw ustawienia Hellingera to pseudo psychologiczna szarlataneria?Słyszałem kilka różnych opinii i nie wiem co o tym sądzić. Ostatnio miałem rozmowę ze znajomą, która brała udział w tej "psychodramie" i bardzo sobie to chwaliła i polecała.



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: Mirabelle   Data: 2020-02-01, 13:57:57               Odpowiedz

            Fatum
            W pełni się z Tobą zgadzam, że gestalt nie jest dla głęboko zoburzonych osób. Jest dla osób w kryzysie a nie osób z chorobami psychicznymi. I jest to całkowita prawda.
            Ja byłam rok w tym typie terapii, dlatego lubię do niego wracać w kontekście relacji bo właśnie na relacjach pracowałam i miałam podobnie,że nie umiałam radzić sobie z odrzuceniem i naciskami (oczekiwania w stosunku do mnie, modelowanie mojej osoby przez innych, narzucanie itp. Ja to robiłam co robili ze mną;))
            I uważam, że ten rodzaj lęków jakie ma autor są z grupy relacyjnych (zbliżanie-oddalanie).
            Nie czuję, że jest to osoba chora psychicznie (choć stan zakochania czasem przypomina stan maniakalny jak najbardziej-kto przeżył to wie;)))

            Więc uważam, że taka tylko kartka z gestaltu jest pomocna.
            Cieszę się Jaspero bardzo, że Tobie ta kartka też coś porządkuje...Mi pomaga czasem jak zauważę co się dzieje...
            To fajnie jak można o tym rozmawiać i zauważać.
            Ciesze się bardzo, że ten przecież nie mój wymysł w czymś pomógł także Tobie.

            Pozdrawiam serdecznie wszystkich i miłej soboty..
            (u nas jest słońce więc znikam;-))



          • Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej Mirabelle..

            Autor: fatum   Data: 2020-02-01, 14:11:38               Odpowiedz

            Dzięki za wpis.Dużo słońca.Zajrzyj tutaj po 23.00.-:)*=*



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: fatum   Data: 2020-02-01, 14:01:47               Odpowiedz

            Moi dawni znajomi też byli zadowoleni z tych ustawień Hellingera,ale czy dziś,by to samo potwierdzili to nie wiem.Jak bardzo chcesz to mogę ich zapytać.Tylko to potrwa. P.S. jeśli znajoma chwaliła to Ty decydujesz,czy jej zaufać,czy nie! P.S. moja np. Intuicja dobrze się wyraża o tej metodzie.Tyle.Pozdrówka.



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: pomogeci28   Data: 2020-02-01, 11:40:54               Odpowiedz

            Chłopie/kobieto, kimkolwiek jesteś, wyluzuj poślady! TresDiscret ma rację, totalnie odleciałaś/eś.



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: pomogeci28   Data: 2020-02-01, 13:50:27               Odpowiedz

            Ty się tak nie egzaltuj, bo Ci żyłka pęknie. Nie odniosłaś się choćby w 1 procencie do tego, co napisałem, piszesz nie na temat a stroszysz piórka jak paw. Kto powiedział, że ukrywam? Ty powiedziałabyś na pierwszym spotkaniu obcej osobie, że chodzisz do psychologa? Wątpię. Czuję, że przekraczasz granice. Zakończmy w tej chwili dyskusję na ten temat, myślę, że dalsza rozmowa będzie denerwująca dla nas obu.



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: Mirabelle   Data: 2020-02-01, 14:06:59               Odpowiedz

            Ja też uważam, że poza grupami staruszków którzy chętnie się wymieniają rodzajami schorzeń na pierwszym spotkaniu -to trzeba kogoś poznać by wiedzieć DO KOGO się mówi.
            Ty chyba też jeszcze nie jesteś pewny do kogo mówisz...
            Jeśli czujesz się już na tyle bezpiecznie i komfortowo to przyjdzie czas. Ona Ci zasygnalizowała, że jeszcze nie jest gotowa do wchodzenia na głębsze wymiary (coś Ci nie powiedziałam jeszcze...na ten moment. Ona już zaznaczyła granicę).
            I pamiętam jak się kiedyś komuś przyznałam do terapii depresji i potem nazywał mnie wariatką (za moimi plecami).

            Pozdrawiam;)



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: Mirabelle   Data: 2020-02-01, 14:54:09               Odpowiedz

            Autor: Mirabelle Data: 2020-02-01, 14:52:05 Odpowiedz

            Widzisz Fatum,.starałam się zbudować relację. Kredyt zaufania.
            Powiedziałam co powiedziałam. A facet chciał sobie coś ugrać w kwestiach pracowniczych. Dla siebie. Wyciągnął informację. Przymilał się. A potem użył.
            Na szczęście pracodawca miał dystans i mnie po prostu ostrzegł przed nim. Fajnie się zachował. Z szacunkiem.
            Pozdrawiam;)
            Więc dlatego mówię, że nie zawsze warto się tak wyzewnętrzniać. Lepiej kogoś trochę poznać.

            Jak nie polezę na występy to może zajrzę;) Co tam słychać u pomogęci;)
            Swoją drogą skąd taki nick?



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: pomogeci28   Data: 2020-02-01, 15:46:48               Odpowiedz

            Mirabelle, odpisała 😄 Tak, jak trochę przypuszczałem, była zajęta organizowaniem noclegu. Poleciała z koleżankami na Azory.
            Nie wiem skąd taki nick 😛



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: pomogeci28   Data: 2020-02-01, 15:42:26               Odpowiedz

            Potrafisz mnie zrozumieć, to bardzo miłe 😃



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: pomogeci28   Data: 2020-02-01, 15:48:39               Odpowiedz

            To mój wątek więc się tak nie panosz. To ja się czuję niekomfortowo z Tobą tutaj więc uszanuj moje zdanie i odpuść.



    • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

      Autor: KarenW   Data: 2020-02-02, 09:43:39               Odpowiedz

      Zaleciało taką lewizną, że głowa mała.
      W dzisiejszych czasach człowieka sprawdza się w necie.



      • Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej pomogeci28.

        Autor: fatum   Data: 2020-02-02, 11:27:24               Odpowiedz

        "Wiem też, że to nasz mózg potrzebuje, abyśmy nazwali to, co aktualnie dzieje się w naszej relacji, aczkolwiek samej relacji potrzebne to nie jest."
        To Twoje elokwentne zdanie jest wyjątkowo elokwentne do tego stopnia jest elokwentne,że ja go zwyczajnie nie kumam.Z tego co tutaj widzę,to chętnie piszesz,więc poproszę Ciebie o wyjaśnienie mi o co chodzi Tobie w tym elokwentnym zdaniu? Liczę na Ciebie.Miłej niedzieli.



      • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

        Autor: Yolka   Data: 2020-02-05, 00:10:54               Odpowiedz

        Przepraszam, że zaczynam od małego off topu, ale po co dajesz się wkręcać w forumowe kłótnie? Tak, to Twój wątek, ale to otwarte forum, więc nie masz wyboru w kwestii doboru adwersarzy, ale do rzeczy...

        Całe szczęście, że nie zwierzyłeś się tej dziewczynie "co ta relacja dla Ciebie znaczy", bo pewnie uciekłaby w podskokach. Przecież znacie się dopiero 2 tygodnie!
        Spodobała Ci się, ok, ale czy wysyłała jakieś sygnały? Obawiam się, że może to być tylko Twoja nadinterpretacja.
        Fakt, że na spotkaniach było miło, jeszcze o niczym nie świadczy.
        Nie pozostaje Ci nic innego, jak wyluzować, nie czekać jak na szpilkach na znak od niej i w żadnym wypadku nie narzucać się.
        Uważam, że w tej chwili piłka jest po jej stronie. Jeśli będzie jej zależeć na dalszym kontakcie z Tobą, to się odezwie, jeśli nie, to raczej zapomnij.
        Ewentualnie odczekaj jakiś czas i spytaj, jak było na wycieczce. Jeśli nie będzie odpowiedzi, to j.w. spisz tę znajomość na straty.



        • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

          Autor: pomogeci28   Data: 2020-02-05, 11:01:13               Odpowiedz

          Masz rację, niepotrzebnie dałem się wciągnąć w forumową kłótnię. Będę pamiętał o tym na przyszłość.

          Wyjechała w weekend z koleżankami, w weekend odpisała, odpisała też w wczoraj i dziś i okazało się, że pojechała na tydzień więc wraca w ten weekend. Na ten moment wstrzymuję się z pisaniem do niej i czekam na kontakt z jej strony. Jak wróci i będzie chciała kontynuować relację, to się odezwie, jeśli nie, to dam sobie spokój.



    • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

      Autor: pomogeci28   Data: 2020-02-11, 19:29:44               Odpowiedz

      Była poza Polską tydzień (myślałem, że pojechała tylko na weekend), od środy zeszłego tygodnia zero kontaktu, zero smsów z mojej strony, z jej też. Wróciła w ten weekend, dziś napisała, zaproponowałem spotkanie, powiedziała, że teraz to nie wie, kiedy może, bo dzisiaj ma zajęcia, jutro jeszcze inne zajęcia a w czwartek coś jeszcze i potem chce wyjechać. Mam myśl, że jej priorytety nie pozwolą nam na nawiązanie bliskiej relacji. Jak dla niej ważniejsze są inne rzeczy od związku, to chyba muszę odpuścić. Ciekaw jestem Waszego zdania.



      • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

        Autor: fatum   Data: 2020-02-11, 22:00:31               Odpowiedz

        A konkretniego czyjego?Mamy tutaj swoje nicki,więc konkretnie poproś konkretny nick.Pozdrawiam.



        • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

          Autor: pomogeci28   Data: 2020-02-11, 22:10:27               Odpowiedz

          Zdecydowanie nie Ciebie, fatum. Wybacz, jestem szczery, ale proszę Cię, abyś nie zabierała głosu w moich wątkach, ponieważ bardzo nie lubię, kiedy to robisz.



      • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

        Autor: Tuluzka   Data: 2020-02-12, 21:58:31               Odpowiedz

        "Mam myśl, że jej priorytety nie pozwolą nam na nawiązanie bliskiej relacji. Jak dla niej ważniejsze są inne rzeczy od związku, to chyba muszę odpuścić.Ciekaw jestem Waszego zdania."

        Jeśli jej priorytety nie pozwolą ,to nawet nie będziesz musiał nic odpuszczać .
        Dobrze jest mieć zaufanie do własnych obserwacji i uczuć.





      • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

        Autor: Yolka   Data: 2020-02-17, 19:22:58               Odpowiedz

        Jej odpowiedzi świadczą o tym, że ona nie ma ochoty na spotkania z Tobą. Gdyby była zainteresowana, znalazłaby choć trochę czasu na krótkie spotkanie, ewentualnie umówiła się, gdy powróci z kolejnego wyjazdu. Po za tym utrzymywałaby stały kontakt z Tobą. Nie wszyscy ludzie chcą powiedzieć wprost "nie jestem zainteresowana/y".
        Myślę, że w Twoim przypadku nie ma już czego rozkimniać, tylko pogodzić się z rzeczywistością.

        "Jak dla niej ważniejsze są inne rzeczy od związku, to chyba muszę odpuścić."

        Tego akurat nie wiesz. Wy nigdy nie byliście w związku, a jej może zależeć na związku, ale Ciebie nie bierze pod uwagę.



    • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

      Autor: SiostrzyczkaDiesel   Data: 2020-02-13, 08:00:54               Odpowiedz

      "chciała jak najwięcej mi o sobie opowiedzieć, abym dobrze ją poznał"
      "Powiedziała też, że są pewne rzeczy, o których na tym etapie nie chce mi mówić."

      Znika na weekendy i milczy całymi dniami. Najwyraźniej nie jest osobą wolną i kręci. To dość typowe teksty i zachowanie.



      • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

        Autor: bezogonka   Data: 2020-02-13, 13:50:51               Odpowiedz

        fatum
        To ja obronię tutaj SD,bo Ty fatum nie masz doświadczenia :-P.
        Jako singielka mogę potwierdzić, że w 99% takie informacje podawane w pierwszym kontakcie oznaczają różnego rodzaju nierozwiązane problemy,które stanowią przeszkodę w nawiązaniu relacji z tą osobą.
        Poza tym, autor wątku wydaje się być trochę naiwny lub bardzo chce a także dziewczyna,która interesuje się rozwojem osobistym mogłaby odpuścić sobie informację, że nie o wszystkim chce mówić. To naturalne, że nie mówimy obcej osobie o wszystkim,choćbyśmy wiązali z tą osobą pewne nadzieje.



        • Off top

          Autor: bezogonka   Data: 2020-02-13, 16:44:48               Odpowiedz

          fatum
          Ja tutaj nie przychodzę po peany...
          ani po kwiaty ;-))



          • RE: Off top

            Autor: bezogonka   Data: 2020-02-13, 17:28:21               Odpowiedz

            Bezinteresownie też nie.
            :-)



          • RE: Off top

            Autor: bezogonka   Data: 2020-02-13, 18:30:01               Odpowiedz

            Łyk mądrości,szczypta głupoty,odrobina szaleństwa i tony słów w różnych konfiguracjach.
            Różne nicki, podobne problemy, różne interpretacje, różne style.
            Czasem chochoły,czasem dziady a czasem niemal egzorcyzmy.
            Prowokacje i awantury, gdzie albo struś chowa głowę(choć tego nikt nigdy nie widział) albo rycerz w zbroi sprawiedliwość niesie.

            Nie szukam sensu życia.
            Jestem sensem życia ;-) przecież.

            Przychodzę po słowa,fatum.



          • RE: Off top

            Autor: sysRq2   Data: 2020-02-13, 19:16:12               Odpowiedz

            Od łaski Tobie podaruje cięty kwiat, Bezogonka. Jak to mężczyźni powiadają najprawdziwsi, z trudem mi to przyszło i wielkim heroizmem się to związało, ale miej tę radochę, k o b i e t o. Serdecznie proszę przyjąć dar z przeprosin wzięty za grzeszną me naturę https://i.ibb.co/fDFwXjm/2hg.png
            Fatum też miej radochę z bukietu, gdyż ujrzysz tam swe odbicie lustrzane. ;-)

            Pokręć sobie dupką przed snem, ale pamiętaj i nie zapominaj o życia prawdzie. Podteksty to pozory, a pozory to ostre pazury. ;)
            https://youtu.be/P0RVwFWSVto?t=0m00s



          • RE: Off top

            Autor: bezogonka   Data: 2020-02-13, 20:35:05               Odpowiedz

            Cię tego :-P nie przytulę , sysRq ;-)
            Kwiat bez korzeni jak rycerz bez głowy




          • RE: Off top

            Autor: bezogonka   Data: 2020-02-14, 10:15:28               Odpowiedz

            fatum
            Wiem co mam robić :-)
            Samotne wakacje naprawdę mają swój urok.
            Można skupić się bardziej na przykład.
            A ja lubię stan skupienia. ;-)



          • RE: Off top

            Autor: bezogonka   Data: 2020-02-14, 11:34:43               Odpowiedz

            Coś Ty?!
            Mnie się zdawało, że jesteś przykładem człowieka,który jest dla siebie sensem życia.
            Wszak dbasz o to, by zawsze dobrze się czuć.
            Pełno tu afirmacji Twoich.
            Hm..
            :-)
            Tobie również, fatum, tylko dobrego.



          • RE: Off top

            Autor: sysRq2   Data: 2020-02-15, 15:17:46               Odpowiedz

            Nie wiem co tam było napisane, ale chyba coś o podróży dookoła świata?

            Pytanie.

            Gdzie twoje wewnętrzne dziecko, Bezogonka? :o)
            Dziecko nie czuje się skrępowane podróżą do miłości, a jak czuje to jest trauma skrywana i wymaga to terapii. ;)
            Wierzgasz się jak niespokojna klacz nad spokojnym strumieniem który na przekór wartko płynie drążąc zbocza. Nad wierzbą płaczącą kładziesz się i skupiasz wzrok na wietrze. Tak słodko wzbraniasz się, aby jeździec nie ujarzmił twego gładkiego grzbietu.

            Wyobraźnia nie wymaga ofiar, również tych z ludzi.

            Pozdrawiam i trzymaj się ciepło, otulona ciepłą miłością Jezusa z Nazaretu. ;)))



          • RE: Off top

            Autor: bezogonka   Data: 2020-02-17, 16:05:56               Odpowiedz

            sysRq
            Moje dziecko jest zaopiekowane, nie martw się.
            Za życzenia dziękuję.
            To dla mnie ważna postać-autorytet,choć ludzie(ja również) nie dorośli do zrozumienia jego przesłania w pełni.
            Wiele też pozostało zakryte przez wieki oszukańczych praktyk religijnych.
            Nie wierzgam a piję wodę.
            Ze strumienia.
            Tak jak potrafię.
            Czujnie.
            ;-)





          • RE: Off top

            Autor: sysRq2   Data: 2020-02-17, 17:08:18               Odpowiedz

            Gdyby tak było, potrafiłabyś zachować dystans w sieci. Tymczasem przejmujesz się i obciążasz, bo być może uważasz, że druga osoba tego nie potrafi - stąd ta dorosłość. Też nad wami czuwam, opinie sobie wyrabiam, tylko ja nie osądzam poza forum, a to już lekko toksyczne. (;

            Achh, uważajmy na te pazury, które są tu porozstawiane jak miny przeciwpiechotne aby prowokować nieprzyzwoite osądy. Szkoda jakby taka klacz na nie wpadła i udowodniła, że psychologia idzie po najniższej linii oporu, bez refleksji i stosownej głębi na jaką zasługuje umysł ludzki. Tylko tak podręcznikowo, iście banalnie jak w telenoweli, przez prostej konstrukcji sito odsiewa ludzkie słowa i zamysły, a przecież ono nie pojmie ludzkich motywów i postępowania, zawsze się przedostaną dalej udowadniając coś temu, który je posłał. ;-)

            Dla mnie to forum już stało się legendą.

            Tak jak Ty, Bezogonka. ;)



          • RE: Off top

            Autor: bezogonka   Data: 2020-02-17, 17:31:05               Odpowiedz

            Interesujące spostrzeżenia, sysRq.
            Nie mogę zgodzić się z brakiem dystansu (proszę o przykład) .

            Informacja dla Ciebie: nie jestem psychologiem.

            Owszem, w sieci mnóstwo jest niebezpieczeństw(bez demonizowania jednak).

            Skupmy się sysRq na tym co swoją postawą chcemy ludziom przekazać(zarówno tu na forum jak i realnie, w zależności od chwili)

            Pozdrawiam :-)

            https://youtu.be/HMJOcyveDq4



          • RE: Off top

            Autor: sysRq2   Data: 2020-02-21, 21:52:18               Odpowiedz

            Przyczyna i skutek.

            Każdy
            rozumny
            i
            doświadczony
            z
            drugim
            człowiekiem
            wie
            co
            i
            jaki
            skutek
            przyniesie
            dana
            przyczyna.



          • RE: Off top

            Autor: sysRq2   Data: 2020-02-21, 22:01:31               Odpowiedz

            S T Y G M A T

            stygmat - piętno, cecha charakterystyczna, naznaczenie; w starożytności znak wypalany na ciele niewolników lub przestępców

            Stygmatyzacja.

            Proces nadawania określeń dotyczących zachowania jednostkom, grupom społecznym lub kategoriom społecznym, w wyniku czego przyjmują one nadane im cechy i zaczynają działać zgodnie z przypisanymi im etykietami.

            Proces naznaczania społecznego (przypięcie komuś etykietki) odbywa się zawsze przy określaniu negatywnej grupy odniesienia, na przykład nazwaniu kogoś, kto złamał prawo, kryminalistą.

            Naznaczanie bywa przyczyną deprecjonowania jednostek i grup społecznych. Jest on też bazowym mechanizmem tworzenia stereotypów.

            Zajmuje się ludzkimi interakcjami, zachowaniem i kontrolą, szczególnie w zakresie dewiacji.

            Stygmatyzacja może stanowić niepożądany skutek diagnozy psychiatrycznej lub psychologicznej, polegający na klasyfikowaniu ludzi według procedury zero-jedynkowej. Źródłem negatywnego myślenia o jednostce może być osobowość diagnosty, jego wcześniejsze kontakty z osobami z danej grupy i oficjalne stereotypy.



          • RE: Off top

            Autor: Tuluzka   Data: 2020-02-22, 13:09:23               Odpowiedz

            Sys z jaką diagnozą sie nie zgadzasz ?

            Dwubiegunówka, czy schizofrenia ?



          • RE: Off top

            Autor: sysRq2   Data: 2020-02-22, 14:17:02               Odpowiedz

            Nie chodzi o diagnozy, bo te sobie można wystawiać według własnego widzimisię. Bardziej rozchodzi o się o metody działania białych fartuchów. Cały ten fałsz zakamuflowany uśmieszkami i wyuczoną życzliwością, która ma na celu zdobyć zaufanie pacjenta żeby ten wylał swoje serce i umysł przed lekarzem. Później wykorzystuje się to w sposób tak podły przeinaczając przekaz pod swoje urojenia wynikające ze stygmatyzacji drugiego człowieka, że głowa mała. Najgorsze, że mnie takie działanie spotkało w życiu realnym, stąd ten wstręt do tego środowiska. Chrześcijanie potrafią iść do więzienia rozmawiać nawet z mordercami i rozmawiać z nimi jak równy z równym a nawet się uniżyć, natomiast środowisko biało-fartuchowe zawsze czuje wyższość nad pacjentem mimo swoich pięknych frazesów, którymi tak uroczo rzucają jak to należy szanować drugiego człowieka. :-) Pogarda do drugiego objawia się choćby takim banałem jak nietraktowaniem słów drugiego człowieka na poważnie, ale z dużą dozą dystansu. To już jest samo w sobie brakiem szacunku.



          • RE: Off top

            Autor: Tuluzka   Data: 2020-02-22, 14:32:35               Odpowiedz

            Sys
            "natomiast środowisko biało-fartuchowe zawsze czuje wyższość nad pacjentem mimo swoich pięknych frazesów, którymi tak uroczo rzucają jak to należy szanować drugiego człowieka. :-) Pogarda do drugiego objawia się choćby takim banałem jak nietraktowaniem słów drugiego człowieka na poważnie, ale z dużą dozą dystansu. To już jest samo w sobie brakiem szacunku."

            Zgodze sie z tym, że gros lekarzy ma sie za Bogów ;(((chociaż są wyjątki i po mału widzę zmiany w ich zachowaniu :)

            Sama miałam taką przygodę, lata temu po zabiegu, przyszło konsylium lekarskie do mego łóżka i ich naczelny z uśmiechem na ustach pyta mnie :

            Noo i jak się dzisiaj czujemy ?

            Ja: (???)
            No nie wiem, jak Panowie sie czują, ale ja nie najlepiej jeszcze ;(((

            Noo i zdziwił sie Pan lekarz trochę i zaczął mnie traktować per Pani ;)))))))


            W takich sytuacjach sami musimy zadbać o swoje granice i szacunek do nas .



          • RE: Off top

            Autor: sysRq2   Data: 2020-02-22, 15:36:52               Odpowiedz

            Teraz jak się pani czuje pani Tuluzka??
            Pyta pan biały fartuch, chemiczny posmak tabletek nie staje w gardle? To wszystko dla pani dobra, pani Tuluzka. My jesteśmy tacy szlachetni. Proszę nam zaufać. :)



          • RE: Off top

            Autor: pomogeci28   Data: 2020-02-14, 23:26:36               Odpowiedz

            Czy możesz, z łaski swojej, przenieść tę swoją dyskusję z fatum na inny wątek? Na listość boską, daruj sobie te swoje wypociny!



      • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

        Autor: pomogeci28   Data: 2020-02-14, 23:31:24               Odpowiedz

        Dałaś mi tym do myślenia. Dzięki, nie pomyślałbym o tym. Dobrze jest posłuchać, co widzą inni z boku i jak to może być z punktu widzenia ich bagażu doświadczeń.



      • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

        Autor: pomogeci28   Data: 2020-02-14, 23:39:35               Odpowiedz

        A tak w ogóle, to uważasz, że to jest możliwe, że ktoś będąc oficjalnie z kimś w związku szuka kogoś na boku? Mnie się to nie mieści w głowie.



        • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

          Autor: Yolka   Data: 2020-02-17, 19:27:25               Odpowiedz

          "A tak w ogóle, to uważasz, że to jest możliwe, że ktoś będąc oficjalnie z kimś w związku szuka kogoś na boku? Mnie się to nie mieści w głowie."

          :)
          Podobno 50% mężczyzn i około 30% kobiet, nie tylko szuka, ale i znajduje, tylko co to ma wspólnego z Twoją sprawą?



      • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

        Autor: pomogeci28   Data: 2020-02-14, 23:54:19               Odpowiedz

        A tak w ogóle, to uważasz, że to jest możliwe, że ktoś będąc oficjalnie z kimś w związku szuka kogoś na boku? Mnie się to nie mieści w głowie.



    • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

      Autor: Visvitalis   Data: 2020-02-16, 16:28:46               Odpowiedz

      Wydaje mi się, że trochę Cię zaniepokoiło to, że ona bardzo dużo o sobie mówiła. Czy boisz się, że nie wynikało to z jej chęci "dania się poznać" tylko z egocentryzmu? Jeśli to nie problem to napisz proszę czy miałeś poczucie że ona jest zainteresowana dowiedzeniem się więcej o Tobie.



      • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

        Autor: pomogeci28   Data: 2020-02-18, 00:17:58               Odpowiedz

        No szczerze powiedziawszy, to nie zauważyłem, żeby była zainteresowana mną, raczej skupiona była na gadaniu o sobie, zupełnie tak, jakbym to ja nie mógł się sam o niej czegoś dowiedzieć, albo raczej mówiła tyle o sobie, żebym przypadkiem to ja nie zadał jej pytania na temat, na który ona nie chce mówić...
        Przez ostanie kilka dni mieliśmy kontakt jedynie sms'owy i dzisiaj się odezwała i zaproponowała spotkanie jutro.



        • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

          Autor: Visvitalis   Data: 2020-02-18, 07:36:42               Odpowiedz

          To może spróbuj poobserwować, przy okazji najbliższego spotkania, na ile ona koncentruje się na Tobie, czy jest Ciebie i Twoich historii ciekawa?
          Pytanie jest też takie jak Ty oceniasz relację z osobą, która (załóżmy że faktycznie) jest bardziej zainteresowana sobą niż Tobą?



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: pomogeci28   Data: 2020-02-20, 00:38:53               Odpowiedz

            Sprawa jest jasna. Dziewczyna jest kompletnie nie dla mnie. Wyszedł brak zainteresowania podstawowymi sprawami życiowymi, nie mamy wspólnych zainteresowań. Podczas ostatniego spotkania była ze mną nieszczera, ściemniała, że książki czyta a na pytanie jaką książkę ostatnio czytała nie umiała odpowiedzieć. Wynudziłem się jak nigdy. Mówiła wyłącznie o sobie, brak zainteresowania mną, nawet nie wiedziała o co mnie zapytać. Dziewczyna nie ma planu na życie, nie wie w ogóle co się teraz w Polsce dzieje. Widać, że brak u niej zainteresowania ludźmi, bo jak się nie interesuje bieżącymi sprawami, to drugim człowiekiem też raczej się nie zainteresuje. Nie ukrywam znudzenia. Poszliśmy w swoje strony i dobrze się stało.



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: Tuluzka   Data: 2020-02-22, 13:19:51               Odpowiedz

            pomogeci28
            "Wynudziłem się jak nigdy. Mówiła wyłącznie o sobie, brak zainteresowania mną, nawet nie wiedziała o co mnie zapytać."

            Dziewczyna mogła pomyśleć :

            "Wynudziłam się jak nigdy. Nic nie mówił o sobie. Musiałam cały czas nawijać ja, a i tak nie widziałam zainteresowania mną, nawet nie wiedziałam, o co go zapytać, żeby go nie urazić...
            Nie ukrywam znudzenia. Poszliśmy w swoje strony i dobrze się stało."



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: pomogeci28   Data: 2020-02-25, 09:58:48               Odpowiedz

            Tuluzka, to może umówmy się na kawę a ja Ci ponawijam z półtorej godziny o mojej prac, o której nie masz pojęcia i tak, żebyś nie miała możliwości nic powiedzieć. Zobaczymy, czy powiesz, czy się nie nudziłaś :D :D :D



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: Tuluzka   Data: 2020-02-25, 17:08:44               Odpowiedz

            To zależy jak będziesz mówił. Ja na ogół jestem ciekawa rzeczy ,których nie znam, ale skoro nie pozwoliła Ci się nawet przebić ...

            A zauważyłeś jak gust Ci sie zmienił, od pierwszego Twojego postu ?;))))))



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: pomogeci28   Data: 2020-02-25, 20:28:47               Odpowiedz

            Nie wiem czy gust mi się zmienił od pierwszego postu, raczej nie, po prostu czar prysł i tyle. Gust tu gust a umieć rozmawiać z drugim człowiekiem to co innego. Też jestem ciekaw zazwyczaj tego co drugi człowiek mówi, ale tym razem w ogóle nie pozwoliła mi się przebić.



          • RE: Poznałem kobietę i nie wiem, co dalej

            Autor: Mirabelle   Data: 2020-02-26, 15:15:41               Odpowiedz

            Dwa podobne spotkania a zupełnie inne wrażenia. Skrajnie odmienne.
            To ciekawe.
            A tak zapytam co to znaczy, że ktoś nie daje się przebić?
            Tak sobie myślę, że jak ktoś chce coś powiedzieć to mówi... Na czym polegał problem z przebiciem się?