Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Rozstać się?

    Autor: halotan   Data: 2020-01-31, 16:12:27               Odpowiedz

    Witam,

    zwracam się z prośbą o pomoc do Państwa. Wiem, że nikt nie odpowie mi jednoznacznie na moje pytania i wątpliwości, bo to ja muszę podjąć ostateczną decyzję, ale chciałbym, byście Państwo mi w tym pomogli.

    Jestem w związku z mężczyzną. Poznaliśmy się kilka lat temu przez Internet - trzymały nas kontakty internetowe, ale któregoś razu postanowiliśmy spotkać się na żywo. Od tego czasu poczuliśmy coś do siebie i zaczęliśmy się spotykać. Mieszkaliśmy oddaleni od siebie wiele kilometrów. Pewnego razu doszło między nami do zbliżenia po którym wyznał mi, że jest zarażony wirusem HIV. Wybiło mnie to kompletnie z równowagi. Męczyłem się, analizowałem, myślałem. Nie wiedziałem co mam dalej zrobić. Poczułem się oszukany, ale też czułem, że to osoba na której mi zależy. Z upływem spotykania się uznaliśmy, że będziemy razem, potem on się przeprowadził, tu znalazł pracę - robił to wszystko dla mnie. W międzyczasie odkryłem, że korzysta z aplikacji randkowej (gdzie kiedyś prosił, by nigdy tego sobie nie robić). Na pytanie o aplikację odpowiedział, że to dla kolegi, że nic złego nie robił i usunął przy mnie konto. Zamieszkaliśmy razem, tzn. on wprowadził się do mieszkania, które wynajmuję wraz z przyjaciółką. Generalnie wszystko się układało. W grudniu wyjechał do rodziny na święta i od tamtego czasu zaczęła mi kiełkować w głowie myśl o tym, by się rozstać. Zacząłem odczuwać chęć skorzystania z portali randkowych, poznawania nowych osób, spotykania się z nowymi osobami. Zaczęło mi przeszkadzać wspólne mieszkanie, rozmawianie, bliskość jakakolwiek. Na próbę przytulenia czy pocałunku reagowałem i reaguję niechęcią, złością. Chciałbym poczuć wolność i robić to, na co mam ochotę. Obecnie w związku ograniczyłem kontakty z przyjaciółmi i znajomymi z uwagi na partnera. Próba spotkania się z przyjacielem kończyła się na kłamstwie - mówiłem, że jadę do pracy, bo inaczej byłaby awantura i gniew ze strony partnera. Gdy stoję pod blokiem zastanawiam się czy będziemy się tego dnia kłócić, czy będziemy rozmawiać. Kilka dni temu partner poprosił mnie o rozmowę i zapytał co się dzieje i jakie są obecnie moje oczekiwania. Nie potrafiłem jednoznacznie się określić. Chciałbym najpewniej odejść i wrócić do tego, jak funkcjonowałem wcześniej. Odzyskać radość życia, radość z pracy i zadowolenie z wolności. Gdyby nie wspólne mieszkanie już dawno bym rozwiązał ten związek, jednak martwię się o to jak sobie poradzi, gdy to zakończę - czy znajdzie mieszkanie, co dalej z nim będzie. Czasami gdy rozmawiamy wyczuwam tę bliskość - rozumiemy się czasami bez słów. Obecnie kontakt ograniczyliśmy do minimum - rozmawiamy tylko z konieczności. Nie ma między nami żadnej czułości ani bliskości. Nie chcę go krzywdzić i chcę dla niego jak najlepiej. Mam mętlik w głowie czy to ze mną jest problem, czy wszystkie niejasności ze związku ciągną się za mną - ciągle powracam myślami do tej aplikacji, do tego zatajenia prawdy o wirusie. Boję się jego reakcji na wieść o rozstaniu, że mógłby zrobić sobie lub mi jakąś krzywdę. O swoim byłym partnerze wypowiada się bardzo negatywnie i mówił, że chciałby mu zniszczyć życie (wydaje się to być pustą obietnicą). Proszę Was bardzo o pomoc. Co zrobić w tej sytuacji? Pozdrawiam.



    • RE: Rozstać się?

      Autor: Cuddy1984   Data: 2020-01-31, 16:57:54               Odpowiedz

      Moim zdaniem - rozstać się. Jeśli,, jak przyznajesz, dawno byś to zrobił, gdyby nie mieszkanie, to odpowiedź jest tylko jedna. Jeśli martwisz się o niego, czy sobie poradzi, pomóż mu znaleźć mieszkanie i tyle. Nie bądź z kimś, tylko dlatego, że się o niego martwisz. To za mało na związek.



    • RE: Rozstać się?

      Autor: bezogonka   Data: 2020-01-31, 17:16:10               Odpowiedz

      Cześć!
      Nie sądzisz, że czas najwyższy porozmawiać z partnerem?
      Myślę, że każdy związek przechodzi podobny etap. W Twoim poście widać wiele narzucanych sobie wzajem ograniczeń. To nie jest właściwa droga w żadnej relacji, ponieważ zaufania nie można nabyć. Należy go dawać a obdarowany winien dbać o to, by tego zaufania nie tracić.
      To co napisałam jest moją indywidualną praktyką. Moim zdaniem jest to swoisty akt wiary w drugiego człowieka, gdy już zdecydujemy się z nim być.
      Trudno się dziwić, że poczynione przez Was ograniczenia wolności skutkują pokusami i natrętnymi myślami w takim momencie trwania relacji w jakiej aktualnie się znajdujecie.
      Pozdrawiam



      • RE: Rozstać się?

        Autor: Mirabelle   Data: 2020-01-31, 19:25:23               Odpowiedz

        Rozczarowanie kimś jest czymś wpisanym w zbliżanie się,.
        Każdy obiekt okazuje się człowiekiem.
        Nie idealnym.

        Ale ważne czy ludzie chcą mimo to bo im zależy...lub nie zależy.

        Musisz siebie zapytać czy ci nadal zależy ...ale nie jak na kimś kto się zabije czy sobie nie poradzi to dlatego jestem...
        Tylko czy Ci zależy na związku z nim.

        Jeśli tak dużo się stało, że nie chcesz- to nie ma sensu.

        Jesli jednak to tylko zły czas to warto porozmawiać o błędach i spróbować jeszcze raz -wyciągając wnioski z tego co truło ten związek po obu stronach...
        wszystko zależy od tego czy ten człowiek jest dla Ciebie na tyle ważny, że czujesz że nadal warto.

        Warto próbować gdy ludzie się chcą uczyć siebie i chcą siebie szanować (przestrzeń czy wolność do bycia sobą-w związku).

        Trudno powiedzieć co masz robić.
        Tylko Ty tam jesteś i wiesz co czujesz.



    • RE: Rozstać się?

      Autor: fatum   Data: 2020-01-31, 17:37:11               Odpowiedz

      halotan to gaz do znieczulenia chirurgicznego i jest już historyczny jak i ten wątek.



      • RE: Rozstać się?

        Autor: Papiez   Data: 2020-02-02, 13:49:51               Odpowiedz

        Pszczoły jedzo gówno.



        • RE: Rozstać się?

          Autor: fatum   Data: 2020-02-02, 14:02:24               Odpowiedz

          Autor: Tuluzka Data: 2020-01-19, 22:09:31
          "no, niech zaklada i idzie tych nie za bardzo wierzacych z kosciola wyrzucac :))
          Jakby byl Papiezem to by tak zrobil." P.S. i jak widać na załączonym obrazku takie głupawe wpisy Tuluzki produkują nowe nicki i wpis,który jest żenujący.




          • RE: Rozstać się?

            Autor: fatum   Data: 2020-02-02, 14:17:40               Odpowiedz

            P.S. jesteś dla mnie prawdziwym powietrzem,to odpowiedź dla potencjalnych głupawych dowcipnisiów!



          • RE: Rozstać się?

            Autor: Papiez   Data: 2020-02-02, 20:21:29               Odpowiedz

            Oj grażka weź przestań, bo do nieba nie pójdziesz!