Forum dyskusyjne

RE: Psychika w walce z nowotworem

Autor: SiostrzyczkaDiesel   Data: 2020-01-31, 06:04:38               

"Z jednej strony go nienawidzę i mam bardzo duży żal o to jaki jest i o to ile razy przez niego cierpiałem. Ale z drugiej strony kocham go i chciałbym mu pomóc.."

Żeby do kogoś dotrzeć, trzeba go najpierw zaakceptować. Ty ojca nie akceptujesz, rady Twoje zatem odbijają się jak o ścianę. Nawet jeśli są najmądrzejsze na świecie.
Psychoonkolog nie rozwiąże problemów toksycznych relacji w rodzinie. Do tego trzeba psychoterapeuty. Dla Ciebie. Bo jeśli chcesz coś zmienić to zacznij od swojego nastawienia do taty. Bez tego wasze relacje będą takie jakie są. A próby nawiązania kontaktu po przełamaniu niechęci zawsze skończą się fiaskiem. W najlepszym wypadku - nieszczerym teatrem pozorów.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku