Forum dyskusyjne

RE: Mirabelle. Lubię jak się uśmiechasz.

Autor: Mirabelle   Data: 2020-01-28, 19:26:52               

Ja tam nie chcę oceniać. Nie wnikam aż tak bardzo w posty SysRq i nie chce mi się tego robić.
Jedno co mnie uderza od jakiegoś czasu-pogarda.
Nawet tłumaczenia Apatii że nie jest wielbłądem w zasadzie są tylko odbijaniem piłeczki i udowadnianiem że nie jest godna szacunku...co coś tam. Nie wczytywałam się,
Ale...gdy słyszę oni są źli niegodni.
Ja (my ) jesteśmy dobrzy inni...
Gdy widzę to oddzielnie od świata subtelne...
I uwodzenie wierszami...obietnicami bycia kimś wyjątkowym...innym..lepszym...gdy będziesz taka jak chcemy (godna szacunku i nie taka zła godna pogardy jak pozostali).
Jesteś wyjątkowa...(dla osoby która źle o sobie myśli i jest zagubiona i myśli o śmierci) jest ogromną pokusą.
I tak wchodzi w ten świat.
Potem jest etap indoktrynacji po etapie miłości...
My Ci powiemy jaka masz być. I jak nie jesteś won...znowu do bycia nikim bez nas...Więc albo jesteś z nami (my mamy pomoc miłość wszystko).
Tam jest zly niegodny niegodziwy świat...Masz tu nawet męża co na Ciebie właśnie czeka samotna kobieto.Czeka na Ciebie spragniony Ciebie mężczyzna.I co nie jest to haczyk na samotną kobietę?
Idealnie.

To mnie jakoś uderza.
Taka podświadoma wyrażona pogarda. Lub nawet wprost.

Może to jest ofiara takiej manipulacji.,..ta osoba co to pisze.
Ja tam nie wiem.


Nie chcę nic insynuować bo za mało wiem.


Sam język wypowiedzi mnie uderzył dlatego napisałam a ostatnio się mało udzielałam.
Bo mnie to tak uderzyło.


Wszystko co nas oddziela od świata (w depresji czujemy się oddzieleni) dodatkowo nie uczy nas żyć w tym świecie i w tym świecie się odnaleźć.
A w depresji chodzi o odnalezienie się a nie o oddzielenie.


Bóg z tego co mi wiadomo kocha też grzeszników i nimi nie gardzi...I cieszy się z każdego nawróconego.
Nie gardzi ludźmi.
Zresztą ja tam nie wiem. Niech się wypowiedzą Ci co się znają w tym temacie;)))

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku