Forum dyskusyjne

RE: Mirabelle. Lubię jak się uśmiechasz.

Autor: Mirabelle   Data: 2020-01-30, 23:53:40               

Wiesz- zastanawiam się ..co czuł jej syn.
Ten uratowany gdy był dzieckiem.
On też był ŚJ gdy ona szła na tę operacje.
Nie znam go zbytnio. Ale co on czuł gdy umarla mu matka która całe życie o niego walczyła jak lew (mąż alkoholik który dawał rodzinie popalić).
Co myślą tacy ludzie? Czy widzą absurdy przy takiej stracie czy dalej brną w te przekonania, które są wbrew życiu...Jak silna jest taka wiara...i czy on dzisiaj nadal ją wyznaje pomimo śmierci matki i świadomości, że jemu samemu krew uratowała życie na jego własnej drodze...
Jak silne bywa takie prawnie mózgu...

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku