Forum dyskusyjne

RE: Mirabelle. Lubię jak się uśmiechasz.

Autor: Mirabelle   Data: 2020-01-30, 23:35:03               

Coś w tym jest. Mam poczucie, że nigdy nie komentowałam jej wiary. Nawet jak szła na operację, ja nie zaczepiałam jej przekonań. Nigdy nie sporóbowałam nawet jej powiedzieć, że to brednie.
I czekałam na kontakt od niej...Po operacji. I dowiedziałam się od jej syna, który ją bardzo kochał że nie żyje. Też ŚJ.

Czasami żałuję, że nie próbowałam jej przekonać gdy szła na operację. Miałam taką możliwość. Choć nie sądzę by mi się udało. Była zbyt "wierząca" w to co jej tam wmówili.
I umarła.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku