Forum dyskusyjne

RE: Partner odchodzi od żony.

Autor: Mirabelle   Data: 2020-01-29, 23:54:46               

Anielo.
Dziękuję. Ja też widzę, że mój to nie książe, ani ideal...
Ale wlaśnie ten moment ...że czuję się szczęśliwa i nie mam obrzydzenia do niczego. A już myślalam, że ja mam problemy ...i jestem z tych co oziębłe są.
A tu ja sama siebie nie poznaję. Serio. I widzę te jego wady...rozliczne. Widzę go w złości jak gada głupoty..(ja nie jestem mu dłużna gadam takie same)...i mimo to wciąż jestem zachwycona jak mnie sobą otula.
Chyba się na stare lata naprawdę zakochałam;))
I nie wyliczam mu tych co były przede mną...choć czasami wkurza mnie że byly takie ładne;))))

dziękuję.
DObranoc.

A Ty nie strać tego momentu czułości...ciepła...chociaż on tylko żaba;)))

Pozdrawiam serdecznie;)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku