Forum dyskusyjne

RE: Normalność vs Moralność

Autor: wirus12   Data: 2020-01-19, 14:01:51               

sysRq2

"Mężczyzna programuje pierwszą partnerkę seksualną swoim genem - telegonia, nie jest to wcale żadna pseudonauka. Bóg nie bez powodu powiedział "będą jednym ciałem", a później apostoł Paweł potwierdził, iż wielka to tajemnica"

Nie bez powodu zakwalifikowano to jako pseudonaukę, brak jednoznacznych dowodów jednoznacznie skreślił ten pogląd dawno temu. Raczej był to błąd polegający na na przykład zarażeniu się kiłą albo inną chorobą weneryczną. Dziś pojęcie kojarzy się według mnie z medycyną alternatywną. Od tego radzę trzymać się z daleka. ;) Chyba, że chcesz wierzyć, że to prawda i szukać na siłę interpretacji słów swojego boga.

"Sumienie musi współgrać z dekalogiem m.in. "nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż" itd. Jest ono wypisane w sercach naszych, choćby na samym jego dnie."

Nie musi, katolicyzm nie ma monopolu na świecie. Istnieje ogrom innych religii poza, np. Islam, Judaizm, Buddyzm. Ludzie funkcjonujący w oparciu o wartości innych religii mogą zastosować odmienne kryteria przy posługiwaniu się sumieniem pod taką albo inną nazwą. Zawszę mnie dziwiło zawłaszczanie przez religie prawa do nieomylności i bycia tą jedyną prawdziwą, możesz mi ten paradoks wytłumaczyć ?

"Jest dowodem na istnienie Boga, który ją ustanowił jak wszystko inne."

Nie można racjonalnie udowodnić istnienia Boga, argument oparty jest na niewiedzy, dlatego przypisujesz go Bogu. Kiedyś dowodem na jego istnienie była obserwacją tęczy.

"Moje myślenie nie jest radykalne, ono jest moralne. O tym właśnie jest ten wątek. Widzę, że panie się złapały jak mucha w kompot i zaczynają pokazywać swoją "normalność", polegającą na nazywaniu zdrowych zasad radykalizmem. Tak trzymać, a wiele nauki wyciągniemy z naszych dyskusji."

Pokarzę ci mimo wszystko, że jest.
Czy ktoś kto kocha ludzi obarcza ich grzechem pierworodnym ?
Jesteś grzeszny od urodzenia.
Stosowałby odpowiedzialność zbiorową ? Jak w Sodomie i Gomorze.
Istnienie duszy, życia po śmierci, zaczerpnięte prawdopodobnie z religii starożytnego Egiptu.
Czy bóg w nieskończonej miłości torturuje swojego syna w zamian z odkupienie ludzi ? Pomijając już, że wcześniej również pojawiali się przed Jezusem inni "cudotwórcy" a on sam miał być zaledwie rabinem.
Czy poprawne jest roszczenie sobie miana jedynej prawdziwej religii.

""Już mówiłam. Bóg niczego nie powiedział. Kilku gości napisało kiedyś książkę, to wszystko."

Piękny pokaz ignorancji. To wszystko."
A kto napisał jak nie ludzie ? Kosmici ?

"Jak to, nie wiesz? Stwierdzasz, że książka została napisana przez kilku gości ale nawet jej nie czytałaś? Hańba!"

W rozmowie z ateistą nie musisz znać na przykład wywodów głoszonych przez Richarda Dawkinsa tak samo ktoś nie musi znać słowo w słowo twojej świętej księgi. Pomijam fakt, że nie zna jej większość wierzących bo nie o to chodzi. Mógłbyś napisać o co ci chodziło, rozjaśniłbyś koleżance sytuację i pokrzewiłbyś trochę wiary itd. Wszystko wyszłoby na zdrowie, wilk syty i owca cała i pojawiła by się podstawa do krytyki a nie ignorancja.


Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku