Forum dyskusyjne

RE: Mam dość.

Autor: APatia   Data: 2020-01-12, 20:41:53               

Autor: sysRq Data: 2020-01-12, 19:46:11 Problemów nie odmawiam, ale moje cierpienie nie jest większe niż twoje, czysto ludzkie. Wam się wszystkim porypało w głowach od czytanie tej psychologii. Pokaż mi panią psycholog, która miałaby męża. Większość z was jest samotna. Ciekawe czemu? Bo nikt by z wami nie wytrzymał. Po prostu. Wy same ze sobą nie wytrzymujecie.

Wow! Ale nienawiść do kobiet. Dogadałbyś się z Arizoną. To która ci tak za skórę zalazła, że wszystkie wrzucasz do jednego wora?
Znam kilka pań psycholog które są szczęśliwymi mężatkami. Natomiast większość z pań które się wypowiadają na tym forum, nie są psychologami. Ba część nawet jest mężatkami, mają dzieci.

"moje cierpienie nie jest większe niż twoje"
Nieprawda! Bo moje jest większe niż wasze! Moje jest najwięksiejsze! Bardzo dojrzałe licytowanie się kto ma gorzej ;-)

"W dalszym ciągu nie masz obrączki, a nawet nieślubnych dzieci i konkubenta, który Cię zdradza. Bardzo byś chciała aby ktoś ci spłodził jakiegoś małego schizola. Wtedy byś w końcu miała się kim porządnie zatroszczyć. Masz za to pokaźną kolekcje książek psychologicznych. Sypiasz z nimi. Każdej nocy z inną. Jednak to potomstwa nie przyniesie, fatum.

Cierpisz.

Gdybyś wiedziała jak bardzo."

A to już do ciebie Fatum, odniesiesz się? Wiesz już jak bardzo cierpisz? Czy kolega ma ci opowiedzieć resztę twojego życiorysu? Wydaje mi się, że musiał cię obserwować z ukrycia całkiem długo. Jakiś stalker...

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku