Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Alice Miller - nieprzepracowany uraz i koncepcje, które się nie sprawdziły

Autor: JacekMacek   Data: 2019-07-01, 10:49:43               

A czemu kopanie? Przecież książkę o niej napisał jej własny syn. A w kontekście są owe koncepcje i bardzo ciekawe pytanie. Bo jeśli Miller to wszystko tak dobrze nazywała,to czemu tak traktowała swoją rodzinę i czemu nic nie potrafiła zrobić dla siebie.

Czy jak ktoś inny w teorii dowie się kogo obciążyć winą za swoje problemy to od razy wszystko w jego życiu się naprawi? Może w większości przypadków jest tak jak w przypadku Miller, która była jaka była.

Przypomnę tylko, że wysłała swojego syna na terapię do jakiegoś kolesi, który wszystko jej relacjonował i ona potem syna atakowała za to co on o niej na terapii mówił. To ciekawe podejście do samej terapii.

Myślę że zdecydowana większośc ludzi może być w takim samym stanie co Miller. Wiedzą, czytają, myślą i nic to nie daje i na nic w rzeczywistosci się nie przekłada. Tym bardziej, że teraz wiele się mówi o dziedziczeniu cech itd...

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku