Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Traumatyczne podstawy męskiego homoseksualizmu

Autor: Bethor   Data: 2018-11-05, 22:34:35               

Iga112

Szczerze właśnie z takim patrzeniem na sprawę, autora artykułu się nie zgadzam. Mam na myśli snucie teorii na temat jakiś "czynników biologicznych", czy urazów związanych z płciowością. Czegoś takiego po prostu nie ma. Moim zdaniem, to kolejna próba, zrzucenia odpowiedzialności, na jakieś kwestie "zewnętrzne", wrodzone, nad którymi nie mamy kontroli. Jest to próba powiązania "nieszczęścia" z homoseksualizmem i z niczym więcej. Albo właśnie zrzucaniem winy na "wrażliwość wrodzoną", istne bzdury. Dlaczego? Bo ponownie pytanie, skąd zatem ta "wrażliwość", te czy inne problemy. To że nazwiemy coś inaczej, nie znaczy, że wyjaśniliśmy sprawę. Mimo wszystko wiele osób ma problemy, ale nie dlatego że mieli takie czy inne warunki biologiczne, po prostu, takie wpojono im myśli, albo sami przez środowisko, je wykształcili. Przecież z homoseksualizmem wśród zwierząt, nie wiążą się żadne przykre dla psychiki rzeczy.
Wiele ludzi ma problem z akceptacją siebie, swoich cech itd, to przykre że jeśli chodzi o homoseksualistów, przyczyny wypatruje się zawsze tylko w jednym. To społeczeństwo sprowadza wszystko do seksu, szczególnie jeśli chodzi o ludzi homoseksualnych.

Co do gejów którzy "zostali" gejami, z powodu urazu... Wierz w co chcesz, nawet w takie bzdury. Ja mogę ci tylko powiedzieć, co na to badania naukowe i moje doświadczenie. Otóż, żadne badania nie potwierdziły, że gejem się "zostaje" z jakiegoś powodu. Z mojego doświadczenia znam gejów z tylu środowisk, że to samo mówi przez siebie. Z rodzin ultra katolickich, tzw. nizin społecznych, dobrym domów, etc itd. Ale ludzie nauki, geje w tym moja skromna osoba, może gadać do upadłego, a niektórych przekonań z społeczeństwa się nie wypleni niestety, takich jak choćby to że gejem zostaje się przez uraz...

Co do marszów równości, to one są naprawdę najróżniejszego typu, za pewne ty słyszałaś tylko o tych najbardziej "kolorowych" i prowokujących bo te tylko pokazuje się w telewizji. Szczerze, z taką formą tez nie przepadam, ale z drugiej strony, nikt nie pokazuje ludzi ubranych normalnie, stojących z transparentami, bo to nikogo nie interesuje.

To czy jestem wrażliwą osobą... widzę wiesz lepiej ode mnie ;) Miło że przyczepiłaś mi już jakąś łatkę, ale może zdziwię cię bądź nie, ale za każdym razem jak mówie komuś, że jestem gejem, to zawsze spotykam się ze zdziwieniem i czasem nie rozumieniem. Bo przecież geje to ci wrażliwi, słabi chłopcy. ;)

Więc cóż, z twoich wypowiedzi, osoby nawet nam przychylnym, wylewa się dość spora ilość błędnych przekonań i stereotypów. Jest tak? Czy tylko mi się wydaję?
Pozdrawiam :)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku