Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Traumatyczne podstawy męskiego homoseksualizmu

Autor: Bethor   Data: 2018-11-05, 20:30:59               

Iga112, moje środowisko nigdy nie będzie przypominało środowiska hetero, to jest konsekwentną sprawą siłą rzeczy. Bo nasze środowisko jest mniejsze, różnorodne, i mimo wszystko to faceci, więc znalezienie dopasowanej połówki jest po prostu trudniejsze.
Jednak nawiązując do tematu wątku, na to samo co ja narzekam, może narzekać też osoba heteroseksualna. Problemy mojej "branży" to nic nowego, a to próbuje się nam wmówić, że jesteśmy czymś anormalny tak jak nasze problemy. Otóż nie, one są takie same jak u wszystkich ludzi, jedynie w większej ilości, z racji mniejszości jaką stanowimy.

Odpowiadając na twoje pytanie, ja nie jestem w żadnym związku. Nie spotykam się też na seks typowo jak spora część osób z mojej branży. Ponieważ dążę jednak do związku w pełnym znaczeniu tego słowa. Druga sprawa, że o to trudno. Ale jak czytałaś moje posty, to znasz moje zdanie. To nie kwestia tego, że jesteśmy homoseksualistami, a tego, że jest nas mniej i wciąż wywierana jest na nas negatywna presja społeczna. Sam spotykam wielu ludzi, który mimo XXI wieku, nie ujawniają swojej orientacji przed nikim, do późnego wieku.

" Uważam, że problemem jest zarówno brak samoakceptacji homoseksualistów (jestem inny, jestem gorszy, musze o siebie walczyć), jak i nietolerancja społeczeństwa."
- Zgadzam się z tobą, ale ponownie powiem, czy zastanowiłaś się skąd ten brak akceptacji? Zastanawiałaś się kiedyś? Odpowiem ci, chociaż to będzie tylko kawałeczek lodu, z wierzchołka góry lodowej. Otóż każde dziecko dorasta z przeświadczeniem narzuconym przez rodziców, że jest hetero. Nie masz pojęcia, jakie było moje zdziwienie i wewnętrzna walka, jak dorastałem, gdy okazało się, że jest inaczej.
Więc podkreślam, wszystkiemu, winne jest społeczeństwo. Parafrazując najnowszy film, "wszyscy jesteśmy źle wychowani".
;)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku