Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowaną wiadomość

RE: Szwecja wprowadza wymóg uzyskiwania

Autor: sams2   Data: 2018-01-06, 21:14:56               

Moonshine,
Piszesz tak, jakby "lewicowy feminizm" był czymś złym a nie jest. No i sorry, ale patriarchat nie jest pojęciem feministycznym a antropologicznym. :). Ale nieważne.

To co napisałaś, jest doskonałą ilustracją owej mapy kulturowej, gdzie polacy plasują się w obszarze wartości tradycyjnych (przeciwstawionych racjonalizmowi) i wartości nastawionych na przetrwanie (przeciwstawionych ekspresji jednostki). Piszesz, że Polska lepiej radzi sobie z problemem gwałtu i molestowania, ale ja myślę że to fałszywe. Tj molestowania nie nazywa się tutaj molestowaniem, przemoc to "niesienie krzyża", pojęcie gwałtu w małżeństwie nie istnieje istnieje za to "święty węzeł", publicznie zadaje się pytania "czy ktoś nie wykorzystał pijanej kobiety?", ukrywa się pod dywanem (w imię wartości tradycyjnych) pedofilię księży.

Po prostu twoje statystyki (sporządzone zresztą przez racjonalną Europę Zachodnią) mają się nijak do świadectw zgwałconych czy molestowanych kobiet, do opowieści kobiet tkwiących w przemocowych związkach czy powszechnego seksizmu nazwanego "tradycyjnymi wartościami" czy "tradycyjnymi rolami". Ja osobiście nie znam żadnej kobiety, która nie byłaby molestowana lub zgwałcona. Nie znam żadnej, która na seksistowską zaczepkę biegłaby na policję. Ciekawe, jak to pogodzić z twoimi statystykami. To co odbieram to moje własne otoczenie, statystyki są mi obojętne.

Oczywiście człowiek z wewnątrz kultury będzie swój system uważał za doskonały i oczywisty- bo tylko taki zna. Oczywiście, że gwałty są biologiczne tak jak biologiczna jest agresja (w takim razie czy zabijanie gwałcicieli jest skuteczne?). Oczywiście, że zabicie wszystkich głupców zmniejszy poziom społecznej głupoty :).

Ojojoj, "inżynieria społeczna" i to wprowadzona przez sams :). Strach się bać. Nie da się ukryć jednak, że zmieniają się i "tradycyjne wartości". Kultura płynie wolno i wolno się zmienia, ale zmienia nieuchronnie. Kiedyś w Szwecji obcinano łapy za kradzież, dziś już się tego nie robi. Kiedyś nie akceptowano ponownego zamążpójścia wdów a sodomia oznaczała bierny stosunek homoseksualny, bo aktywny stosunek z chłopcem już żadną sodomią nie był a jurnością. Kiedyś mężatki nie ukazywały się publicznie bez chusty na głowie, by nie "kusić". Kiedyś... - dużo tego.

Ja po prostu piszę, że kulturowo zakorzenione założenie, że kobieta nie chce jest lepsze niż założenie, że kobieta chce.I to da się zakorzenić jak to, że masturbacja nie oznacza zagrożenia życia.

Ja osobiście wolałabym mieszkać w Szwecji a nie w Pakistanie. Pakistańczycy emigrują do Szwecji a nie odwrotnie. Dlaczego?

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku