Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowaną wiadomość

RE: Pielęgnowanie pamięci o zmarłych skłania do poszukiwania własnej tożsamości

Autor: violla   Data: 2016-11-04, 13:55:43               

Nerwolka> nie wiem czy dobrze rozumiem Twoją wypowiedź. W jaki sposób mam w sobie ukształtować matkę co najmniej przeciętna (już o jakiejś super-mamusi nie wspomnę)? Musiałabym zapomnieć, a tego się nie da. A Tobie jak się udaje tę wewnętrzna matkę kształtować? Jak to ma wyglądać tak właściwie? Przecież nie zacznę wmawiać sobie, ze jest inna, lepsza. Próbowałam ją usprawiedliwiać chorobą, traumatycznym dzieciństwem ale na dłuższą metę to nie zdało rezultatu. To za mało... czegoś jeszcze brakuje. A jak Ty jesteś w stanie się uporać z emocjami wewnętrznej mamy?
Sugerujesz, że to zamilknięcie i przytakiwanie będzie możliwe dopiero, gdy się uporam z matka w moim sercu? To super... a już myślałam, że znalazłam sposób... .

Dajelapke> nie wiemy kiedy kto umrze, owszem. Podobno toksyczni żyją dłużej ;). Ja też mamie nie życzę śmierci, bo nikomu nie wolno tego życzyć. W końcu co komu życzymy, to do nas wraca podwójnie. Sobie jedynie spokoju życzę! Reasumując: Ciesze się życiem, takim jakie chcę... gdy mi mama gitary nie zawraca, nie dzwoni, nie pisze, nie przyjeżdża. To co mam zrobić (?)... wyrzec się jej?

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku