Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Szczęście jako problem filozoficzny
    Przeczytaj komentowany artykuł

    Autor: fatum   Data: 2016-04-11, 14:24:56               Odpowiedz

    Tak szczęście jest umiejscowione w filozofii i tam jest chyba jego naturalne miejsce moim zdaniem.
    Tak to jest problem filozoficzny i jako taki niech już takim pozostanie.
    Ech!
    P.S.
    Dla pocieszenia samego siebie można jeszcze zrobić sondę.-:).



    • RE: Szczęście jako problem filozoficzny
      Przeczytaj komentowany artykuł

      Autor: violla   Data: 2016-04-11, 18:12:55               Odpowiedz

      Moim skromnym zdaniem tytuł źle dobrany.Jak szczęście się moze kojarzyć z problemem... nieważne- filozoficznym czy innym? Powinien być raczej "Szczęście a filozofia" lub "Szczęście w nauce filozoficznej".



      • RE: Szczęście jako problem filozoficzny
        Przeczytaj komentowany artykuł

        Autor: fatum   Data: 2016-04-11, 20:57:04               Odpowiedz

        Autor tego artykulu bedzie szczesliwy,ze Ty violla tak wlasnie piszesz.Zacheca nawet do pisania i jesli dokladnie czytalas to podal adres,gdzie pisac.Sa tez tam pytania.Jednak trzeba czytac calosciowo,a nie wybiorczo.Filozofia to raczej trudna nauka i takiego tez myslenia wymaga raczej viollu.Pozdrawiam.



        • RE: Szczęście jako problem filozoficzny
          Przeczytaj komentowany artykuł

          Autor: fatum   Data: 2017-09-22, 12:32:59               Odpowiedz

          Violla napisałaś do Autora artykułu?-:*)Mam nadzieję,że nie obrazisz się za to pytanie.Wolę się jednak upewnić.P.S. fajnie będzie jeśli Iga112 wypowie się,oraz inni.Jest piątek dzień filozoficzny to można go uczcić w każdym razie.Pozdrawiam i miłego czytania życzę.



    • RE: Szczęście jako problem filozoficzny
      Przeczytaj komentowany artykuł

      Autor: Iga112   Data: 2017-09-22, 19:12:32               Odpowiedz

      Fatum oczekujesz ode mnie zbyt wiele. Zmęczył mnie ten artykuł. Moim zdaniem ludzie lubią narzekać na brak szczęścia, zwalać winę na ślepy los, na wszystko wokół. A ja cały czas twierdzę, że każdy jest kowalem swego losu. Całe życie dążymy do realizacji swoich celów (osobistych, zawodowych) i wciąż towarzyszy nam poczucie, że jeszcze coś jest do zrobienia, do złapania, uchwycenia... I to dobrze, to sprawia, że jesteśmy żywi, że mamy energię, że idziemy naprzód. I to, że nie mamy wszystkiego naraz, to przecież nie świadczy o braku szczęścia.

      P.S A co do Twojego oczekiwania na moją odpowiedź w wątku MŚ;)) No wiesz Fatum, nie lubię wywoływać wilka z lasu. Tamten czas był dla mnie trudny. Czasami warto upaść, żeby podnieść się i odrodzić na nowo.



      • RE: Szczęście jako problem filozoficzny
        Przeczytaj komentowany artykuł

        Autor: fatum   Data: 2017-09-22, 19:19:19               Odpowiedz

        Iga112 jednak mam szczęście,że przeczytałaś artykuł.Dzięki.Jeszcze sams25/sam2 ma przeczytać i coś "małego" skrobnąć.-:*)P.S. kiedyś mi pasowało zdanie: szczęście to brak szczęścia.-:*)Jak jest dzisiaj?Nie powiem.-:*)Szczęście to jednak problem filozoficzny.-:*)