Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Bajka o wszechmocnym duchu - felka

Autor: felka4   Data: 2017-01-03, 22:13:38               

W którym miejscu pułapka, Marcello?

(Ja trochę źle to wtedy rozumiałam: że "kiedyś" zmienisz się, że " w nagrodę, na końcu" zmienisz się :) ; i całe szczęście w sumie że tak rozumiałam, bo inaczej bym nie mogła wciąż "czekać" z nadzieją. Bo oczywiście nie chodziło o "czekać", tylko o to że każdy łyk "napoju złych cech" już zmienia mnie. Zmienia niepostrzeżenie, w trakcie, a nie nagle jakaś wajcha się przekręci na końcu)

"Pozostań tym kim jesteś" , zgódź się na swoje "złe" cechy - łatwo powiedzieć. Takie bajki są dla ludzi którzy mają swoją stronę jasną którą lubią i mają stronę ciemną, której nie lubią. Tak, do nich, do tych normalnych ludzi, można mówić: zgódź się na ciemną, polub całość, zaakceptuj, wypij ten napój, będziesz silny.

U mnie musiało minąć... niech będzie że 9 lat. Bo ja miałam SAMĄ ciemną stronę, tak bardzo nie lubiłam "po całości" że nawet nie wiedziałam że nie lubię ( rozumiecie że żeby wiedzieć że coś nie jest słodkie to trzeba wcześniej już znać słodki smak?)

I teraz mówić do człowieka który siebie nie znosi po całości od zawsze, a dodatkowo ma dysmorfofobię - zgódź się na siebie, pozostań tym kim jesteś, pozostań taki jak jesteś.... - nie uważacie że.. że to sadyzm?... napluć on wam może?

:) A jednak. jednak i to jest możliwe, zmiana jest możliwa, mówię Wam. Tyle że nie wystarczy do tego przeczytanie bajki. Dużo wody musi upłynąć.

(No chyba że komuś zdarzy się szybciej cud po prostu :)bo i tak bywa)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku