Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • W co wierzą polscy ateiści?
    Przeczytaj komentowaną wiadomość

    Autor: fatum   Data: 2015-01-01, 14:23:39               Odpowiedz

    Tez mam kontakt z takimi Ateistami,ze w sumie bardzo chetnie lubia sluchac opowiastek o Bogu i sferach duchowych.Moim zdaniem brakuje im zwyklego zainteresowania sie ich problemami dnia cudziennego.Wedlug mnie ci Ateisci szukaja odpowiedzi na pytanie po co sa na tej Ziemi.Przeciez samo jedzenie,chodzenie do pracy,imprezowanie nie jest wystarczajace na cale zycie Czlowieka.Czlowiek potrzebuje Oparcia nie tylko w drugim czlowieku i w samym sobie.Ateista niekiedy pragnie spotkan z Ludzmi,ktorzy wierza.To daje jemu namiastke czegos pozytywnego i energetycznego.Ale o tym nie chce mowic.Wazne by przebywal w tej dobrej atmosferze,gdzie nie bedzie namawiany do klamstwa,kradziezy,zabijania,hipokryzji,nienawisci do Wartosci szeroko pojmowanych.Wzajemny kontakt Ateisty i Nieateisty jest dobrym kontaktem tak uwazam.



    • RE: W co wierzą polscy ateiści?
      Przeczytaj komentowaną wiadomość

      Autor: chellunia   Data: 2015-01-01, 14:30:43               Odpowiedz

      Fatuś,nie jeden ateista ma w sobie więcej uczciwości i prawości,niż zdeklarowany katolik.Przynajmniej nie bierze wszystkiego,jak mu się na tacy podaje,tylko myśli i wnioskuje.
      Większość katolików polskich"wierzy" dla świętego spokoju.
      A ci"ateisci" mają odwagę przynajmniej powiedzieć,że im się coś kłóci.

      Ja jestem jeszcze wśród naiwnie wierzących.Chciałabym,żeby Bóg był.Bardzo bym chciała.



      • RE: W co wierzą polscy ateiści?
        Przeczytaj komentowaną wiadomość

        Autor: fatum   Data: 2015-01-01, 14:48:39               Odpowiedz

        Wystarczy tylko nie zaprzeczac,ze Boga nie ma.Jest.Gdyby Go nie bylo to moim zdaniem nikt by sie az tak nie zoladkowal,pienil i udowadnial, ze Boga nie ma Jest.



        • RE: W co wierzą polscy ateiści?
          Przeczytaj komentowaną wiadomość

          Autor: Akuku   Data: 2015-01-01, 14:52:56               Odpowiedz

          Fatum, rozumujac tak jak Ty- gdyby Bog istnial to nikt by sie tak nie zoladkowal i pieklil, udowadniajac, ze jest. I palacow nie budowal.I kara za niewiare nie straszyl.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Akuku   Data: 2015-01-01, 15:13:38               Odpowiedz

            Fatum, każdy chyba szuka odpowiedzi, mało kogo zadowalaloby przekonanie, ze żyjemy tylko dla zgromadzenia kilku gadżetów.
            Ja jestem ateistka, nikogo na sile nie przekonuje do mojego punktu widzenia, zakładam, ze moge sie mylić. Ale zakładam, ze mylić moze sie każdy przedstawiciel jakiejkolwiek religii.
            Wiesz, do wiary w cos nie da sie przekonać siebie samego, mozna zachowywać te rytuały (swieta, chrzty, komunie), ale jesli jestes ateista-niczego to nie zmienia w Twoim wnętrzu.
            Zreszta ja osobiście uważam, ze ateizm utrudnia zycie. Jak mówisz- mie ma na kim sie oprzeć.
            A ze ateiści lubią słuchać i rozmawiać o duchowości- porozmawiać mozna o wszystkim, a to akurat ciekawy temat.
            Ja mam przyjaciół bardzo religijnych ( naprawdę wierzących)- rozmawiamy, o religii tez, juz bez chęci udowodnienia, ze moja racja jest jedyna.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Akuku   Data: 2015-01-01, 15:21:47               Odpowiedz

            Zreszta, ateistów jest niewielu, większość takich ,,wojujących" to po prostu ludzie zniesmaczeni zachowaniami KK, lub, jak napisała Aloiv, ludzie podążający za moda i chcący sie wyróżnić choćby swoja pozorna niewiara.
            Ateizm, podobnie jak bycie wierzącym (katolikiem, muzułmaninem czy buddysta) to nie jest świadoma decyzja.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: fatum   Data: 2015-01-01, 15:33:47               Odpowiedz

            Struktury pomocnicze (budynek koscielny i inne gadzety) to ja nie wliczam w wiare w Boga.Moim zdaniem kosciol tworza wierni, a nie budynek itd.Mnie te dodatkowe gadzety az tak nie rajcuja.Oddzielam.Wierze w Boga i tyle.A kosciol (nie budynek!!!!) tworza sami Ludzie.Wiecej tlumaczenia nie bedzie.Akuku.Swoj problem wiary czy nie wiary sama musisz przerobic,bo sama tez umierac bedziesz.Mozesz tez miec szczescie,ze bedziesz trzymana w tym czasie za reke.:-).



    • RE: W co wierzą polscy ateiści?
      Przeczytaj komentowaną wiadomość

      Autor: aloiv   Data: 2015-01-01, 15:04:50               Odpowiedz

      myslę, ze ateista nie powinien miec problemu z istnieniem czy niesitnieniem Boga, bo mu to dynda..skoro nie wierzy..
      zapewne część tych poglądow to tez pogon za modą w byciu innym, wyrożniającym się..
      a inna część jest pogrążona w jakims kryzysie wartosci i wiary..
      wiara naturalnie nadaje sens naszej egzystencji, dlatego uwazam, ze takich niewierzacych w nic jest naprawde niewielu ..
      znam nowoczesnych ateistow, ktorzy nagle, najczęściej w wyniku powaznej choroby wracali błyskawicznie na łono kosciola zapominając o dotychczasowej ideologii..
      jednak zdumial mnie gen.Jaruzelski, ktory w obliczu smierci poprosil o spowiedz..sytuacja dla mnie warta refleksji



    • RE: W co wierzą polscy ateiści?
      Przeczytaj komentowaną wiadomość

      Autor: Akuku   Data: 2015-01-01, 17:38:01               Odpowiedz

      Dziękuje Ci Fatum za lekcje katechezy z podstawówki (Kościół to nie budynek, to ludzie) i straszenie śmiercią i ewentualna samotnością.
      "Ateista niekiedy pragnie spotkan z Ludzmi,ktorzy wierza.To daje jemu namiastke czegos pozytywnego i energetycznego.Ale o tym nie chce mowic.Wazne by przebywal w tej dobrej atmosferze,gdzie nie bedzie namawiany do klamstwa,kradziezy,zabijania,hipokryzji,nienawisci do Wartosci szeroko pojmowanych."
      Przeczytałam ten post raz jeszcze, Fatum, naprawdę uważasz, ze ateiści nawzajem namawiają siebie do kradzieży, kłamstwa, zabójstw? A pozytywnymi wartościami w życiu kierują sie tylko wierzący? I naprawdę znasz jakiegoś ateistę? W więzieniu siedzi?
      Zatkało mnie, przyznaje.



      • RE: W co wierzą polscy ateiści?
        Przeczytaj komentowaną wiadomość

        Autor: xxbeatadorotaxx   Data: 2015-01-01, 18:08:00               Odpowiedz

        ja jestem ateista wypisanym z kosciola katolickiego.
        nie prage spotkan z ludzmi wierzacymi,nie zaczynam rozmow na tematy religijne bo mnie takie tematy nudza.
        nie uwazam aby osoba religijna byla w czymkolwiek lepsza ode mnie9lub gorsza)
        mam swoj punkt widzenia na temat boga a innym pozostawiam swobode w ich pogladach.
        jednego czego nie lubie i drazni mnie to epatowanie swoja wiara w miejscach publicznych.uwazam ze wiara powinna byc czyms prywatnym,drazni mnie osobna polka w lodowce dla kolegi w pracy ktorego kanapka nie moze lezec obok kanapki z szynka,albo dywanik w kanciapie dla kogos kto musi wyjsc kilka razy w ciagu pracy sie pomodlic.
        drazni mnie rowniez krzyz w miejscach publicznych.uwazam ze z powodu religii jest wiecej problemow niz pozytku.



        • RE: W co wierzą polscy ateiści?
          Przeczytaj komentowaną wiadomość

          Autor: oregano   Data: 2015-01-01, 18:43:15               Odpowiedz

          Z powodu religii i owszem, ale z powodu wiary raczej nie.
          Wiara nie skłania do przekonywania kogokolwiek,ponieważ
          jest łaską - nieustannym poszukiwaniem,łączenie jej z
          religiami nie przyniosło nic dobrego.Zawsze zostaje wprzęgnięta w politykę i wszystkim co się z tym wiąże.
          Osobnym tematem jest potrzeba wspólnoty.
          Człowiek jest istotą społeczną i musi mieć w związku z tym,
          zapewnione warunki w których się realizuje.Większość z
          forumowiczów liznęła psychologii i wiedzą o czym myślę.
          Epatowanie swoją tzw.wiarą jest niekonieczne ale też
          spychanie jej na margines jako temat tabu,także nie.
          Tolerancja wymaga aby uszanować czyjeś wartości, tudzież także
          protestować kiedy starają nam się narzucać jedyną słuszną drogę.



        • RE: W co wierzą polscy ateiści?
          Przeczytaj komentowaną wiadomość

          Autor: Akuku   Data: 2015-01-01, 20:09:44               Odpowiedz

          Beata, nie nudza Cie najwyrazniej, tak samo jak ja chetnie komentujesz wpisy o KK i ateizmie (to nie krytyka). A wiec jednak lubisz pogadac na tematy okoloreligijne, nawet jesli tylko o tym, ze nie lubisz o tym gadac :).

          Mnie to juz nie drazni (w UK) te krzyze i dywaniki, dopoki nikt mi na odcisk, to i ja nikomu.
          W Polsce drazni mnie bardziej, bo i bardziej w oczy i uszy sie wlewa (msze niedzielne rycza przez glosniki, muzyczka pseudodzwonna od rana kaleczy uszy- w nocy tez bylaby, ale ksieza maja zakaz zaklocania ciszy nocnej, wszechobecnosc czarnej wladzy).

          Jakis post zniknal, czy mi sie wydaje? Aloiv chyba?



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: xxbeatadorotaxx   Data: 2015-01-01, 21:43:51               Odpowiedz

            tematy okolo religijne to i owszem ;-)
            lubie sie powyklocac i doprowadzac ludzi do szalu twierdzac ze dla mnie papiez nic ciekawego nie zrobil i nie byl nadczlowiekiem jak to sie w Polsce zwyklo uwazac
            ale to nie jest to co fatum tutaj poruszyla,ja nie rozmawiam na tematy religijne poniewaz jestem spragniona bycia z religijnymi ludzmi i czuc od nich ich" pozytywna energie" nie, nie po to sie udzielam ale wlasnie po to aby obnazyc ich oblude i zaklamanie w kwesti ich pseudo religijnosci(typu sex przedmalzenski,mieszkanie bez slubu,uzywanie antykoncepcji itp)
            pamietam co sie dzialo w Polsce jak papiez umarl brak tv ludzie ze swieczkami na ulicach no parodia,ciesze sie ze nie musze tego znosic tu gdzie mieszkam.
            nie wiem czy wogole ci natchnieni katolicy wiedza ze popelniaja grzech czczac papieza.
            a wiec przyznaje ci racje pogadam o tematach okoloreligijnych jak mnie ktos podjudzi jakims glupkowatym tekstem ale nie szukam specjanie ludzi religijnych nie zaczynam rozmow i nie ogrzewam sie w ciepelku ludzi wierzacych



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: aloiv   Data: 2015-01-01, 21:50:43               Odpowiedz

            mialo byc w co wierza polscy ateisci a nie czy papiez jest nadczlowiekiem..
            nasuwa mi sie taka refleksja, ze w tym kraju to nawet ateistow mamy marnych, bo w sumie wierzących (statystycznie)



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: aloiv   Data: 2015-01-01, 21:55:50               Odpowiedz

            w nawiązaniu do amoku po smierci papieza,,to zapomnialas wspomniec co sie dzialo po smierci kim dzong ila..a zobaczysz co sie zadzieje po kastro..zawsze jak odchodzi przywodca to jego parafianie troche swirują..



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: xxbeatadorotaxx   Data: 2015-01-01, 22:32:44               Odpowiedz

            Ja nie wierzę w nic
            Nie wierze w boga ani papieża. Wypisalam się z kosciola dzieci mam nie ochrzczone bez komuni. Nie mam ślubu kościelnego. Nie chodzę do kościoła.nie robie wigili.ogolnie uważam ze święta nie wiele mają wspólnego z wiarą w tych czasach
            Odmowilam chodzenia na religię juz w 4 klasie ale to były inne czasy gdzie religia była w salkach katechetcznych nie w szkole
            Juz od małego nie wierzyłam w boga i zawsze mnie budziła religia.jak byłam dzieckiem to babcia mi kazała mówić paciorek;-) nie znosilam tego w kościele zawsze mi się spać chciało.
            Ogólnie uważam ze bóg został wymyślony przez ludzi aby straszyć i kontrolować innych ludzi
            w moim życiu bóg mi nigdy nie pomógł wszystko co się wydarzyło i to gdzie jestem teraz jest spowodowane moimi wyborami zyciowymi(czasami złymi czasami dobrymi nie ma w tym nic boskiego)



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: aloiv   Data: 2015-01-01, 22:36:04               Odpowiedz

            w cos musisz wierzyc...w kase, dzieci, męza, przyjażń, braterstwo, milosc..w nic sie nie da



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: xxbeatadorotaxx   Data: 2015-01-01, 23:35:18               Odpowiedz

            Nie za bardzo wiem o co ci chodzi?
            Nie wyznaje żadnej religii nie wierzę że ktoś czy coś kieruje naszym losem lub może nam pomóc w chwili zagrożenia czy kryzysu.
            jeśli komuś udało się uniknąć śmierci w wypadku albo wyzdrowiec z nieuleczalnej choroby to poprostu miał szczęście itp
            Nie rozumiem co wspólnego z wiarą mają dzieci mąż czy pieniądze?



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Lotkaaa   Data: 2015-01-02, 08:58:46               Odpowiedz

            beata, muszę powiedzieć, ze Cię nie do konca rozumiem. Uwazasz, ze sami kierujemy naszym losem i nic i nikt nie ma na to wpływu(nawet jesli o taki wplyw prosił, zabiegal). Wczesniej napisalas tez;

            ,,Ogólnie uważam ze bóg został wymyślony przez ludzi aby straszyć i kontrolować innych ludzi
            w moim życiu bóg mi nigdy nie pomógł wszystko co się wydarzyło i to gdzie jestem teraz jest spowodowane moimi wyborami zyciowymi(czasami złymi czasami dobrymi nie ma w tym nic boskiego)"

            Mam pytanie; jak sie ma do tego twoja WIARA w karmę, numerologię, układ planet działających na nasze zycie i to czy np ktos ma w zyciu powodzenie albo dwoje ludzi pasuje do siebie lub nie bo tak jest w gwiazadch, w niebie.. itp itd.??

            Jesli wyłącznie Ty sama decydujesz o przebieg swego zycia to co z tym przeznaczeniem niebios...?

            I jeszcze tak ogolnie -uwazam, ze ,,podział" ludzi nie powinen byc tylko na wierzacych i ateistow ale na wierzących, ateistow i przynależących do jakiejs religi (czytaj kultywujacych tradycje). Mielisbysmy chyba jasniejszy podział.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: xxbeatadorotaxx   Data: 2015-01-02, 10:44:51               Odpowiedz

            Jaka wiara w karme?
            Karma jest dla psów a nie po to aby w nią wierzyć; -)
            Wiec nie wierzę w żadną karme .
            Numerologia układ planet ;-) weź mnie nie rozbawiaj dla mnie to bajki
            Nie uważam ze dwoje ludzi pasuje do siebie bo tak bylo w gwiazdach zapisane
            Czy do siebie pasują to wyjdzie później ;-) nie w dniu kiedy się poznali a na to jak pasują ma wpływ ich wychowanie,środowisko, wykształcenie itp napewno nie gwiazdy
            Nie tylko ja decyduje o moim losie o tym czy stracę pracę nie ja decyduje a sytuacja na rynku pracy,mój szef itp ale nie numer czy znak zodiaku .
            Ja się wypowiadam za siebie ja nie wierzę w nic z tych rzeczy które wymienilas.w większości przypadków sami jesteśmy kowalami naszego losu a na niektóre sprawy wpływu nie mamy np na choroby genetyczne,wypadki itp nie ma to nic wspólnego z bogiem



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Lotkaaa   Data: 2015-01-02, 11:20:28               Odpowiedz

            No to przepraszam beata..chyba Cie pomyliłam z jakas inna uczetniczka forum, ktora tu kiedys układała komus ,,karmę" na podstawie ruchu planet, dat urodzenia itd... Pomyliłam wasze nicki.
            Pozdro. :)



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: xxbeatadorotaxx   Data: 2015-01-02, 11:37:24               Odpowiedz

            Pomyliłas mnie z stokrotka
            Co za potwarz ;-)



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: pasjaaa   Data: 2015-01-02, 11:55:47               Odpowiedz

            Beato - aleś się dorobiła.
            Podobieństwa
            he he he ;-))

            P.s. usunięty wpis nie był mój
            Też się dorobiłam.
            Podobieństwa
            he he he ;-)



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Akuku   Data: 2015-01-02, 12:18:07               Odpowiedz

            Pasjaaa, przepraszam. Starość to i zaniki pamięci, za nic juz sobie nie przypomnę czyj był ten wpis.

            SD, ateizm to nie maniera, ani wybór.
            Jak pisałam wyżej, cześć osób deklarujących sie jako ateiści to po prostu ludzie zdegustowani zachowaniem Kościoła. I tych jest większość. I to oni na starość Rydzykowi datki wrzucają.
            Ale jest mała cześć osób, które nie tyle odrzucają wiarę w Boga, bo nigdy w niego nie wierzyli. Nie sa w stanie sie przekonać do wiary, bo to tak nie działa.
            A to, ze polscy ateiści chrzczą dzieci, święconkę świeca? To wynika z wygody i nierzadko ze strachu przed ewentualnymi konsekwencjami ze strony KK. Moj znajomy niedawno sie wypisywał z KK ( apostazja), było mu bardzo trudno znaleźć dwoch świadków, bo ludzie bali sie, ze KK im zaszkodzi (pośrednio, np, ze w pracy rozniosą sie plotki i przy pierwszej lepszej okazji zostaną zwolnieni).

            Fatum, no to czemu uważasz, ze ateiści nie maja wartości? To czym sie, Twoim zdaniem, kierują w życiu?



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?Akuku...
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: fatum   Data: 2015-01-03, 14:35:22               Odpowiedz

            Akuku przeinaczasz moje pisanie.Dlatego odpowiem tak.Ateisci o ktorych ty piszesz (uwazasz sie za Ateistke) kieruja sie takimi wartosciami, ktorymi i ty sie Akuku posilkujesz.Napiszesz wiecej.To bedzie dobra odpowiedz na twoje pokretne pytanie.Tyle do ciebie.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?Akuku...
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Akuku   Data: 2015-01-03, 14:49:29               Odpowiedz

            "Wazne by przebywal w tej dobrej atmosferze,gdzie nie bedzie namawiany do klamstwa,kradziezy,zabijania,hipokryzji,nienawisci do Wartosci szeroko pojmowanych."

            Fatum, czytaj czasem to, co piszesz. Albo pisz przynajmniej to, co naprawde myslisz. Nie bedziesz musiala wtedy probowac odwracac kota ogonem.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?Akuku...
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: fatum   Data: 2015-01-03, 15:06:24               Odpowiedz

            Tak uczynie.:-)Akuku.Tak zrobie.Poprawie siebie na gorsze, bo jak ciebie mam zrozumiec?Dobro i zlo ida leb w leb.Ja wybieram dobro.Niewazne,ze ty tego nie czujesz.To jest twoj wybor.Czuc albo nie czuc.Jest wybor.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?Akuku...
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Magdallenabann   Data: 2015-01-03, 15:25:00               Odpowiedz

            "Czuc albo nie czuc.Jest wybor."

            A mi sie wydaje ze wyboru nie mamy.
            Czucia i emocji nie da sie kontrolowac, ot pojawiaja sie i juz.
            Wlasna reakcje na emocje i odczucia, to owszem da sie kontrolowac, czyli reakcja jest wborem.
            A tak w ogole, to dochodze do wzoru ze:
            Wpisy Fatum + wyborowa = logika ;)



          • RE: W co wierzą polscy ateiści? Aloiv
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Akuku   Data: 2015-01-02, 00:49:43               Odpowiedz

            Aloiv, to Twoim zadniem ktos, kto wierzy w kase, dzieci, braterstwo- jest ateista czy nie? Bo ja sie pogubilam w Twoim rozumowaniu.
            I jak postrzegasz kogos, kto jako ateista sie deklaruje? Jesli nie wyznaje zadnej religii, to braterstwo, przyjazn i inne wartosci tez sa mu obce? (cos jak Fatum w pierwszym poscie- ateisci grzeja sie w ciepelku wartosci w towarzystwie osob wierzacych, bo sami to tylko zdrada, zabojstwa, klamstwa i zaraza wszelka?)



          • RE:Krakers
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Akuku   Data: 2015-01-02, 01:34:48               Odpowiedz

            Krakers, czepne sie, jak to ja. Przypomnialam sobie czyj post zostal usuniety- Pasji, podejrzewam, ze z powodu mozliwosci obrazy uczuc religijnych uczestnikow (choc nic obrazliwego tam nie bylo, najwyzej troche ,,luznej" historii). Ale dobrze, uznalas, ze jest obrazliwe. To czemu za obrazliwy nie uznalas pierwszego wpisu Fatum (sorry Fatum, to nie przeciw Tobie), ktory mogl obrazic mnie, Beatedorote i innych niewierzacych. O to mi chodzi "Ateista niekiedy pragnie spotkan z Ludzmi,ktorzy wierza.To daje jemu namiastke czegos pozytywnego i energetycznego.Ale o tym nie chce mowic.Wazne by przebywal w tej dobrej atmosferze,gdzie nie bedzie namawiany do klamstwa,kradziezy,zabijania,hipokryzji,nienawisci do Wartosci szeroko pojmowanych.Wzajemny kontakt Ateisty i Nieateisty jest dobrym kontaktem tak uwazam."
            Z tego postu wynika, ze ateista nie jest osoba pozytywna, energetyczna, zwykle przebywa w zlej atmosferze, gdzie jest namawiany do klamstwa, kradziezy, ZABIJANIA, hipokryzji, nienawisci do wartosci".

            Gdybym nie znala sposobu pisania Fatum i jej ogolnej zyczliwosci, moglabym poczuc sie urazona? A wiec czemu, Krakers, postanowilas ochronic przed obraza tylko jedna ze stron rozmowy?



          • Akuku
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: krakers   Data: 2015-01-02, 07:37:42               Odpowiedz

            Akuku,

            obserwując niektóre wpisy, czasem nie jest łatwo podjąć decyzję. Często zastanawiam się, czy warto bić na alarm w każdym wypadku, który wzbudza jakiekolwiek wątpliwości. Każda ingerencja niesie za sobą pewne konsekwencje, które są bardziej lub mniej możliwe do przewidzenia.

            Komunikat wypowiadany przez danego uczestnika niesie ze sobą wiele istotnych informacji i wskazówek dla jego odbiorcy/ców. Jeśli jest się uważnym, najwięcej można dowiedzieć się o sobie.
            Fatum pisze różne rzeczy w różny sposób. Tutaj wyżej też napisała: ,,Wystarczy tylko nie zaprzeczac,ze Boga nie ma.'', co może też zastanowić...

            Jeśli chodzi o usunięty wpis,nie miałam żadnych wątpliwości, był profanacją, zawierał określenie ,,koleś'' obrażające Boga w religii chrześcijańskiej, a jest to zdecydowanie cięższy kaliber niż to, o czym wspominasz.
            Uczestnicy mają również przecież możliwość obrony przez zadanie pytania wprost do osób, których wypowiedzi (akurat tutaj przekonania na dany temat)uważają za obraźliwe. Fatum powinna się z tego wytłumaczyć, bo warto przy tej okazji wyjaśnić sobie pewne sprawy. Wyjaśnienie tego byłoby bardziej zasadne, niż ,,nabieranie wody w usta'' i ucinanie niewygodnego tematu, który jak najbardziej dotyczy problemu sugerowanego przez artykuł.
            Fatum, tak podejrzewam, uważa, że ludzie wierzący posiadają albo wysoko cenią ,,szeroko pojmowane wartości'' oparte na solidnych podstawach, ponieważ wierzą, że ich życie nie kończy się tutaj, a jest początkiem życia wiecznego i to jest Akuku dopiero temat do rozmowy na temat wiary w opozycji do ateizmu. Może warto z Nią trochę podyskutować, zapytać, dlaczego uważa, że nie masz żadnych wartości, deklarując ateizm, a jeśli masz, to z czego one wynikają?
            Może się przy tym też okazać, że niektóre osoby ankietowane w przytoczonym artykule nie rozróżniają ateizmu oraz/ jak też jego podziałów (na pozytywny i negatywny) od agnostycyzmu. Chodzi trochę bardziej o głębię struktur myślowych, myślenie transcendentalne, logiczne uzasadnienie przynależności poza wyłącznie jej deklarowaniem.



    • RE: W co wierzą polscy ateiści?
      Przeczytaj komentowaną wiadomość

      Autor: Elwira8   Data: 2015-01-01, 18:41:41               Odpowiedz

      temat trafiony- w sam raz dla mnie, fatum:-)
      tak się składa że jestem ateistką:-). i też uważam że fajnie jest wymieniać poglądy i ogólnie nastawienie do życia:-)
      pozdrawiam Cię



      • RE: W co wierzą polscy ateiści?
        Przeczytaj komentowaną wiadomość

        Autor: fatum   Data: 2015-01-01, 21:16:50               Odpowiedz

        Elwira8 widzisz przelamywanie pewnych tabu jest trudne i wymaga czasu.Przeciez nie powinnas sie martwic tym, ze nieco mijasz sie z prawda swietujac cos w co nie wierzysz.Lepiej byloby bliskim powiedziec,ze nie wierzysz,ale lubisz przebywac w tej atmosferze swiatecznej.Powinnismy mowic prawde.Polprawdami nie da sie zyc na stale.Nie wierzysz to rob to na 100procent.Tak uwazam.Rozmienianie sie na drobne sensu nie ma.Wczesniej czy pozniej i tak bedziesz musiala sie z soba sama dogadac dlaczego drazni ciebie stworzony tak dziwnie swiat.I czy ty bys umiala zmienic go na lepsze.



    • RE: W co wierzą polscy ateiści?
      Przeczytaj komentowaną wiadomość

      Autor: siostradisel   Data: 2015-01-02, 09:08:39               Odpowiedz

      Z artykułu wynika, że część tzw. ateistów chrzci dzieci, chodzi do kościoła, celebruje katolickie święta i ... wierzy w istnienie Boga, ponadto stali się tzw. ateistami pod wpływem nieakceptowanych zachowań przedstawicieli instytucji kościelnej.
      Tymczasem ateizm z definicji to odrzucenie wiary w Boga
      Świadczyć to moze o tym, że ateizm w znacznej części przybiera postać maniery a nie faktycznego światopoglądu. Takiego swoistego buntu, mody na bycie na "nie", często pod wplywem medialnej nagonki na kościół.

      Jest takie powiedzenie: "jak trwoga to do pana Boga". Ateistyczny światopogląd ma kiepską ofertę dla umierających. Kiedy więc mija młodzieńcza moda na bycie ateistą, pojawia się strach przed tym, co po śmierci. Pojawia się wtedy powrót na łono tzw. wiary, wg zasady, im większy za młodu antykościelny chojrak, tym gorliwszy na starość moher. Tak samo wojuje najpierw z kościołem a pózniej z niewierzącymi. Zobaczcie ilu postpezetpeerowców dziś siedzi z uchem przy radiu Maryja, oddając część resortowej emeryturki na działalność Rydzyka.

      Taka ludzka mentalność.

      Dlatego najbardziej szanuję ludzi konsekwentnych w wierze bądź ateizmie, mających szacunek do innowierców i traktujących swoją (nie)wiarę jako sprawę osobistą a nie jako palę wobec innych.



      • RE: W co wierzą polscy ateiści?
        Przeczytaj komentowaną wiadomość

        Autor: fatum   Data: 2015-01-02, 11:18:02               Odpowiedz

        Idac za madra sugestia krakers chce ciebie siostrzyczkodisel zapytac dlaczego mi zabraniasz mowic o Bogu na watku tematycznie zwiazanym z tym tematem?Nakazujesz mi nie mowic, bo to rzekomo moja osobista sprawa jest?Prosze o wytlumaczenie mi dlaczego chcesz zamknac mi usta tym pustym frazesem,ze to moja osobista jest sprawa ta moja wiara w Boga.Nie przeszkada zas tobie nagonka na Papieza i profanacja wartosci wyzszych zbieznych z chrzescijanskimi.Jezeli ciebie drazni Bog to badz tak uprzeja i wyjasnij dlaczego i tak pisz bym ja gamon zrozumiala i nie zloscila sie na twoje ogolniki,ktorymi to ogolnikami tak lubisz sie poslugiwac. Krakers ma raje,ze zaslanianie sie za ogolnoscia gmatwa prawdziwe intencje takze i twoje SD.Czekam na wyjasnienie od ciebie SD.



        • RE: W co wierzą polscy ateiści?
          Przeczytaj komentowaną wiadomość

          Autor: siostradisel   Data: 2015-01-02, 12:21:03               Odpowiedz

          Ręce mi opadły, gdy przeczytałam twoje brednie fatum. I tyle mam w tej sprawie ci do powiedzenia.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: xxbeatadorotaxx   Data: 2015-01-02, 12:30:26               Odpowiedz

            akuku dobrze to ujelas.
            ja nie mam zadnych negatywnych uczuc do boga ja poprostu nie moge sobie wyobrazic ze istnieje,czulam to juz od najmlodszych lat
            nie moge sie zmusic do modlitw,prosb czy rozmow z kims w kogo istnienie nie wierze kogo nie moge zobaczyc,kogos kto nigdy nie odezwal sie do mnie slowem itp,nie moge czcic kogos za nic(zreszta nie mam zadnych mentorow)nie moge powierzac mojego zycia w rece kogos z kim nie mam zadnego kontaktu.
            wole wierzyc ze to co sie dzieje w zyciu jest wynikiem moich wyborow jak cos mi sie nie powiedzie to winie siebie(ewentualnie osobe odpowiedzialna za moja strate)nie boga i nie znajduje ukojenia w bogu bo wole kontakt osobisty w trudnych chwilach a nie monolog z pustka



    • RE: W co wierzą polscy ateiści?
      Przeczytaj komentowaną wiadomość

      Autor: HappySyzyf   Data: 2015-01-02, 12:16:19               Odpowiedz

      Faktycznie, polskie społeczeństwo jest pod tym względem bardzo ciekawe, zapewne jedyne w swoim rodzaju. Jest w tej "pseudo-religijności" swego rodzaju hipokryzja, jednak jest ona w sumie zabawna i nie sądzę by należało ją postrzegać i traktować zbyt poważnie. (Nie biorąc pod uwagę żadnych skrajności rzecz jasna, bo żadna skrajność nie jest dobra.) Tworzy to swego rodzaju wspólnotę, która może i z logicznego punktu widzenia jest dosyć idiotyczna, ale zarazem nadaje pewną tożsamość w której przecież, patrząc z pozycji obserwatora, tak naprawdę nie musi być wiele złego.
      Sam osobiście jestem ateistą, więc mam do tego spory dystans. Jedyną rzeczą w jaką naprawdę wierzę jest to, że w człowieku jest zło. A naszym zadaniem jest znaleźć sposób by z nim walczyć. A Bóg, niestety, nawet jeśli istnieje i jaki by nie był, nie pomoże nam w tym.



      • RE: W co wierzą polscy ateiści?
        Przeczytaj komentowaną wiadomość

        Autor: violla   Data: 2015-01-02, 12:55:19               Odpowiedz

        Za czasów szkoły średniej miałam nauczycielkę wychowania do życia w rodzinie. Fajna babeczka, do tej pory wspominam jej lekcje jako interesujące, mądre, rozsądne. I co ciekawe, to była ateistka. Dopóki rodzice nie dowiedzieli się o tym, było ok, a nagle zaczęli się burzyć ;). A ona tak mądrze opowiadała o życiu i nawet nie wykazała odrobiny niechęci, nienawiści czy złości do ludzi wierzących. Z szacunkiem się do ich odnosiła wielokrotnie to podkreślając, a my- wierzący- bylibyśmy skłonni ją zlinczować. Daje do myślenia-prawda?

        A jeśli chodzi o wiarę, to ja jestem przekonana, ze większość z nas wierzy niewłaściwie. Np. ja wychowana zostałam w KK i tam już pewnie zostanę ale uważam, ze nie znamy historii swojego kościoła i ślepo wierzymy w to co nam ksiądz na ambonie wykłada.
        Dlaczego nie ma na lekcji religii historii naszego kościoła? Tylko klepanie modlitw, uczenie się na pamięć przykazań. A gdybyśmy tak poczytali sobie (ja czytałam) poczet papieży, historię KK, to byśmy wiedzieli, że dawniej księża/papieże mogli mieć rodziny, mieli nieślubne dzieci, byli nieślubnymi dziećmi, że dawniej wierzyliśmy przez wiele wieków w reinkarnacje, odpracowywanie grzechów z poprzedniego życia (to ta karma nie dla psów ;) ), że jeden papież kazał pozmieniać słowa biblii i pisma. Tylko teraz katolik by się oburzył, że to nie prawda, ze herezje. To jest historia KK, a że skrywana niechybnie, zatuszowana skrzętnie, to już dziś się nie mówi. Tego nie wie pewnie 90% katolików i z pewnością by w to nie uwierzyli, dopóki by im ksiądz na ambonie nie powiedział.
        Dlatego uważam, ze wiara w Boga, a wiara w kościół- to 2 rożne rzeczy, a pewnie dopiero po drugiej stronie dowiemy sie, jak to było naprawdę.



    • RE: W co wierzą polscy ateiści?
      Przeczytaj komentowaną wiadomość

      Autor: Bastyjka   Data: 2015-01-02, 13:27:09               Odpowiedz

      Sam tytul artykulu jest juz proba manipulacji.
      Po drugie nie wynika z niego ile ludzi jest niewierzacych.
      To do czego w sumie odnosza sie podane tam procenty?



      • RE: W co wierzą polscy ateiści?
        Przeczytaj komentowaną wiadomość

        Autor: Akuku   Data: 2015-01-02, 13:37:04               Odpowiedz

        Bastyjka, ten artykuł to pomieszanie z poplątaniem. Ateiści z agnostykami fru do jednego worka, na końcu pojawia sie zdanie o zainteresowaniu buddyzmem i satanizmem. To tak jakby muzułmanina nazwać ateista.
        Mieszanka bez ładu i składu.



        • RE: W co wierzą polscy ateiści?
          Przeczytaj komentowaną wiadomość

          Autor: Bastyjka   Data: 2015-01-02, 13:56:08               Odpowiedz

          Dlatego sie lepiej nie odzywam. :)

          "Tez mam kontakt z takimi Ateistami,ze w sumie bardzo chetnie lubia sluchac opowiastek o Bogu i sferach duchowych. Moim zdaniem brakuje im zwyklego zainteresowania sie ich problemami dnia cudziennego."

          Tego tez nie zrozumialam. Ateisci to szczegolnie "osamotnieni ludzie" i potrzebuja szczegolnej opieki katolikow?



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: chellunia   Data: 2015-01-02, 14:46:21               Odpowiedz

            "Tego tez nie zrozumialam. Ateisci to szczegolnie "osamotnieni ludzie" i potrzebuja szczegolnej opieki katolikow?"

            Beret to współczesna polska aureola.Nie sposób nie chcieć od niej opieki:):)

            Odpowiada mi pogląd,który przedstawił Oregano,ustami Kieślowskiego.
            Także,żyj i daj żyć innym.Nie wszystko musi się mi podobać.
            Dywanik w kanciapie nie jest dla mnie przeszkodą.Gorzej gdyby ktoś rozkładał mi go w moim saloniku.A kanapkę z szynką mogę położyć piętro niżej.Skoro jest miejsce?
            Świata wystarczy dla wszystkich.Dla dwóch chytrych jest go za mało.
            Także,szanujmy się wzajemnie.Niech tym przejawia się nasza troska o drugiego człowieka.
            O swoją duszę każdy musi się osobiście zatroszczyć.Nie dla Boga nawet,ale dla samego siebie,żeby go osobiste demony nie prześladowały.Pozwalały żyć i kochać i czuć się kochanym.



        • RE: W co wierzą polscy ateiści?
          Przeczytaj komentowaną wiadomość

          Autor: aloiv   Data: 2015-01-02, 13:59:02               Odpowiedz

          to moze nie do konca pomieszanie z poplataniem.. moze stystyczny polski ateista nie zna definicji ateizmu..skoro chodzi do kosciola, ma ochrzczone dzieci, a za ateiste sie podaje, albo, jak juz pisalam wczesniej, to czlowiek pogubiony szukający w innych wyznaniach

          do violi..nie mialam wychowania w rodzinie, ale o historii kosciola uczylam sie legalnie na lekcji religii..w zarysie byla rowniez histroia buddyzmu, islamu..jako czolowych wyznan swiata..wiec pewnie to zalezy od czlowieka prowadzącego..katechetka byla katoliczką



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Bastyjka   Data: 2015-01-02, 14:05:22               Odpowiedz

            aloiv, dobrze Ciebie katechetka nauczala.
            Niekatolik to czlowiek pogubiony? Dobre. ;-)
            I najlepiejjeszcze z politowaniem na niego popatrzec, tak dla podniesienia swojej wyzszej katolickiej wartosci?
            Wybacz, ale smieszne to wszystko. :)



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: aloiv   Data: 2015-01-02, 14:24:30               Odpowiedz

            bastyjka nie zrozumialas mnie..
            nie twierdze, ze niekatolik to czlowiek pogubiony..komentowalam głowny teks o ateistach..staraj sie bardziej czytac ze zrozumieniem..

            moje osobiste przekonania są zupelnie inne..ja juz wczoraj to wyłuszczyłam wraz z malą historią koscioła "w moim przekladzie"..ale post został usunięty ...mimo iz staralam sie to zrobic zachowując zasady pisania na forum..

            wiec jeszcze raz specjalnie dla Ciebie bastyjko..moja prywatną miarą czlowieka w czlowieku nie jest jego pochodzenie, urodzenie czy wyznanie..bo ja juz wiem, ze blizszym mi przyjacielem moze byc ateista niz katolik drzwi obok..

            ale wy tu tylko atakowac potraficie i wysylac do psychologa



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?aloiv
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Bastyjka   Data: 2015-01-02, 16:03:05               Odpowiedz

            chodzilo mi tylko o slowo "pogubiony". Nie podoba mi sie. ;-) Nie slyszalam jeszcze tego slowa od wyznawcow innego wyznania niz katolickiego.

            Tekst z "kolesiem" byl fajny, troche satyryczny. W sumie nic nowego nie napisalas, ale nie przypuszczalam, ze to mozna podczepic pod obraze "kolesia" ;-) Ciekawe co "koles" na to?
            Mial on poczucie humoru, czy tylko lypal zlym okiem takze i na siebie?:) Oj, to mozna byloby rozwinac....
            Zaznaczam, ze to tylko moje przemyslenia.

            W glowie mi sie nie miesci, ze ludzi nie interesuja korzenie swoich pra, pra....przodkow. A fajni byli i tez mieli swoje swieta i obyczaje. Ale teraz to wazniejsze, co nam w 966 narzucono?



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?aloiv
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: aloiv   Data: 2015-01-02, 16:13:52               Odpowiedz

            nie jestem reformatorem ani prekursorem..nic nowego nie napisalam, bo i co mialam nowego napisac..krwawa historia kk jest powszechnie znana..chialam tylko przypomniec niektorym katolikom jakie byly nasze poczatki..

            KOLESIA..nawet nie chce mi sie komentowac..mysle, ze posiada wieksze poczucie humoru i satyry niz wybiorcze

            w slowie POGUBIONY, nie widzę nic zdrożnego..natomiast nie chcialam tez nikogo urazic, to na pewno..przymiotnik pogubiony przeciez nie jest uzywany wyłacznie w kontekscie religijnym



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: violla   Data: 2015-01-02, 14:09:04               Odpowiedz

            Aloiv> ja nie miałam tego na religii, ani nie ma moje dziecko nie ma. Powinno się to obowiązkowo wprowadzić w program nauczania, to moze by było. A jak wygląda podręcznik do religii? Tylko uczenie się modlitw, pieśni, przykazań i czytanie pisma św. Ty miałam niebywałe szczęście, ze tak prowadzono lekcje religii. Kogokolwiek się pytam, to nikt tak nie miał :( .



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: aloiv   Data: 2015-01-02, 14:28:42               Odpowiedz

            mialam swietną katechetetkę..byla bardzo zyciową babką..pewnie gdyby ksiądz sie dowiedzial, czego nas uczy to by mu kapcie spadly..
            namawiala nas na chodzeie do ginekologa, omawiala z nami choroby weneryczne..rozmawiala o seksie..to bylo 15 lat temu..wiec te tematy nikogo nie obchodzily..i nie bylo nikomu w glowie by nas przygotowywac do zycia..



          • RE: Czy ateista wierzy w Boga?czy w kościół?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: czarnydemon   Data: 2015-01-02, 17:10:30               Odpowiedz

            Wg mnie ateista poszukuje dowodu na istnienie Boga.Jeśli z biegiem lat go nie dostaje,odsuwa sie od kościoła,zwykle kiedy jest już dorosły,i rodzice nie zmuszą go do chodzenia do kościoła .Ale,czy można wierzyć w Boga bez kościoła?Kim jestem?kim jest czarnydemon,czasami zły na brak dowodów na istnienie Boga,czasami zły na kościół,lub brak pomocy Boga?Muszę o tym napisać.Wiele lat temu ,był sobie człowiek,czyli ja młody ale użalezniony od alkoholu.Od 18 roku życia ,moje pijaństwo sie pogłębiało.Zaczeło sie od 1 kieliszka ,a skonczyło sie na najtanszym jabolu wiele lat póżniej.Od tego 1 kieliszka dawki alkoholu rosły z biegiem lat,doszło do 10 butelek piwa dziennie plus wódka i wina.Kiedy dosiegłem dna alkoholowego byłem wrakiem człowieka.Spałem czasami godzine lub dwie poszukując non stop okazj iczy imprez do picia alkoholu.Miałem wiele zawodów,wiele nowych miejsc pracy.Non stop mnie zwalniano,czasem po miesiącu lub wcześniej,jesli szef odkrywał ze mam problem alkoholowy.Prawie nigdy nie byłem trzeżwy,dzień zaczynałsie od piwa kończył na gorzale.Wstydziłem sie ludzi i tego co wówczas wyprawiałem.Wszystko sie rozpadło.Życie nie miało sensu ,myślałem o samobójstwie.Kiedy namawiano mnie na terapie,wypierałem sie że pije jak inni imieniny urodziny świeta czy opijanie każdej okazji nawet w pracy.Bywało ze nigdy nie przynosiłem wypłaty do domu,brałem alkohol na kreche,by potem całą wypłate oddać na długi.Bałem sie ludzi cienia światła słońca .Bałem sie wychodzić z domu .Zaszczuty przez alkohol do kąta.Kiedy czasem dopijałem ostatnie łyki alkoholu,gdzieś na śmietniku lub za sklepem,błagałem Boga o pomoc i ratunek.czasem gdzieś na ulicy siedziałem i czekałem na tzw okazje,by ktoś podrzucił mnie do domu ,bo kase na bilet przepiłem.Przez cały okres mojego picia nigdy nie miałem kogoś bliskiego ,zero przyjażni czy nadzieji?Odizolowałem sie od świata i ludzi ,sam na sam z butelką alkoholu.Miałem pretensje do wszystkich ze mnie nie lubią i nie kochają i bardziej nienawidziłęm świat i sie izolowałem.Kiedyś podciąłem sobie żyłe,ale brakło mi odwagi by sie wykończyć.A może ?a może?Bóg nie chciał bym umarł .Kiedy to pisze odezwały sie wspomnienia,łza leci z oczu.Takie pisanie powoduje ze pochylam głowe,i patrze na słońce dziś trzeżwy od 12 lat.Kiedy brakuje mi pokory krzycze dre sie na innych i chce zmieniać świat jakbym sam był Bogiem.Nauczyłem sie i ucze sie odpowiedzialności za sprawą aa,gdzie program oparty jest na wierze w Boga i zmienianiu siebie a nie innych.Krok 2 programu aa mówi/uwierzyliśmy ze siła większa od nas samych przywróci nam zdrowie,czy ja człowiek wyrwany z dna alkoholowego i tytoniowego ,mam prawo dziś mówić Bogu nie,lub Boga nie ma?ktoś powie a ty to czy tamto na Boga wcześniej.Jestem człowiekiem i chce sie zmieniać na lepsze.Mam prawo do błędów i utraty wiary ,bo jestem tylko człowiekiem.AA działa ,bo ludzie sie tam zmieniają i pomgają sobie wzajemnie,przekazując sobie dowody ,ze zostali wyrwani z dna piekła alkoholowego.Ludzie którzy stracili czasem rodziny domy majątek i inne,ci ludzie dziś są innymi ludzmi.Żyją uśmiechają sie żartują i pomagają innym.W aa nikt nikomu nie narzuca żadnej religii,nie ma nikt takiego prawa!.Nikt nikogo nie krytykuje nie ocenia i nie naśmiewa sie z innej wiary czy czegoś co mu pomaga być trzeżwym.Znałem wielu ,którzy sie ze mnie nabijali kiedy wychodziłem z nałogu.A to ten alkoholik,nawyprawiał to czy tamto.A potem zauważyłem jak coś u nich było nie tak.Czasem ktoś zich rodziny wpadałw nałóg,potem mnie omijali bo sie wstydzili.Chodze dziś prosto nie unikam ludzi i nigdy nie nabijam sie z nikogo kto ma problem alkoholowy, nikotynowy czy narkotykowy.A wco chcieliby wierzyć polscy ateiści?By Bóg był Mikołajem i dawał prezenty i spełniał zachcianki.Mnie też sie tak wydawało.Nie pamietam ile postów czy tematów napisałem na temat tego,co wy tam wpolsce macie a ja nigdy nie miałem i nie wiem czy kiedykolwiek będe miał.Macie rodziny, i jak jest za dobrze to coś trza sknocić.Prosiłem Boga o miłość dom auto i inne,mieszkam w obcym kraju reszte znacie.Uratowano mnie 3 razy od śmierci, od kiedy trzeżwieje,o innych nie wiem.Tu w Dublinie jest krzyż,bywał oze szedłem tam zpretensjami,bo nie miałem tego co inni mieli,bywało ze płakałem pod krzyżem ,dziękując Bogu za życie.Moje okno jest od strony wschodu i zachodu.Dziś widziałem jak wschodzi słońce ,teraz widze jak zachodzi,omija tylko choinke wielkości domu:).Mam 45 lat ucze sie żyć od 12 lat.Jestem pierwszy w mojej rodzinie ,który trafił do aa ,wielu umarło,wielu mówiło a bo serce czy watroba.A ja wiedziałem ze powodem był alkohol.Od wielu lat ludzie mnie obserwują i wiem że sie dziwią.Dlaczego jestem w tym kraju?Bo wykonuje polecenia Boga:)wierze że otrzymałem nowe życie,i nie moge zachować doświadczenia tylko dla siebie,to byłoby bez sensu.A czy byłoby bez Boga mozliwe przejście ze stanu śmierci prawie do życia:))Dopisać jeszcze musze ze wiele lat trwało wychodzenie ze strachu z powodu alkoholu,pierwszy basen,pierwsze wielkie miasto Kraków:)Boże jak ja kocham Kraków,potem Częstochowa Łagiewniki i inne.A potem jak mi pycha urosła to znowu kościół był be:).Taki człowiek,tak skonstruowany,by raz po lewej raz po prawej ale by non stop do przodu.Kiedy ostatnio leciałem do Polski,to przed ladowaniem na Balicach w oddali widać było na błękitnym niebie szczyty TATR.Wierzcie mi widok Tatr jest lepszy z samolotu dziś,niż ze śmietnika kiedyś wiele lat temu.Dopóki nas nieszczęscie nie dopadnie pyskujemy narzekamy filozofujemy na temat wiary.Jak wiecie jestem chory ,staram sie o rente.Jak dowiedziałem sie o chorobie,stopniowo kasa przestaje być priorytetem.Życie albo śmierć innego wyboru nie ma.Chce żyć jestem trzeżwy.Bez Boga(pisze za siebie)nie da rady.A czasem widze jak inni bez Boga,a potem widze łzy i wołanie ratunku.Jak ktoś tu napisał,jak trwoga to do Boga.



          • RE: Czy ateista wierzy w Boga?czy w kościół?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: violla   Data: 2015-01-02, 17:31:48               Odpowiedz

            Demon> pytasz czy można wierzyć w Boga bez kościoła... myślę, ze można. A ile jest innych wyznań, które nie maja za każdym rogiem swego kościoła? Przecież wierzą, tylko nie mają stacjonarnego domu Bozego. Szukasz dowodu an istnienie Boga, ja myślę, ze go miałeś nie raz, tylko nie dopuszczałeś tej myśli, bo spodziewasz sie, tak jawnego i oczywistego,, jak bułki w piekarni. Tylko takiej pewności istnienia nie można dać odnośnie niczego w życiu. Nie mam dowodu na co umrę, czy będę mieć za co żyć na starość, dowodu na pokój na świecie itp. Są rzeczy, których nikt nigdy nie udowodni.... takie życie. Mimo tego, ja wierzę, ze z głodu na starość nie umrę, że nie będzie za mojego życia III wojny światowej.
            Nie próbuje Cie przekonywać do niczego, abyś tego tak nie odbierał. Tylko wydaje mi się, że kiedy dostaniesz ten dowód istnienia Boga, moze dopiero na łożu śmierci, to już będzie za późno by się cieszyć życiem, by brać co Ci los (specjalnie nie pisze Bóg) daje. Za późno na cokolwiek, tyle, że dostaniesz dowód... .
            Co do braku boskiej pomocy, też sądzę, ze ją otrzymujesz, tylko odrzucasz lub/i nie zauważasz. Chciałbyś może inną pomoc, a Bóg daje Ci inną niż się spodziewasz i tu jest pies pogrzebany. Napisze Ci pewną historie odnośnie boskiej pomocy, a jeśli masz ochotę, to przeczytaj.
            Byłą powódź i pewien człowiek wszedł na dach wierząc, ze Bóg go uratuje. Przypłynęła jedna łódź, druga i trzecia, a on stale odmawiał zejścia z dachu i odpłynięcia bo Bóg go uratuje. Takim sposobem woda sie podniosła i facio sie utopił. Rozżalony staje przed Bogiem i mówi:" Panie jak mogłeś mnie nie uratować, ja tak czekałem na Twoją pomoc". A Bóg na to, ze przecież wysyłał 3-krotnie łódź w jego kierunku, ale odmówił pomocy.

            rozumiesz o co chodzi? Oczekujesz pomocy na własnych warunkach, nie widzisz nawet tego co Ci los daje.



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: czarnydemon   Data: 2015-01-02, 17:36:01               Odpowiedz

            Nie jestem ateistą viola



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: czarnydemon   Data: 2015-01-02, 17:41:08               Odpowiedz

            Poza tym coś obróciłaś bo ja prawie cały post napisałem na temat wiary w Boga nie kościoła.



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: violla   Data: 2015-01-02, 17:46:52               Odpowiedz

            Przecież nie napisałam, ze jesteś ateistą.
            Napisałeś, że szukasz dowodu na istnienie Boga, że nie czułeś bożej pomocy itp. Nie na temat napisałam wg Ciebie? Odnosiłam się do Twojego postu, a konkretnie tego co przykuło moją największa uwagę.



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: czarnydemon   Data: 2015-01-02, 17:50:20               Odpowiedz

            Wg mnie ateista poszukuje dowodu na istnienie Boga.Jeśli z biegiem lat go nie dostaje,odsuwa sie od kościoła,zwykle kiedy jest już dorosły,i rodzice nie zmuszą go do chodzenia do kościoła /to napisałem.Bo wiem że każdy człowiek nie tylko ja poszukuje prawdy o Bogu.reszta to moje doświadczenia zyciowe,które są jakby w moim przekonaniu dowodem na istnienie Siły Wyższej od nas samych czyli jak kto woli Boga.i nie obracaj viola kota ogonem bo duży jestem:))



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Elwira8   Data: 2015-01-02, 18:03:58               Odpowiedz

            ja nie poszukuje dowodów, ateista to ktoś kto nie ma wątpliwości że nic nie istnieję.miałam w życiu sporo sytuacji że ktoś chciał mnie "nawrócić" ale ja po prostu pod tym względem jestem wypalona- że tak powiem.
            ale szanuję to że ktoś jest katolikiem lub wyznawcą islamu czy innych religii.- nie trawię tylko odmiany islamu tego najbardziej rygorystycznego.czyli chyba szyickiego jak mnie pamięć nie myli, tak ten odłam się nazywa.Może nie wszyscy wyznawcy są tacy okrutni ale po tym co się czyta to koszmar po prostu.



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Akuku   Data: 2015-01-02, 18:06:32               Odpowiedz

            Jedno co mi sie nasuwa po przeczytaniu postow powyzej- polscy katolicy nie wierza w istnienie ateistow.



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: violla   Data: 2015-01-02, 18:21:11               Odpowiedz

            Demon>Ja nie szukam i nigdy nie szukałam dowodu na istnienia Boga. Czy On istnieje dowiem się po śmierci. Wierze w istnienie czegoś, w życie po tamtej stronie. Miałam na to dowody nawet o nie nie prosząc, które mi wystarczyły. Sceptykowi pewnie byłoby za mało... .
            Ja sie odniosłam do tych słów: "Ale,czy można wierzyć w Boga bez kościoła?Kim jestem?kim jest czarnydemon,czasami zły na brak dowodów na istnienie Boga,czasami zły na kościół,lub brak pomocy Boga?"
            Nic Ci na narzucałam, nie prawiłam morałów, ino swoje zdanie wyraziłam. Wolno mi, w końcu to publiczne forum. Nie wiem kto kota obraca ogonem ;) .



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: chellunia   Data: 2015-01-02, 17:56:17               Odpowiedz

            No to czytamy coś innego. Demonek,zawsze pisze o swojej wierze.Nie o instytucji.Ale jakby się temu przyjrzeć dokładnie, to własnie ta instytucja mu jednak pomogła znaleźć miejsce w jakiejś wspólnocie i pracować na sobą.Otuliła,gdy inni mieli Go gdzieś.
            Demonek ja czuję MIĘTĘ do takich facetów, co to biorą się za bary z życiem a nie czekają na cud.
            Ty ruszyłeś do przodu i dokonałeś cudu. CUD-Czas Unieść Doopę.:):)
            Jestem z Ciebie dumna.Zostań z mani i pomagaj dostrzec ten cudowny świat-ślepym.



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: czarnydemon   Data: 2015-01-02, 18:12:40               Odpowiedz

            CUD-Czas Unieść Doopę.:):)chellunia bez porno prosze:))Chellunia mieszkam z 4 tubylcami,wysprzatałem dom,umyłem okna,byłem w tesco po papu:)nie leże a jeszcze musze zrobić kolacje.Chemie do sprzatania kupiłem , bo tubylcy muszą mieć kase do pubu.Ale pozatym ja lubie jak czysto w domu,jak sie ogole codziennie rano od 12 lat i okąpie rano.Taki inny człowiek staram sie być w tym nowym życiu.Podobały mi sie twoje słowa chellunia,w tym temacie byśmy sie wzajemnie miłowali .Czy ateiści wiedzą coś o miłości:)?



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: chellunia   Data: 2015-01-02, 18:30:46               Odpowiedz

            Wiedzą.Może czują ten temat lepiej niż my. Kochają dla kochania,bez presji,że za kurtyną ktoś ukarze.
            To nawet wolnością można nazwać.Nie uważasz?

            Czyli nie zaniedbuj siebie.Troszcz się,lecz i czekaj na lepsze.Duszę masz coraz piękniejszą.Ty jeszcze młody chłop jesteś.Wszystko przed Tobą.



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Bastyjka   Data: 2015-01-02, 18:48:38               Odpowiedz

            mnie tylko czasami dziwi to, ze ponoc Bog wyciaga z opalow, ale kto w te opaly wpakowal?
            A...to juz sprawka kogos innego? ;-)



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: czarnydemon   Data: 2015-01-02, 19:11:27               Odpowiedz

            Nie wiem kto jest reżyserem mego życia,ale może to wszystko wydarzyło sie, by było wiadomo ze jest dobro i zło?



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Bastyjka   Data: 2015-01-02, 19:17:20               Odpowiedz

            Ty jestes wierzacy czy dalej poszukujacy?
            Co dla jednego jest dobro, dla innego moze byc zlo.



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: xxbeatadorotaxx   Data: 2015-01-02, 19:16:57               Odpowiedz

            No jak to nie wiesz bastyjka?
            Ty się wpakowałas w problemy bo Bóg dał ci wolną wolę ....
            Ale jak ta wolna wole można odnieść do gwalconych dzieci albo nowotwora złośliwego u matki 3 małych dzieci?



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: czarnydemon   Data: 2015-01-02, 19:35:24               Odpowiedz

            Żaden człowiek nie chce być zły,żaden .W każdym dobrym jest troche złego i na odwrót.Wolą człowieka jest po której chce być stronie.Pisałęm kiedyś o dzieciach w Afryce o głodzie o innych problemach tego świata,i dlaczego Bóg nie reaguje.Wy macie reagować ,wy ludzie ,tak sobie uświadomiłem.Kiedy sie obraziłem na Boga za coś tam,chciałem go ukarać,pisząc posty o głodzie i innych.Nie wiem ,teraz nie wiem dlaczego tak jest nie wiem dlaczego obok zła idzie dobro i na odwrót.Nie wiem dlaczego jedne serca miekie inne twarde.Za mały jestem by to objąć.Za mały na filozofywanie i ratowanie wszystkich naraz.czasem sie modle za tych co cierpią,tyle moge.



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: czarnydemon   Data: 2015-01-02, 19:41:07               Odpowiedz

            Wierze w Boga ,czasem poszukuje odpowiedzi na te pytania co zadałaś,czasem zadawałem sobie różne pytania,a potem życie mnie doświadczyło.Kiedyś zadawałem pytanie Bogu ,dlaczego ten czy tamten zapił a Bóg go nie uratował.Zapił bo powiedział powiedziała,ze za mało kasy było na zycie.Potem doświadczyłem małej ilości pieniedzy,ale jestem trzeżwy.Bóg odpowiedział,widzisz zawsze jest wybór.



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: czarnydemon   Data: 2015-01-02, 19:47:38               Odpowiedz

            Ostatnio widze,że lepiej dziekować Bogu za to co sie ma,pomodlić sie za tych co cierpią,a to co przewyższa moje ego odpuścić?



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: fatum   Data: 2015-01-02, 19:46:33               Odpowiedz

            Moj ty czarodzieju i ty za mnie modlisz sie tez?Wiesz ten nick czarnydemon tez jest potrzebny.Pojelam to wreszcie.Bede zamiennie pisala raz czarodziej a nastepnym razem czarnydemon.W Czlowieku jest przeciez i dobro i zlo.Pojasnialo na tym swiecie w 2015Roku.Tak uwazam.Na Forum tez sa zmiany.Widoczne w pisanych postach.To bedzie wspanialy Nowy Rok.Tego serdecznie sobie i innym Forumowiczom zycze.Najbardziej zycze zmian w sobie samych.Te sa najpotrzebniejsze i wiodace.



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Bastyjka   Data: 2015-01-02, 19:47:10               Odpowiedz

            no coz ja Tobie BeataDorota moge odpowiedziec?
            J... powiedzial, przysylajcie do mnie dzieci.
            Moze cos w tym jest? ;-)

            Ale zawsze mozna sie zaslonic tajemnica wiary.
            To mnie irytuje najbardziej. Nie wiedza, ale udaja, ze wiedza. Istnieje na dzien dzisiejszy chyba tylko jeden Bog... Mamona...a jak nie mam juz problemow finansowych to moge, albo zaczac stawac sie udochowiona, albo jakas sekte utworzyc. Katolicyzm, to nic innego jak sekta, ktorej sie udalo.



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: fatum   Data: 2015-01-02, 20:00:04               Odpowiedz

            Plasko Batyjko myslisz.Bardzo plasko.Religia to nie jest zaden zwiazek ani stowarzyszenie i w prawdziwej Religii nie o to chodzi.Chodzi o doznania metafizyczne, ktorych wszyscy poszukuja, bo sama fizyka niestety nie wystarcza.Najczesciej na Boga nadaja ci, ktorzy niestety nie doswiadczyli jeszcze kryzysu!!!!!.



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Akuku   Data: 2015-01-02, 20:03:47               Odpowiedz

            Fatum, nie mozna nadawac na kogos, w kogo istnienie sie nie wierzy.
            A nadawanie na KK to troche co innego (tez nadaje czasami, ma sporo ,,za uszami").



          • RE: Wierze w Boga, bo nie wiem.....
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Magdallenabann   Data: 2015-01-02, 20:08:23               Odpowiedz

            ....czy istnieje.

            "Jedno co mi sie nasuwa po przeczytaniu postow powyzej- polscy katolicy nie wierza w istnienie ateistow"

            :)

            Nooooo, ja jeszcze tylko dodam ze to, jak sie zachowujemy w stosunku do innych i swiata, moze nas okreslic jako ludzkich.
            Ludzkich w sensie pozytywnym, bo przeciez jakie "ludzkie" jest wymyslanie sposobow zabijania, czesto w imie Boga i wiary, nooooooo.
            Bzdura jest rozroznianie, jakie tu w niektorych wpisach jest proponowane ze niewierzycy jest gorszy, czy tez odwrotnie.
            Ateista moze szerzyc dobro i milosc, a fanatyk religijny moze siac smierc...I niewazne jaki fanatyk, czy katolicki czy islamski czy Hare Kryszna ;)

            "... problem wiary czy nie wiary sama musisz przerobic,bo sama tez umierac bedziesz.Mozesz tez miec szczescie,ze bedziesz trzymana w tym czasie za reke.:-)."

            Fatum, idz na terapie:)

            Rodzimy sie sami i umierami sami, bo to NASZE zycie.
            Zmysly zanikaja, nie poznajemy najblizszych, odchodzi swiadomosc.....zostajemy sami, sami z wlasnymi myslami i uczynkami, ktore mogabyc niczym Ninfa w Edenie lub moga nam zgotowac pieklo.

            P.S. Az sie pszestraszylam tego co napisalam;)



          • RE: Wierze w Boga, bo nie wiem.....
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Magdallenabann   Data: 2015-01-02, 20:19:24               Odpowiedz

            Nimfa, przestraszylam itp...
            Przepraszam za te byki byki.
            I z gory juz - za nastepne:)



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Akuku   Data: 2015-01-02, 20:10:27               Odpowiedz

            Czemu tak trudno przychodzi katolikom uswiadomienie sobie, ze ktos jest niewierzacy, nie obrazony na KK, nie zly na Boga, po prostu niewierzacy?
            Czy tak samo trudno przychodzi katolikowi zaakceptowanie innej wiary, niechrzescijanskiej- hinduizmu czy buddyzmu? W hinduizmie jego wyznawcy czcza wielu Bogow, w buddyzmie Boga nie ma, to tez tak ciezko sobie wyobrazic?
            Pytam tylko.
            Bo jak do tej pory wypowiedzi sa w stylu ,,no tak, mozesz sobie twierdziz, ze nie wierzysz, ale tak naprawde to poszukujesz, szukasz dowodu, albo jestes niezadowolony z funkcjonowanie KK". Troche jakby ten ateista bezrozumny jakis byl i nie wiedzial co mowi.



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: violla   Data: 2015-01-02, 20:18:47               Odpowiedz

            Ja zostałam wychowana w KK ale wcale nie dziwie się na obecność ateistów, nikogo nie poniżam z powodu innego wyznania. Liczy się, co człowiek ma w sercu, a nie jakiego jest wyznania. Najgorzej jest chyba ze starszym pokoleniem, młodzi już są bardziej tolerancyjni i wyrozumiali... większość bynajmniej.



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Magdallenabann   Data: 2015-01-02, 20:16:23               Odpowiedz

            "....Chodzi o doznania metafizyczne..."

            LSD - doznania niesamowite, wrecz komunia dusz;)



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Bastyjka   Data: 2015-01-02, 20:22:11               Odpowiedz

            Dobra Fatus, ide powiekszyc cycki. :)
            Doswiadczylas Boga? Masz dwie mozliwosci, albo zakon i ubostwo albo przyjecie na klate, co Tobie Bog dal.
            Wybierasz cycki? ;-)

            Chodzi Tobie o kryzys w obliczu smierci?
            Wiesz, mojej cioci, ktorej zginal syn, ksiadz powiedzial, ze on byl w tym czasie najblizej Boga.
            Nie wiem, czy to bylo smieszne, bo jej syn utopil sie w gnojowce.
            Nawet nie zadaja sobie trudu czasami pocieszajacy, a tylko wrzucaja slogany. Taka ich praca.



          • RE: Wierze w Boga Bastyjka....
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: fatum   Data: 2015-01-02, 20:33:18               Odpowiedz

            Kryzys zdrowia, wiary(skad przyszedlem, po co jestem i dokad zmierzam), uczuc, a nawet czasem kryzys utraty mienia, kryzys w rodzinie.....



          • RE: Wierze w Boga Bastyjka....
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: xxbeatadorotaxx   Data: 2015-01-02, 20:35:37               Odpowiedz

            fatum mozna miec takie kryzysy i boga do tego nie mieszac.
            tak trudno ci to pojac?



          • RE: Wierze w Boga Bastyjka....
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: fatum   Data: 2015-01-02, 23:19:07               Odpowiedz

            Tak beatkodorotko trudno podobnie jak i tobie.Milo mi, ze odezwalas sie do mnie.Kiedys tak mnie zrugalas, ze smiem z toba rozmawiac i prosze taka mila chwila beatadorota mowi do mnie.To jest ten cud.Wiesz jest po prostu Bosko.Dla mnie tez.P.S. mocnego snu zycze i swiatla.



          • RE: Wierze w Boga Bastyjka....
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: xxbeatadorotaxx   Data: 2015-01-02, 23:24:14               Odpowiedz

            nie umiem spac przy swietle wiec nie dziekuje



          • RE: Wierze w Boga Bastyjka....
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: fatum   Data: 2015-01-02, 23:38:42               Odpowiedz

            Swiatla wewnetrznego i Boskiego rownowaznego z wewnetrznym.Kiedys to zrozumiesz.Albo juz wiesz tylko z przekory przekomarzasz sie i kosztujesz roznorodnego zycia.Rozumiem to doskonale.To co powiedzialam chyba ciebie nie urazi.Staralam sie bardzo by ciebie nie dotknac.:-).Spokojnie.



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: czarnydemon   Data: 2015-01-02, 20:47:18               Odpowiedz

            Zaczne od bastyjki,sie nie obraż prosze,mam pytanie.Czy wolisz być po tej stronie co jesteś?Wiem ,że masz prawo,to twoje zycie,ale czy wolisz wyrzucać non stop żale urazy złośc i inne pod przykrywkami przykładów negatywnych?Dalej,Fatum poradze sobie:),póki co lubie chellunie i kobiety i to wystarczy.Broń Boże nie dopadła mnie panika:)Mój syn ma 20 lat,kiedyś strasznie chciałem sie zakochać,z biegiem lat to maleje.Czy sie godze?czy mam nowe nawyki ?czy sie boje bo sie sparzyłem?może.Czy jestem po stronie Boga,czy co Bóg złaczył,człowiek niech nie rozdziela?moze.Czy pakować sie w kolejny zwiazek(nie mam namyśli chelluni:)broń Boże)A poza tym teraz mi dobrze samemu:)Seks?a tam,dziś już tego nikt nie lubi:)))))



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: violla   Data: 2015-01-02, 21:22:32               Odpowiedz

            A ja mam kryzys wiary od ok. 2 lat i nie ma mnie kto wyciągnąć z tego kryzysu. Nawet księża nie znali odp na moje pytania. Tylko słyszałam, ze niezbadane są wyroki boskie, że Bóg miał widocznie jakiś plan. Pewnie miał... ale co z tego, skoro mnie pogłębiło to mojej wiary, tylko mnie oddaliło... .



          • RE: Wierze w Boga...do krakers
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Magdallenabann   Data: 2015-01-02, 21:28:20               Odpowiedz

            Krakers, napisalas, ze:

            "...uważa, że ludzie wierzący posiadają albo wysoko cenią ,,szeroko pojmowane wartości'' oparte na solidnych podstawach, ponieważ wierzą, że ich życie nie kończy się tutaj, a jest początkiem życia wiecznego...."

            Poczatek zycia wiecznego...hmmmmmm
            Jakie szlachetne, wzniosle i godne nasladowania -napewno?
            Nic nie jest pewne;)
            Nie wiem jakim cudem, jesli ktos dazy do szczescia "tu i teraz", na przyklad kupuje sobie to i owo, zwiedza tu i tam, bawi sie - to traktuje sie takiego czlowieka, jako plytkiego, nie bardzo duchowego, malo szlachetnego i nie godnego nasladowania.
            Ale, jesli ktos dazy do szczescia po smierci, po przez na przyklad przylizywanie sie Bogu grajac i spiewajac w kosciele piesni religijne, umartwianiem sie itp, to uwazany jest za godnego nasladowania.
            Jak dla mnie to obaj delikwenci sa EGOISTAMI, ktorzy pilnuja interesu swego, stawiaja tylko na inne konie w tym samym wyscigu....
            Ten co liczy na balowanie w salonach niebianskich - stawia na czarnego konia, ot nic wiecej;)

            Dobro i zlo z takiej perspektywy, ma falista granice;)



          • RE: Wierze w Boga...Magdallen
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: krakers   Data: 2015-01-02, 22:35:22               Odpowiedz

            No masz rację z tym ,,podlizywaniem się'' do Boga to egoizm. Ponoć nie ma czystego altruizmu.
            Jakiś czas temu była tu Osoba, która chciała grać na harfie Najwyższemu:))), ciekawe z jakich to pobudek, nie wiesz czasem?:))

            Tu biega o coś znacznie trudniejszego, o zrezygnowanie na pewno z egocentryzmu i w dużej mierze z egoizmu, co nie jest rzeczą łatwą nawet dla Papieża Franciszka:), a jak wiadomo, pycha umiera trzy dni po śmierci.
            Odróżnianie zachcianek od rzeczywistych potrzeb też nie powinno być takie trudne, a człowiek i tak jak ta małpa rzuca się na banana, umysł go stale oszukuje, ale czy to aby na pewno umysł...?
            Dzisiaj przykładowo byłam na poczcie,deszcz siąpił, ciśnienie mi spadło, dopadł mnie pesymizm. Była kolejka ale nie taka znowu duża, mimo to ktoś wszedł bez kolejki, bo tylko kopertę kupić, to znowu jakaś kobieta, która twierdziła, że stała, a tylko wypisywała przy stoliku jakieś dane i już ludzie zaczęli przebierać nogami. Kiedy podeszłam do okienka, jakoś dziwnie też ktoś podszedł, a to po długopis, a to jakiś człowiek po znaczki i mnie też się udzieliła nerwowość, a wystarczyło się uśmiechnąć i ,,zluzować majty'', ale nie... Jest w człowieku jakaś przekora.



          • RE: Wierze w Boga...Magdallen
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: chellunia   Data: 2015-01-02, 22:52:05               Odpowiedz

            Kakersik,każdy ma taki czasem nastrój.

            Czasem musimy powiedzieć nie.Czasem to dotyczy tylko Pani,która się pcha.I nie ma dla nas znaczenia w gruncie rzeczy.
            Czasem mówimy"nie" w kwestiach dla nas bardzo ważnych. Ale musimy, bo tracimy szacunek do siebie.To ta paskudna miłość własna.A mówią,że nie powinno się mieć żadnych oczekiwań.

            Niby nie miałam ale jednak gdzieś w podświadomości siedziały i wylazły.



          • RE: Wierze w Boga...Krakers
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Magdallenabann   Data: 2015-01-02, 23:05:34               Odpowiedz

            Do szustego roku zycia, wychowywana bylam u dziadkow, czyli brano mnie na godzinki, roraty, liturgie, pogrzeby itp...
            Nie bylo we mnie cienia watpliwosci ze Bog odwiedza kosciol we Wloszczowej.
            Nie mialam tez wytpliwosci ze istnieje dusza, bo byla ona dla mnie tak oczywista w czlowieku, jak nerki czy serce, ktore dziadka stetoskopem lubialam sluchac:)
            Wiec, jako dziecko poczulam potrzebe wychwalania Pana, pozniej jak juz bylam duza dziewczynka, to obraz swiata wydal mi sie inny niz ten we Wloszczowej i stwierdzilam ze nie ma za co Pana wychwalac, pozniej znow czas i swiat sprawil ze chce Pana wychwalac.....itp itd ZMIENIAM sie, to znaczy poglady mi sie zmieniaja, bo z roznych perspektyw podgladalam swiat.
            Jakie pobudki?
            Ot, czuje czasami boskosc:)

            Setno mej wypowiedzi, chyba jest takie, ze licza sie motywy, intencje i pobudki, czyli wziecia harfy do reki tylko po to by wiecznie balowac na niebianskich salonach - jest egoistyczne, przebiegle, chytre i jest proba oszukania Boga:)
            Predzej juz ateiste, Sw.Piotr wpusci na salony, niz nadgorliwego wierzacego:)
            Przeciez moze byc tak, ze wierzacy nie zabija, bo sie cyka kary boskiej, a ateista nie zabija bo posiada empatje...i boski kwant w ktory nie wierzy:)
            I ktory jest lepszy, bardziej dobry....Noooooooo;)





          • RE: Wierze w Boga...Krakers
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Magdallenabann   Data: 2015-01-02, 23:14:14               Odpowiedz

            Szostego...
            Musze zaczac czytac wpis.przed wyslaniem;(
            Len jestem.



          • RE: Wierze w Boga...Magdallen
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: krakers   Data: 2015-01-02, 23:27:58               Odpowiedz

            No oczywiście w przykładzie, który podałaś, lepszy jest ten Twój empatyczny ateista, kierowany wewnętrznym przeczuciem i dążeniem do dobra. Ten, który wierzy tylko dlatego, że się ,,cyka'' podobny jest do faryzeusza, który sobie wydedukował, jak osiągnąć zbawienie i robi wszystko, co mu umysł (?) podpowiada, może przestrzegać też świetnie wszystkich rytuałów, ale będzie uważał, że sam siebie przez to zbawił, zapewniając życie wieczne.



          • RE: Wierze w Boga...Krakers
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Magdallenabann   Data: 2015-01-02, 23:53:18               Odpowiedz

            Tak sobie mysle, ze czasami tez wygodnie miec nad soba Pana, bo wtedy nie musimy sie o nic troszczyc. ot wystarcza modly:)
            Cykamy sie korzystac z wolnej woli, ze Bog potepi wybory nasze, wiec lepiej miec Pana co to kieruje naszym zyciem.
            Najwyzszy Pan kieruje naszym zyciem od "przed" do "po" i "w trakcie", no fajnie super.
            Ale nie jest fajne i super, ze robi to poprzez faryzeuszy, takie jak katolickie kler czy islamski, to nie ma znaczenia:)

            Anapisalam to po to, zeby nie mylic religii z wiara.
            To dwie rozne rzeczy.



          • RE: Wierze w Boga...Krakers
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Magdallenabann   Data: 2015-01-03, 00:02:52               Odpowiedz

            "Ale nie jest fajne i super, ze robi to poprzez faryzeuszy, takie jak katolickie kler czy islamski, to nie ma znaczenia:)"

            Zle napisalam.
            Chcialam napisac, ze nie jest to dobry pomysl Boga ze "w trakcie" kieruje nami poprzez faryzeuszy.
            A Bog to sama dobroc, wiec nie wierze ze to Jego pomysl:))
            Przeciez "niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie", noooooooo:)



          • RE: Wierze w Boga...Krakers
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: chellunia   Data: 2015-01-03, 00:25:29               Odpowiedz

            Kantem poleciałaś,Madziu.
            Ta filozofia jest mi też droga.Nie musi być jednak w oderwaniu od Boga.Miałam wrażenie,że poglądy filozoficzne nakładają się na siebie jak cebula.No to ja dołożę swoja warstwę.
            Bóg nade mną i prawo morale we mnie.Taki nie tylko wewnętrzny imperatyw.



          • RE: Wierze w Boga...Krakers
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Magdallenabann   Data: 2015-01-03, 00:32:07               Odpowiedz

            Chello, nie to mialam na mysli.
            Nic nie odrywam:)
            Chodzilo mi o to ze nie trzeba byc wierzacym zeby czuc moralnosc, by byc dobrym czlowiekiem.
            I chodzilo mi tez o to ze przeciez Bog, podobno jest w kazdym z nas, czy jak ktos woli czlowieczenstwo jest w nas.

            Platam, bo wlasnie gasilam Pc, zeby isc spac, wiec jutro odpisze - buzka na dobra i mila nocke:)



          • RE: Wierze w Boga...Krakers
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: chellunia   Data: 2015-01-03, 00:43:20               Odpowiedz

            Mówimy to samo innymi słowami.Ale to się nam już zdarzało.Buziaki.



          • RE: Wierze w Boga...Krakers
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: oregano    Data: 2015-01-03, 12:50:03               Odpowiedz

            Bóg nie ma z nami problemu - to my mamy problem z Bogiem.
            Wiele można o Nim mówić,dyskutować a i tak nie znajdziemy
            odpowiedzi na pytanie - czym On jest - według mnie jest
            Miłością.Kiedyś rozmawiałem z człowiekiem,który mienił się ateistą - zgadzam i zgadzałem się z jego przekonaniem,że
            religia przynosi wiele złego,lecz ja potrafię rozdzielić
            wiarę od instytucji.Ja szukam tego co łaczy ludzi a nie
            dzieli.
            Wspomniano tu o gwałconych dzieciach,matce trojga dzieci
            chorej na nowotwór - a dlaczego nie oburza nas - tysiące
            ofiar - trzęsień ziemi,tsunami,wojen,które się
            nieustannie toczą,ofiar głodu...?
            Istoty cierpienia na świecie i w naszym życiu nie wyjaśnimy.
            Ktoś zapytany - dlaczego jest tyle zła na świecie - odpowiedział - bo Ty jesteś zły i ja jestem zła - zacznijmy
            od siebie...



          • RE: Wierze w Boga...Krakers
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: xxbeatadorotaxx   Data: 2015-01-03, 13:03:21               Odpowiedz

            Ja nie będę brała na swoje barki odpowiedzialności za głodne dzieci w Afryce ofiary gwałtów i umierającego matki.
            Może ty jesteś zła .ja sobie nic z poważnych rzeczy nie mam do zarzucenia .łatwo jest powiedzieć świat jest zły bo ludzie są źli. No są ale nie wszyscy i dlaczego Bóg który jest wszechwiedzacy wszechmogący i miłosierny nie pomaga ofiarą tych złych ludzi?
            Ja wszechmogąca nie jestem mogę pomoc tylko niektórym i to tylko w przypadku jak o tym wiem więc nie biorę winę za zło tego świata na siebie .
            Dla mnie to wyswiechtany frazes



          • RE: Wierze w Boga...Krakers
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: chellunia   Data: 2015-01-03, 13:18:31               Odpowiedz

            Jest w tym co mówi Oregano jakaś cudna nadzieja.
            Jest w tym co mówi xxbeatka jakiś sens.

            Jest w moich rozważaniach o życiu niepewność.Ale wiem,że ona zawsze jest,będzie w każdej relacji.Podziwiam racjonalne podejście do życia Beatki ale kocham takie podejście do życia jakie ma Oregano.
            Taki Tewie mleczarz ze mnie.Ale wcale mi z tym źle nie jest.



          • RE: Wierze w Boga...Krakers
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: oregano    Data: 2015-01-03, 13:49:20               Odpowiedz

            I ja nie biorę odpowiedzialności za te okropieństwa.
            Odpowiedzialność biorę za własne życie i to jak w nim
            postępuje,a próbuje tak żyć aby tego zła było jak najmniej -
            z różnym skutkiem - ponieważ jestem tylko człowiekiem...
            Sądzę,że każdy z nas wątpi i pragnie dowodu... Ale
            wtedy nie byłaby to wiara.
            Można za to wszystko obarczyć Boga,bo jest wszechmocny i
            wszechwiedzący,ale można Mu się starać zaufać...
            Co lepsze - wybór należy do każdego z osobna.



          • RE: Wierze w Boga...oregano pieknie napisales....
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: fatum   Data: 2015-01-03, 14:04:23               Odpowiedz

            oregano masz racje jestem zla i zaczelam od siebie.:-).Dziekuje za twoje madre i dojrzale slowa i przemyslenia wlasne.Dziekuje tobie.



          • RE: Wierze w Boga..
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: czarnydemon   Data: 2015-01-03, 15:25:24               Odpowiedz

            Bardzo ładnie oregano .



          • RE: Wierze w Boga..
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: czarnydemon   Data: 2015-01-03, 15:37:16               Odpowiedz

            Wróćmy do tematu violli,mysle ze zdobyłaś sie na odwage,i opisałaś swój etap w życiu,odwaga warta pochwały.Ci co zadzierają nosa i są po stronie ciemnej mocy:)to ludzie zbyt pewni siebie.Zawsze podziwiam ludzi ,którzy planują swoje życie lata do przodu,kupie to,wybuduje dom,kupie auto kupie kupie planuje planuje itd.A cały szkopuł w tym by wiosłować a stery oddać Bogu.W takim razie komu odda ster ateista?Nikomu.Jest panem i władcą swego życia.Zjadł wszystkie rozumy i nabija sie z wierzących.Mało tego,ciemne moce zrobią wszystk by podkręcić atmosfere i znajda sposoby by ateista przeklinał Boga czy wierzących(ani razu nie pisze o żadnej religii!)Jest panem i władcą swego życia ateista i nigdy nie znajdzie spokoju duszy czy pogody ducha,bo uparty i nie chce sie ukorzyć.wg ateisty wszystko musi byc po jego myśli.Dobierze nawet takich ziomków czy krasnoludki:)którzy mu będą przytakiwać.Czy ateista wie co to pogoda ducha?Użycz mi Boże pogody ducha abym godził sie ztym czego nie moge zmienić,daj odwage abym zmieniał to co moge zmienić i mądrości abym odróżniał jedno od drugiego.Dopóki sie nie ukorzymy i nie nabierzemy pokory,modlitwa ta nigdy nie wyjdzie z ust .Duma i pycha nie pozwala.



          • RE: Wierze w Boga..
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Magdallenabann   Data: 2015-01-03, 15:45:14               Odpowiedz

            "Mało tego,ciemne moce zrobią wszystk by podkręcić atmosfere i znajda sposoby by ateista przeklinał Boga czy wierzących..."

            A Ciebie, to chyba ciemne moce podkrecaja na ateistow, ze jedziesz po nich jak po lysych koniach:))



          • RE: Wierze w Boga..
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: chellunia   Data: 2015-01-03, 15:58:44               Odpowiedz

            Demonek,podziwiałeś wpis Oregano.To co się wydarzyło,ze zmieniłeś zdanie?
            Niech każdy dryfuje do brzegu,zgodnie ze swoim kodeksem.



          • RE: Wierze w Boga..
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: czarnydemon   Data: 2015-01-03, 16:01:27               Odpowiedz

            Nie musze sie nikomu tłumaczyć a juz tym bardziej magdaleniebum



          • RE: Wierze w Boga..
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Magdallenabann   Data: 2015-01-03, 16:11:28               Odpowiedz

            Czarnydemon, odnosisz sie do mnie z pycha i pogarda, co sie kloci z ze swiatloscia, milosierdziem i dobrocia, czyli cechami prawego i milujacego Boga czlowieka.
            Chyba pojdziesz do piekla katolickiego;)

            "Nie musze sie nikomu tłumaczyć a juz tym bardziej magdaleniebum..."

            Czyli nie chcesz rozmawiac, dyskutowac i gdybac, tylko wyglaszasz tu wlasne "jedynie sluszne prawdy".
            Ok i bum bum bum:)



          • RE: Wierze w Boga..
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Magdallenabann   Data: 2015-01-03, 16:17:13               Odpowiedz

            I jeszcze jako ciekawostke Ci napisze, ze w szale "wojny swietej", nie rozrozniasz kto wrog a kto przyjaciel:)

            Ja nie jestem ateistka.
            I uwierz mi Czarnydemonie, ze mozna nie byc dogmatykiem i wierzyc.
            Ja znam taka osobe, ba codziennie widze ja w lusterku jak maluje sobie usta na czerwono.
            Ks.Natanek by pewnie zaprawde powiedzial ze "gdy Madzia bum bum bum, maluje usta na czerwono, to wiedz ze cos sie dzieje...":)))



          • RE: Wierze w Boga..
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: xxbeatadorotaxx   Data: 2015-01-03, 16:20:39               Odpowiedz

            a skad ty czarnydemon wiesz czym w zyciu kieruje sie ateista skoro nie jestes ateista?ja bym nawet nie zgadywala czym w zyciu kieruje sie moje dziecko a cfo dopiero przypadkowy ateista jest to niezalezne moim zdaniem od wiary czym sie ludzie kieruja w zyciu uwaza inne wartosci za najwazniejsze
            chyba nie jestes jak bog wszechwiedzacy wiec powinienes pomyslec troche zanim napiszesz
            wlasnie to nie podoba mi sie w tych wierzacych dobrych ludziach ze maja taka piane na ustach jak ktos powie ze nie wierzy w boga



          • RE: Wierze w Boga..
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Akuku   Data: 2015-01-03, 16:41:31               Odpowiedz

            W sprzyjajacych okolicznosciach stosiki szybko by zaplonely.
            W imie Najwyzszego.

            Fatum, ja Ciebie nie rozumiem zupelnie, ale postrzegam to jako moj plus.



          • RE: Wierze w Boga..Akuku prosze ciebie............
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: fatum   Data: 2015-01-05, 08:57:28               Odpowiedz

            Nie przynudzaj.Prosze,abys powaznie zaczela poznawac siebie coraz lepiej.Rozumiala swoja zlosc do swiata ogolnie ujmujac.I uwierz mi,ze to juz Wszechswiatowi wystarczy w zupelnosci.P.S. wiem, ze masz przymus pisania do mnie.Pisz.Odpowiem.Dla swojej przyjemnosci.:-):-):-).



          • RE: Wierze w Boga..
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: xxbeatadorotaxx   Data: 2015-01-03, 17:34:14               Odpowiedz

            i pogode ducha ;-D



          • RE: Wierze w Boga..
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: chellunia   Data: 2015-01-03, 17:48:04               Odpowiedz


            https://www.youtube.com/watch?v=YmxAFAvdqhs



          • RE: Wierze w Boga..
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: oregano   Data: 2015-01-03, 18:31:39               Odpowiedz

            http://youtu.be/UvTOB1fS5wE



          • RE: Wierze w Boga..
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: xxbeatadorotaxx   Data: 2015-01-03, 17:48:24               Odpowiedz

            Zawiść? O co ?
            I w którym miejscu na ciebie bluzgalam?
            Masz jakieś omamy



          • RE: Wierze w Boga..
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: violla   Data: 2015-01-03, 18:02:05               Odpowiedz

            Ateista nie jest gorszym człowiekiem niż wierzący, a kto wie, czy nie lepszym. Przynajmniej nie musi być. Dowodem tego jest nauczycielka, o której wcześniej pisałam. Nie uważam też by ateista był pozostawiony bez opieki. Ma opiekę, tylko o tym nie wie i nie wierzy w nią. Np. anioły strzegą każdego człowieka, niezależnie czy morderca, czy głęboko wierzący, czy katolik, czy buddysta, czy ateista, bo anioł to istota pozareligijna.



          • RE: Wierze w Boga..
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Magdallenabann   Data: 2015-01-03, 18:07:31               Odpowiedz

            Viola, dowodem na tlo ze ateista moze byc lepszym czlowiekiem, jest ten watek.
            Zobaczmy jak zachowuje sie tu samozwanczy "misjonarz z bozej laski" - smutne, wiec proponuje minute ciszy (tak na niby):))

            P.S. Lubie Twoje wpisy, bo nie sa skomplikowane i...na tyle cukrowania na razie:)



          • RE: Wierze w Boga..
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Akuku   Data: 2015-01-03, 18:20:28               Odpowiedz

            Wobec chęci nawracania nawet Magda zaniemogła. "I jeszcze jako ciekawostke Ci napisze, ze w szale "wojny swietej", nie rozrozniasz kto wrog a kto przyjaciel:)

            Ja nie jestem ateistka.
            I uwierz mi Czarnydemonie, ze mozna nie byc dogmatykiem i wierzyc."

            Zeby moc rozmawiać bez złości trzeba koniecznie sie określić religijnie? Bez tego sie nie da?
            Stwierdzenie Magdy odebrałam jako tarcze przeciwko ,, argumentom" Demona.
            Strach sie nie bać takich przykładnych, dobrych katolików.
            Niewiele sie uczymy jako ludzie.



          • RE: Wierze w Boga..
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: chellunia   Data: 2015-01-03, 18:22:42               Odpowiedz

            Ale czy w tym przypadku tylko o wiarę w Boga chodzi?



          • RE: Wierze w Boga..
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Magdallenabann   Data: 2015-01-03, 18:27:33               Odpowiedz

            "Zeby moc rozmawiać bez złości trzeba koniecznie sie określić religijnie?"

            NIE i NIE!
            Ot, napisalam cos o sobie.
            Co nie jest zadna tajemnica, bo ja wszesniej bardzo duzo tu o sobie pisalam i to latami;)

            "Stwierdzenie Magdy odebrałam jako tarcze przeciwko ,, argumentom" Demona.
            Strach sie nie bać takich przykładnych, dobrych katolików.
            Niewiele sie uczymy jako ludzie."

            Nie, nie byla to tarcza.
            A z reszta twej wypowiedzi to zgadzam sie i to absolutnie.
            Strach sie nie bac....STRASZNE!!
            I nie ma co sie dziwic, ze mlodzi odwracaja sie od kosciola.
            Nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu.



          • RE: Wierze w Boga..
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Magdallenabann   Data: 2015-01-03, 18:33:40               Odpowiedz

            Akuku, z ta tarcza to w sumie dobrze napisala.
            Czesto odczuwa sie taka presje spolecznosci katolickiej, ze czlowiek dla "swietego spokoju" chodzi do kosiola, bo sasiedzi itp.....
            Mnie kiedys starsza pani pod kosciolem od ku..y zwyzywala i to ku..wy po paru skrobankach, bo zapalilam papierosa przed kosciolem.
            Pewnie tego wiecej nie zrobie, wiec tarcza:)



          • RE: Wierze w Boga..Magdalenaban
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: violla   Data: 2015-01-03, 19:54:07               Odpowiedz

            Dziękuję za cukrowanie, ale chyba od niedawna lubisz moje wpisy ;). Kiedyś mnie dość mocno atakowałaś ;).



    • RE: W co wierzą polscy ateiści?
      Przeczytaj komentowaną wiadomość

      Autor: pasjaaa   Data: 2015-01-03, 18:41:24               Odpowiedz

      Człowiek prawdziwie, mocno i szczerze wierzący nie będzie prowokował w taki sposób żeby bluzgając, oskarżając, siać zamęt i skłócać wierzących z niewierzącymi i dawał tym samym swoim zachowaniem (niewierzącym) argumenty do ręki, że wiara i wierzący są o kant stołu rozbić.



      • RE: W co wierzą polscy ateiści?
        Przeczytaj komentowaną wiadomość

        Autor: Akuku   Data: 2015-01-03, 18:50:18               Odpowiedz

        Pasjaa, masz racje, w zyciu poznalam pare osob, ktorzy mocno trzymaja sie religii chrzescijanskiej, nie na pokaz. I wlasnie z nimi moge gadac na tematy okoloreligijne (i inne tez rzecz jasna), nie biegaja za mna z krucyfiksem i woda swiecona.
        Moze to tak jest- sa ,,ateisci" wierzacy, tylko obrazeni na KK i najglosniej wykrzykujacy, ze Boga nie ma, ale sa rowniez ,,katolicy" niewierzacy, za to rytualami chcacy sie zabezpieczyc ,,na wszelki wypadek" i najglosniej wykrzykujacy Boze imie.
        Moze.



        • RE: W co wierzą polscy ateiści?
          Przeczytaj komentowaną wiadomość

          Autor: chellunia   Data: 2015-01-03, 18:55:49               Odpowiedz

          Nie widzicie jak człowiek walczy każdego dnia ze swoimi demonami?Problem jest głębszy.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Akuku   Data: 2015-01-03, 19:07:48               Odpowiedz

            Chelluniu, no walczy, czy wierzacy czy nie-, kazdy walczy. Wierzacy ma jeszcze komu sie wyzalic i o pomoc prosic, ateista jest zdany na wlasne sily.
            Dlatego zawsze uwazalam, ze ateisci maja gorzej.
            Fatum napisala wczesniej, ze ateisci sa nimi, bo nie przezyli kryzysu. Ze ,,jak trwoga to do Boga", to tak nie dziala, niestety ze swoim kryzysem zmagasz sie sam. Bo uwierzyc ze wzgledu na kryzys sie nie da, to tak jakby katolik mial sobie wmowic, ze nagle wierzy w swietosc jakiegos hinduskiego bostwa i transcendentne krowy.
            To tez nie duma i pycha, jak twierdzi Demon. Jesli tylko o to by chodzilo, chetnie bym sie ich pozbyla, naprawde. Jesli mialabym prawdziwa wiare, ona nadawalaby znaczenie i wyznaczala mi kierunek (bez moich zwatpien nieustannych, ze w dobrym kierunku ide), to owszem- chcialabym.
            Ale sie nie da.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: oregano   Data: 2015-01-03, 19:22:58               Odpowiedz

            Każdego z nas można w odpowiedni sposób sprowokować,
            i ukaże się nasza ciemna strona,nie jest to domena
            katolika,ateisty czy muzułmanina.
            Odczułem tu nutkę tryumfu,że udało się kogoś sprowokować...
            i poleciały bluzgi - zapytania - widzicie - jaki on jest...
            Spójrzmy na siebie w codziennym życiu,ile zdarza nam
            się sytuacji za które się póżniej wstydzimy.
            Także apeluje o odrobinę tolerancji, wobec innych a przez to wobec siebie.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: czarnydemon   Data: 2015-01-03, 19:43:42               Odpowiedz

            Napisałem coś wielkimi literami,sprowokowany do kłótni,w pore wychamowałem.Tak było juz na innych forach,nawet za pisanie dobrze na kościół czy Boga,banowano mnie bo byłem po innej stronie.Ktoś tu napisał ze musze sie określić do jakiej religgi chce należeć,DO ŻADNEJ RELIGII NIE NALEŻE.Wierze w Boga i to mi wystarcza.Nie jestem niczyją własnością i nikt mnie do niczego nie zmusi,czy ja walcze z demonami chellunia?do czasu było spokojnie na tym temacie,potem pojawiły sie sługi CENZURA i sie zaczęło.Nie walcze zdemonami na zadnym forum,walcze raczej z DYSKRYMINACJĄ I NIETOLERANCJĄ ZAWIŚCIĄ .Pozatym niektórzy by chcieli bym był małpką i non stop sie smiał czy żartował,a ja jako człowiek mam prawo do stanu w jakim jestem.Nie mam dziś ochoty na żarty i bycie małpką.Ludzie niektórzy by chcieli na forach,ruszaj sie śmiej sie zabawiaj nas czemu tego nie robisz???zabawka sie nie śmieje do kosza!!!!!.Tak było na wielu forach,ale mnie to juz grzeje i ziębi.Nikt powtarzam nikt nie zmusi mnie do bycia po żadnej stronie jestem wolnym człowiekeim i to ja zdecyduje z kim bede szedł . Wyłapałem pułapki w postach,nie jestem przeciwko ateistom nie jestem w żadnej religii ,utazsamiam sie z katolicką bo mi do niej najbliżej,poprzekrecali moje posty i główny post w którym mowa ,ze żyje bo oparłem swe życie na wierze w Boga i tyle.Co wy myslicie ,że ja bede sie na tym forum z każdym kłócił o Boga wiare czy ateistów,popaprało was.Żyje napisałem post o moim życiu by dać innym przykład,a dzieci zaczeły sie przekomarzać udowadniając,ze są lepsi od ateistów katolików czy muzułmanów.Dopiero jak niektórym Cenzura opadnie ,to niech napiszą czy pomógł im w życiu ktokolwiek . Nie mam nic przeciwko nikomu punkom łysym katolikom alkolikom czynnym uzaleznionym od alkoholu czy narkotyków,a oni właśnie powinni mi dziekować ze podałem im na tacy pomoc,bo mnie nikt nie podał na tacy życia!!Żegnam chcecie to szczekajcie dalej na ateistów Boga czy religie ale beze mnie.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: chellunia   Data: 2015-01-03, 20:09:16               Odpowiedz

            Wywołałeś mnie do tablicy.:)
            Ja miałam na myśli Twoją osobistą walkę z własnymi demonami.
            Widzę jak walczysz.Masz jeszcze skłonność do wybuchów,brakuje Tobie czasem jeszcze dystansu.Łatwo Cię jeszcze jednak sprowokować.

            Niektórzy robią to nieświadomie, nie znając Twojej historii.
            Ale mięta między nami nadal? Żółwik?:):)



          • RE: Chelunia
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: czarnydemon   Data: 2015-01-03, 20:27:31               Odpowiedz

            To taki system ,troche go powkurzamy,potem go zbanują, mamy katolika z głowy.Nigdy nie banuje od razu administrator,najpierw bombe podkładają słudzy Saurona:)mieta ?no jasne chellunia,wróce jak sie wycisze,nie daj sie chellunia bede twoim ochroniarzem ,bede obserwował orki:)



          • RE: Chelunia
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: chellunia   Data: 2015-01-03, 20:31:31               Odpowiedz

            To leć.
            Myślisz,że potrzebna mi jest ochrona? Oj Miętusiu,ja się muszę czasem hamować,jak każdy:):)



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: pasjaaa   Data: 2015-01-03, 19:33:59               Odpowiedz



            Akuku,
            człowiek wierzący jest tylko człowiekiem - z natury grzesznym wiec nie pozbawionym rozterek, wątpliwości, pokus i pytań...
            myślę, że człowiekowi wierzącemu i łatwiej i trudniej czasami...
            tak myślę jako wierząca, praktykująca chociaż głębię mojej wiary oceniam raczej cienko.
            Łatwiej bo rzeczywiście w sytuacjach trudnych, krytycznych jest
            do Kogo się zwrócić, prosić...jakkolwiek, w sytuacjach dobrych, pomyślnych i nawet tych pozytywnie na dany moment będących jest Komu podziękować. Za to co jest, za to co mam
            pomimo iż oczekiwania człowieka zwykle daleko dalej sięgają.
            Jest też i trudniej bo życie czasem płata figle.
            Jestem rozwódką nie z wyboru. Chciałam ratować moje małżeństwo i rodzinę - nie udało się więc w moim przypadku to było mnóstwo dylematów. Pozostać do końca życia samej lub biały związek. Postawiłam na to pierwsze ale pojawił się ktoś
            -ktoś też jest wierzący i w analogicznej do mojej sytuacji
            i my w tym wszystkim w rozterce. Brak wiary/ateizm pozbawiłby tych rozterek. Ot wszystko byłoby prostsze.
            A tak wierzę i żyję/żyjemy ze świadomością grzechu. Nadzieję mam/mamy tylko, że Bóg nasz jest miłosierny i jest Miłością dla którego ostatecznie ważny jest człowiek i jego intencje.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Bastyjka   Data: 2015-01-03, 20:00:40               Odpowiedz

            pasja, masz rozsterki.
            Bylam mezatka jakis czas z alko i byl to bardzo wierzacy, katolicki osobnik. Potem bylam bardzo dlugo w zwiazku z ateista, a teraz jestem z katolikiem. :)
            Idzie zyc. ;-)
            Ja nie mam wplywu na to, czy Bog istnieje czy nie.
            Bo jak jest to jest, a jak nie ma to nie ma.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: pasjaaa   Data: 2015-01-03, 20:12:55               Odpowiedz

            Bastio to nie tak, że cały czas mam rozterki, że to spędza sen z powiek, nie daje żyć.
            Po prostu żyjemy, a że czasami sobie gadamy o różnych sprawach, Bogu, wierze, też
            i uczestniczymy też w niedzielnych mszach, a do końca praktykować nie możemy (nie przystępujemy z oczywistych względów do Komunii) to czasem boli. Czasem przyjdzie jakaś myśl czasem pod wpływem czegoś to wraca, a raczej nie znika
            świadomośc, że jest jak jest i ja/my się na to godzimy.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Bastyjka   Data: 2015-01-03, 20:25:05               Odpowiedz

            Macie jednak bardzo zakorzeniona ta religie.
            Ja bym byla troszku ostrozniejsza z tymi przykazaniami koscielnymi, ale to ja. Z ciekawosci czytalam nawet Biblie.
            No bo kiedys przeczytalam, ze byla zakazana. :)

            Ale cos w tym jest, moj tato jak bardzo byl chory to powiedzial mi, czy napewno dobrze zrobilam, ze rozstalam sie z moim koscielnym? Mam na mysli tego slubnego.
            Bylomi przykro, bo wedlug niego chyba lepiej by bylo, zebym zyla z alko, ktory mnie nie szanowal, mial dwie lewe rece i nawet na bicie sie jemu w czasie separacji wzielo?

            Czy naprawde nie wolno nam byc wolnymi osobami?
            Nie moge sobie wyobrazic, zeby jakiemus tam Bogu (o ile jest) zalezalo na moim cierpieniu.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: pasjaaa   Data: 2015-01-03, 20:36:03               Odpowiedz

            "Macie jednak bardzo zakorzeniona ta religie.
            Ja bym byla troszku ostrozniejsza z tymi przykazaniami koscielnymi, ale to ja."

            "Czy naprawde nie wolno nam byc wolnymi osobami?
            Nie moge sobie wyobrazic, zeby jakiemus tam Bogu (o ile jest) zalezalo na moim cierpieniu."

            Bastio (chyba) zwyciężyła jednak wiara w Boga niż stricte przykazanie kościelne. Gdyby było inaczej nie bylibyśmy razem.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Bastyjka   Data: 2015-01-03, 20:42:59               Odpowiedz

            :) Ciesze sie dla Was!

            Napisalas, ze godzicie sie na to, a to zabrzmialo:) troche smutno.
            Jak mi cos uwiera to sie tym przygladam i nie godze sie na dobrowolne cierpienia. ;-) Tak jak i Ty.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: pasjaaa   Data: 2015-01-03, 20:52:17               Odpowiedz


            "Napisalas, ze godzicie sie na to, a to zabrzmialo:) troche smutno.'

            Rzeczywiście może być tego taki wydźwięk.

            Dla mnie osoby wierzącej to godzimy się jest świadomym wyborem, a godzę się na ewentualne konsekwencje.
            A jakie?
            A skąd mam wiedzieć.
            Mam nadzieję, że jak mnie mój Bóg sądzić będzie to mnie smagnie rózgą po tyłku i puści wolno ;-) to jest ta wiara
            w Jego dobroć, a nie strach przed Nim.
            Nie godzę się wewnętrznie na straszenie Bogiem.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Bastyjka   Data: 2015-01-03, 20:58:53               Odpowiedz

            :) Eh, chyba taki drobiazgowy nie jest? ;-)



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: pasjaaa   Data: 2015-01-03, 21:00:17               Odpowiedz

            ;-)



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: xxbeatadorotaxx   Data: 2015-01-03, 21:13:06               Odpowiedz

            widzisz czarnydemon ja ciebie nie zaatakowalam,nie bluzgalam na ciebie jak to mi probujesz wmowic.
            zapytalam jak mozesz wiedziec czym sie kieruje ateista jesli nim nie jestes?
            ja mam swoj kodeks moralny ,wiem co jest dobre co zle ,nie potrzebuje do tego boga.nie uwazam ze jestem bezduszna osoba bez zasad.ale oczywiscie ze bym chciala zeby wszystko ukladalo sie po mojej mysli kto by nie chcial?
            napisales ze ateista jest latwiej ze wszystko maja w tylku,a ja ci mowie ze tego nie wiesz i ja tez nie wiem co kto ma w tylku a czym sie przejmuje bo kazdy jest inny i to czym sie w zyciu kierujemy nie zalezy od tego czy wierzymy w boga czy nie



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: aloiv   Data: 2015-01-03, 22:16:26               Odpowiedz

            co tak naprawde Was dzieli,ze sobie do gardel skaczecie?o marne my istoty ludzkie..



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: xxbeatadorotaxx   Data: 2015-01-03, 22:33:12               Odpowiedz

            O kim mowisz?
            Ja nikomu do gardła nie skacze.
            Peace and love



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: aloiv   Data: 2015-01-03, 22:46:05               Odpowiedz

            nie nie..nikt nikomu krtani nie wydzieral..trociny lecialy same przy starciu ateistow z wierzacymi



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: aloiv   Data: 2015-01-03, 22:50:52               Odpowiedz

            jednen maly artykulik..a tyle żółci sie wylalo..az strach pomyslec jakbysmy zrobili ustawke gdzies na lące..by sie dzialo..pole jak grunwaldzie byloby przeorane



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: Bastyjka   Data: 2015-01-03, 22:58:18               Odpowiedz

            troche dystansu.:) Nie kazdy przezywa to forum az tak emocjonalnie jak Ty.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?pasjaaa....
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: fatum   Data: 2015-01-03, 23:15:30               Odpowiedz

            Masz racje.Bog Jest Miloscia i kocha kazdego!!!!!!Czlowieka.Skoro Jest Miloscia to nic innego nie umie.Umie tylko kochac.Czasem zal mi Boga.Serio.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?pasjaaa....
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: czarnydemon   Data: 2015-01-04, 12:28:57               Odpowiedz

            Ból głowy gorączka dreszcze zimno ciepło na przemian,to objawy mojej choroby wczoraj,prawie nie spałem ,pozatym chyba nie staram sie o rente za wygląd?Słaby jestem ,wróce do śniadania trzym sie chellunia ,niedziela pogody ducha wam życze .



          • RE: Wierze w Boga
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: czarnydemon   Data: 2015-01-04, 12:30:53               Odpowiedz

            Człowiek jak chory to dopiero zdaje sobie sprawe jaki bezsilny...



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?pasjaaa....
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: chellunia   Data: 2015-01-04, 12:32:46               Odpowiedz

            Hej Demonek,no nie ubrałeś się odpowiednio na balety w Sylwestra.



          • RE: W co wierzą polscy ateiści?pasjaaa....
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: czarnydemon   Data: 2015-01-04, 13:08:01               Odpowiedz

            Okna umyłem w domu pozdr chellunia



          • RE: W co wierzą polscy ateiści? w 2017roku........
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: fatum   Data: 2017-02-26, 16:53:43               Odpowiedz

            Pytanie to kieruję do użytkownika Forum o nicku: czarnydemon.Pozdrawiam i czekam.-:).