Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Niestabilność emocjonalna u partnerki (2)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1204)
- Szukam bylego lub zawodowego psycholo... (2)
- Mroczna tajemnica (4)
- Czy to normalne? (4)
- Rozwód (2)
- Trauma córki (3)
- Początki depresji partnerki (3)
- Zwiazek z wdowa (32)
- Buu jakie to smutne , przepraszam (7)
- na rozdrożu ... (11)
- Wazny temat dla mnie (12)
- Kursy/ terapie "Doktor miłość " (10)
- Dziwne zachowanie matki. (2)
- Renta/zasiłek a depresja (2)
- Wampir energetyczny w pracy (23)
- Ciąża córki (8)
- Przerwana ciąża (2)
- Powracająca przeszłość (8)
- Przestałam kochać męża? (54)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Przeczytaj komentowany artykuł
RE: Czego jeszcze nie wiemy o szczęściu po lekturze
Autor: joluta Data: 2006-06-18, 07:59:51Tak sobie myślę, że szczęście jest pojęciem strasznie uniwersalnym, innym dla każdego z nas. Szczęście jest piękne, a jego piękno polega między innymi na różnorodności definicji :-).
Z perspektywy przeżytych lat mogę stwierdzić tylko jedno - szczęście mamy w środku, nie można znaleźć go poza sobą. Ujrzenie na wiosnę zielonej trawy będzie dla mnie tylko wtedy szczęściem kiedy swój własny środek będę miała szczęśliwy. Ale.........to będzie rodzaj szczęscia pojmowany przeze mnie, dla niektórych z ludzi szczęściem będzie możliwośc wypicia kolejnej buteleczki taniego wina. I niech tak zostanie, niech każdy będzie szczęśliwy swoim pojęciem szczęścia :-). Ważne jest tylko jedno - żyć swoim szczęsciem i nie krzywdzić nikogo koło siebie. Pozdrawiam.
- Czego jeszcze nie wiemy o szczęściu po lekturze - Tojaa, 2006-01-29, 10:28:42
- RE: Czego jeszcze nie wiemy o szczęściu po lekturze - joluta, 2006-06-18, 07:59:51
- RE: Czego jeszcze nie wiemy o szczęściu po lekturze - niki, 2007-07-31, 01:59:20