Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Jak korzystać z psychoterapii? nanie....

Autor: BylaNerwolka   Data: 2014-05-16, 22:58:49               

Nanie, mi nic nie umyka, bo jak może mi umknąć fakt, że TWOJA terapia była udana?
Nie jestem wróżką.
To ty mnie o tym poinformujesz, lub nie.
Jeżeli informowałaś, że była udana, to nie doczytałam.
:)

"Nie twierdzę, że terapia ma być za darmo ale oczekuję, że otrzymam coś w zamian za moje pieniądze. I że nie będzie to fotel na godzinę."

Jeżeli była udana, to w sumie otrzymałaś coś za swoje pieniądze, a jeżeli nie była udana, to jaka była?

Szczerze ci napiszę, że ciężko mi ciebie zrozumieć.
Odbieram cię trochę jako sfrustrowaną i zawiedzioną swoją terapią osobę, która oczekuje, że ktoś weźmie za to odpowiedzialność, a przecież efektywność zależy głównie od nas samych. Pisałam o tym. :)
Pisałam też o tym, że relacja terapeutyczna musi być udana żeby efekt był zadowalający, co oznacza dokładnie fakt żeby trafić na odpowiedniego i kompetentnego terapeutę, który nam przypasuje.
To zależy od dwóch stron i nie liczyłabym na manipulację ze strony terapeuty, chociaż ci na prawdę dobrzy robią wszystko żeby zjednać sobie pacjenta.

" Przykro mi, ale właśnie za pewną manipulację (czytaj wpływ) terapeucie się płaci. Więc- odnosząc się do definicji psychoterapii- terapeuta ma mieć wiedzę i umiejętności jak ten wpływ uzyskać"

I ma, bo właśnie to, że staje się "przeźroczysty" zachęca pacjenta do otwarcia się. Człowiek z natury jest narcystyczny i lubi skupiać się na sobie, mówić o sobie, a nawet jeżeli tego nie lubi, to zazwyczaj jest to mechanizmem obronnym ukrywającym pragnienie skupienia na sobie uwagi drugiej osoby i psychoterapeuta to pragnienie spełnia co człowiekowi odpowiada i chce skorzystać z terapii.


".I nie śmiałabym się z wyższością z osób, które w terapii zostały skrzywdzone lub wydały pieniądze na darmo bo trafiły na osobę nieodpowiedzialną. Bezradność boli, naprawdę. "

Tak mnie odbierasz?
O, to mi przykro, bo ja się z takich osób nie śmieję, gdyż nawet takich nie spotkałam, więc nie odnoszę się do tych skrzywdzonych, a pieniądze na darmo można wydać wszędzie.
Nie zastanawiam się i nie skupiam na innych, bo jaki jest tego cel?
Jestem w terapii indywidualnej.
Nauczyłam się w terapii, że skuteczna terapia wymaga cierpliwości, systematyczności i wytrwałości, bo sukces nie pojawia się od razu, a wręcz dobry skutek i efekty możemy dostrzec dopiero pod koniec.

Wiem co to jest bezradność, ból, lęk rozpacz, smutek, cierpienie...
Możesz mi wierzyć na słowo.



Być może nie jestem w stanie sprostać twoim oczekiwaniom w dyskusji ponieważ ja zawsze opieram się na własnym doświadczeniu i własnej opinii.
Nie staję po jednej ze stron, ale poznaję obydwie i wyrabiam sobie własny osąd.
Tego nauczyłam się w terapii. :)
Tobie to nie pasuje, więc nie wiem czy dalsza dyskusja ma sens. :)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku