Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Sposoby dyskredytacji psychoterapii - analiza
    Przeczytaj komentowany artykuł

    Autor: fatum   Data: 2013-07-22, 08:37:26               Odpowiedz

    Pana artykuł sugeruje,że pomóc można wtedy,gdy się samemu doświadczyło tego w czym pomagamy.
    Moim zdaniem jest to prawda.
    Jako przykład może służyć alkoholizm.
    Najlepszym terapeutą od pomagania alkoholikowi jest były alkoholik.
    A ponieważ nadal brakuje dobrych terapeutów to i tak cieszyć się warto,że jacyś są.
    Pacjent kiedyś odejdzie od złego terapeuty,gdy będzie miał wybór pójścia do lepszego.
    Dziękuję za artykuł.
    Pobrzmiewa w nim nutka i smutku i radości w dalszej perspektywie czasowej.



    • RE: Sposoby dyskredytacji psychoterapii - analiza
      Przeczytaj komentowany artykuł

      Autor: nanie   Data: 2013-07-28, 10:37:13               Odpowiedz

      Cytuje Pan fragmenty moich artykułów z blogu psycho-kit bez podania źródła. To troszkę nieładnie, nawet w dobie internetu. Proszę o usunięcie moich cytatów z artykułu bądź o podanie źródła.
      Krytykując tych "głupich i niedobrych" krytyków zabija Pan posłańca złych wieści, nie odnosząc się do samych złych wydarzeń. Pewnym paradoksem jest to, że ostrzega Pan klientów przed niekompetentnymi psychoterapeutami, nie odnosząc się do samych terapeutycznych błędów i złego działania systemu pomocy psychologicznej. Ja inaczej niż Pan pojmuję dobro klienta (czyli moje dobro): mamy prawo przed kontaktem z psychobranżą, jako myślący i czujący ludzie, do zważenia za i przeciw czyli poznania także informacji o negatywnych skutkach psycho-oddziaływań.
      Czy istnieje moda na krytykę? Teraz to Pan próbuje zdyskredytować posłańców złych wieści. To nie jest moda, ale odniesienie się do społecznego zjawiska w kraju o pewnym poziomie wolności słowa. A złym rezultatem tego zjawiska, czego Pan nie neguje przecież, jest istnienie osób przez psycho-usługodawców poszkodowanych: ofiar błędów biegłych sądowych czy ofiar błędnych oddziaływań psychoterapeutycznych czy psychologicznych.
      To wzruszające, co pisze Pan o wrażliwości terapeutów. Wcale nie neguję, że tacy terapeuci istnieją. Jednak w odniesieniu do środowiska zawodowego zauważam, że od 30 lat nie uchwalono żadnej ustawy o zawodzie psychoterapeuty a ustawa o zawodzie psychologa jest martwa. Klient nie ma faktycznie żadnej podstawy prawnej dochodzenia swoich praw, gdy zostanie nadużyty przez psychologa czy terapeutę. Gdyby Państwo faktycznie dbali o dobro klienta (moje dobro), te kwestie byłyby dawno uregulowane. Krytyka krytyków złej sytuacji nie poprawi.



      • RE: Sposoby dyskredytacji psychoterapii - analiza
        Przeczytaj komentowany artykuł

        Autor: moonshine   Data: 2013-07-28, 21:25:31               Odpowiedz

        Ja nie widzę w artykule żadnych cytatów...



        • RE: Sposoby dyskredytacji psychoterapii - analiza
          Przeczytaj komentowany artykuł

          Autor: nanie   Data: 2013-07-29, 08:21:16               Odpowiedz

          Widać przeczytała Pani ten tekst niedokładnie.



          • RE: Sposoby dyskredytacji psychoterapii - analiza
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: fatum   Data: 2013-07-29, 08:32:38               Odpowiedz

            Skoro jest to twoja własność(blog)to po prostu wklej tutaj te niby rzekomo twoje słowa.
            Twoja własność to możesz chyba się nią pochwalić?
            Przy okazji wyjdzie twoje kłamstwo.
            !



          • RE: Sposoby dyskredytacji psychoterapii - analiza
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: dajelapke   Data: 2013-07-29, 23:19:33               Odpowiedz

            Fatum, mam wątpliwość, co do "kłamstwa", bo zanim tu pojawił się wpis nanie, ja wrzuciłam w Google, któż to śmiał skrytykować autora i potwierdzam związek tekstu umieszczonego na Psychologia.net z blogiem.
            Mam tylko wątpliwości, czyją właściwie własnością jest tekst polemiki, tzn. dokładniej rzecz biorąc, kwestie D. Janusa. Jeśli na blogu dosłownie umieszcza się cudzą odpowiedź, to do do kogo ona teraz należy, do autora wypowiedzi, czy autora blogu? Na chłopski rozum - należy do tego, czyj umysł ją wyprodukował. Zatem obiekcje nanie babskim rozumem uważam za nieuzasadnione, ale, prawa nie znam. Poza tym, nie wiem, czy w artykule nie znalazły się też słowa samej nanie, aż tak śledzić nie będę.
            Sam blog - mój kciuk w górę. Znalazłam trochę myśli pokrewnych. Tak przynajmniej na pierwszy rzut oka, ale coś mi mówi, że jak bym więcej poczytała, to i pokłócić bym się mogła :)



          • RE: Sposoby dyskredytacji psychoterapii - analiza
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: fatum   Data: 2013-07-30, 08:02:23               Odpowiedz

            dajelapke
            Dziwi mnie,że nanie tak mocno zamilkła.
            Nagle.
            Jest niewinna i dlatego milczy?
            Zauważyłam dziwną prawidłowość,że niektóre osoby piszące tutaj,aby na dłużej zaistnieć " w przestrzeni forumowej"_:)>.zaczynają stosować najdziwniejsze sposoby i chwyty,aby zwrócić uwagę na siebie.
            Miałam więc rację "okrzykująć" forum jako Boskie.
            Podziwiać natomiast mogę kogoś kto nie obraża się i nie korzysta z formy agresywnej w pisaniu tylko podaje fantastyczne,mądre,rzeczowe argumenty.
            Taka postawa zawsze się obroni.
            Taka postawa jest bliska sercu.
            ***



          • RE: Sposoby dyskredytacji psychoterapii - analiza
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: nanie   Data: 2013-07-30, 09:02:19               Odpowiedz

            Nie mam obowiązku informowania Pani o swoich opiniach i działaniach. Jeśli jest Pani jednak tak ciekawa informuję, że poprosiłam Gospodarzy Portalu i Autora o skorygowanie tego artykułu zgodnie z zasadami zamieszczania cytatów wg prawa autorskiego.
            NB, Pani zarzut kłamstwa jest wręcz nonsensowny a Pani opinia na mój temat mnie nie interesuje.



          • RE: Sposoby dyskredytacji psychoterapii - analiza
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: moonshine   Data: 2013-07-30, 11:59:18               Odpowiedz

            A ja bardzo proszę o wskazanie, gdzie w artykule Damiana Janusa jest cytat z Pani wpisu, wraz z linkiem do źródła.



          • RE: Sposoby dyskredytacji psychoterapii - analiza
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: fatum   Data: 2013-07-30, 12:18:10               Odpowiedz

            nanie
            A mnie odwrotnie twoja opinia(niezakłamana!!!!)bardzo interesuje.
            Zauważam,że chwilowo to się tylko czepiasz budowli z piasku.
            A już śmiechem mnie napawa twoja bezgraniczna ufność,że to zarządzający portalem mają się do ciebie dostosować.To rzeczywiście błędny tok rozumowania.
            Przy okazji świadczy o twojej małostkowości.
            Z tego co wiem,to Wielki Człowiek zawsze cieszy sie,gdy jego "górnolotne" słowa są czytane.
            Przez "głupców" w twoim mniemaniu nanie.
            Zresztą miałam ochotę odszukać tego bloga,ale twój jad zniechęcił mnie totalnie.
            Z kolei patrząc z drugiej strony to zwyczajna zasada przyzwoitości wymaga od piszącego czy to jest artykuł,czy blog napisania nawet jednego zdania celem zakończenia "dziwnej" dyskusji.
            Rzetelne wyjaśnienie nikomu nie zaszkodzi a pomóc może.
            Szacunek nawet i Trollowi się należy.
            Pozdrawiam.



          • RE: Sposoby dyskredytacji psychoterapii - analiza
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: fatum   Data: 2013-07-30, 12:23:25               Odpowiedz

            P.S.
            Możliwe,że ty nanie jesteś pacjentką bardzo niezadowoloną i próbujesz dyskredytować wszystko co ciebie nie dotyczy.
            Chory/pacjent nie jest osobą obiektywną.
            Wymaga pomocy.



          • RE: Sposoby dyskredytacji psychoterapii - analiza
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: nanie   Data: 2013-07-31, 08:36:21               Odpowiedz

            Właściwe oznaczenie cytatu wraz z podaniem źródła jest obowiązkiem Autora nie moim. Skoro Pani nie dostrzega cytatu to oznacza, że nie jest on właściwie,zgodnie z prawem autorskim, oznaczony. Mam nadzieję, że wkrótce Autor sam skoryguje to niedopatrzenie.



      • RE: Sposoby dyskredytacji psychoterapii - analiza
        Przeczytaj komentowany artykuł

        Autor: daimonion   Data: 2013-09-07, 17:38:41               Odpowiedz

        Odnosząc się do konkretów: w zadnym razie nie należy mylić psychoterapeuty i osoby opiniującej w sądzie. Mimo, że zakazu łączenia tych funkcji nie znajdziemy tego w żadnym kodeksie etyki, bycie terapeutą i osobą opiniującą mocno się kłóci. Terapeuta (dobry) nie ocenia i robi wszystko, aby z pacjentem i pacjentowi było lepiej. Jest nakierowany na przyszłosć. Bo proces terapii to otwarcie się na możliwości pacjenta, które mogą odsłonić się dopiero w przyszłości. Teraz ich nie widać. Z kolei opiniujący zatwierdza stan aktualny (często zresztą spostrzega go błędnie - także ze względu na to, że nie dał badanemu czasu na ukazanie mniej zaburzonych, silnych stron). Jeśli więc ktoś ocenia, opiniuje, stwierdza - utrudnia sobie i pacjentowi tę drogę. To jakby dawał negatywne sugestie. Psycholog powinien się zdecydować, co chce robić - opiniować czy pomagać. Niestety wielu ludzi zwodzą pieniądze...



        • RE: Sposoby dyskredytacji psychoterapii - analiza
          Przeczytaj komentowany artykuł

          Autor: Magdallenabann   Data: 2013-09-07, 20:16:11               Odpowiedz

          Przepraszam, ale musze skrytykowac, krytykujacego krytykujacych.
          Juz moje pierwsze zdanie pokazuje ze to jest po prostu NIEPOWAZNE.
          Moglabym z tekstu artykulu wyluskac pare cytatow, zeby pokazac ich "wartosc naukowa".
          Przeciez to sa jaja:)
          Ale nie bede taka, tylko jeszcze dodam ze mogl autor artykulu, pokazac wiele innych sposobow jak mozna ta wspaniala, nieomylna i jakze skuteczna psychoterapie szkalowac.
          Jest taka metoda "nieistniejacego bledu" - czyli wynajdywanie nieistniejacych ulomnosci metody, przytaczanie statystyk z bledem satystycznym i tradycyjnie juz powolywanie sie na klientow, ktozy sa ofiarymi tejze praktyki.
          Upsss... Nie nie mogl, autor artykulu tej metody, jako metody krytykow podac, bo strzelil by sobie w stope:)
          BO, ulomnosci psychoterapii ISTNIEJA.
          BO, statystyki, ktore pokazuja mierne efekty psychoterapii ISTNIEJA.
          BO, poszkodowani po psychoterapi tez ISTNIEJA.
          To byl tylko przyklad.
          Pana autora, sposoby krytykowania krytykow, tez sa ciekawe, ale nie naukowo:)
          Dyssypacja i paralogizm, ot nic wiecej.
          Zadnych konkretnych argumentow, nie widze w artykule na to ze krytycy nie maja rycji.

          Moglabym Panu autorowi, wiele bladow w artykule pokazac.
          A przede wszystkim, pokazalabym, ze Pan autor te same metody zastosowal w artykule, co ci okropni krytycy:)

          Zawiodlam sie.
          A mogl Pan autor przeciez "niszczyc" krytykow empiryzmem, a nie czcym gadaniem:))
          Mogl?????



          • RE: Sposoby dyskredytacji psychoterapii - analiza
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: Magdallenabann   Data: 2013-09-07, 20:22:28               Odpowiedz

            ".. i tradycyjnie juz powolywanie sie na klientow, ktozy sa ofiarymi tejze praktyki."

            Ktorzy - pardom:)

            Ale jak juz jestesmy przy tym punkcie, to przypomne ze wlasnie autor artykulu powolal sie na jednego takiego, co dzieki Bogu o krytyce nie slyszal.
            Hmmmmm...sprawa skali.:)




          • RE: Sposoby dyskredytacji psychoterapii - analiza
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: Magdallenabann   Data: 2013-09-07, 21:10:08               Odpowiedz

            A ta w ogole to te "sposoby dyskredytacji psychoterapii", sa sposobami dyskredytacji CZEGOKOLWIEK.
            Wiec, Ameryka nie odkryta:)
            Czesto spotykamy "przeinaczanie", czyli niby zrozumienie czegos, ale "oddanie" tego w skrajnie przeciwnej formie, tak ze wydaje sie rzeczywicie debilizmem.
            Mialabym wiele przykladow z dyskusji na forum;)
            Sa tez sposoby, wymagajace gimnastyki mozgu, np. paralogizm.
            Sprytnie i na pierwszy rzut oka nieomylnie, mozna "udowodnic" cos w stylu : "w Australi mowi sie po angielsku, wiec skoro naturalne srodowisko kangorow jest TYLKO w Astrali, to mowia one TEZ po angielsku".
            Choc na forum czascie spotyka sie prosciejsze sposoby dyskredytacji paralogizmem w stylu: "Bozenka mnie zdradzila, wiec nie wierz nigdy kobiecie":))
            Duzo, moglabym jeszcze podac sposobow roznych, bo wiele jest tych sposobow, ale spoko, prawdziwa cnota nie boi sie dyskredytacji:)
            Ja dodam jeszcze, ze jest taki jeden (notabene,ulubiony przez media i polityke)sposob, a mianowicie kreowanie czegos na tak bardzo super rzecz, ze w miemaniu ogolu lub "fachowcow od tej rzeczy" - nie powinno sie w ogole rozpatrywac jej slusznosci i oczywistosci.....Np. "idz na terapie":))




          • RE: Sposoby dyskredytacji psychoterapii - analiza
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: bartekdla   Data: 2019-09-09, 20:39:25               Odpowiedz

            Tyle lat walcowania fatum&sams.



          • RE: Sposoby dyskredytacji psychoterapii - analiza
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: fatum   Data: 2019-09-09, 21:17:39               Odpowiedz

            Moja wina,moja wina,moja bardzo wielka wina.Wybacz mi bartekdla.Wybacz.Moja wina.Pa.



    • RE: Sposoby dyskredytacji psychoterapii - analiza
      Przeczytaj komentowany artykuł

      Autor: JacekMacek   Data: 2019-09-13, 08:19:59               Odpowiedz

      Prawdę mówiąc..nie doczytałem do końca, bo ja w ogóle nie rozumiem tych wymyślonych metod dyskredytacji terapii. W zasadzie to chyba już samo założenie artykułu jest nieuczciwe, bo zakłada i sugeruje, że krytyka terapii to w zasadzie jakas retoryczna metoda, które nic nie wnosi jest szkodliwa. Takie złośliwe podstawianie nogi(na różne) sposoby przez nieżyczliwych..podstawianie nogi terapii i terapeutom.

      Po pierwsze. Najważniejszą metodą krytykowania terapii jest jej metoda naukowa i rozsądna. Są publikowane badania itd...

      Drugą metodą jest wyrażenie opinii o swojej terapii. Ja osobiście już niedługo założę kanał, na którym opowiem o swoich doświadczeniach terapeutycznych. Byłem w terapii w zasadzie 10 lat i były to 3 terapie. Jedną z nich była psychodynamiczna.

      Podjęcie decyzji o pójściu na terapię, było najgorszą decyzją w moim życiu. Wydałem na terapie ponad 25 tyś zł...bo chciałem pozbyć się objawu lęku i zbliżyć do dziewczyny. Mam zamiar na swoim kanale wykazać, że terapeuci psychoanalityczni i psychodynamiczni są groźni, ponieważ odrzucają część wiedzy klinicznej. Ponieważ w zasadzie nie zajmują się człowiekiem, tylko zajmują się jakąś mityczną jego częścią, czyli nieświadomością.

      Jeśli podsumować krytykę/modę na terapię to reklamy jest 1000 razy więcej niż krytyki. Tylko że terapeuci boją się krytyki, gdyż niesie ona prawdę, którą spod tej całej reklamy zaczyna na nich spoglądać.