Przeczytaj komentowany artykuł

Uwikłanie w przemocowy związek

Autor: Informatyk   Data: 2013-07-07, 16:40:35               

I znowu przemoc....
Czy Wam psychologom już nie znudziło się to bicie...piany?
Przeproście jako środowisko za tragedię rodzinna Państwa Bajkowskich! Tam też była straszna przemoc...w chorych umysłach badających! Tu pisze się o szczurach. No to może przejdźmy do ludzi i do adopcji tudzież więzień zwanych ośrodkami jakimiś tam. A czy Wam znane są empiryczne dane, fakty, że u dzieci oderwanych od rodziców rozwija się kompleks odrzucenia z wszelkimi negatywnymi konsekwencjami? I że lepszy zły rodzic niż rodzina zastępcza. Każdy normalny człowiek wie, z wyjątkiem psychobiznesu, że patologie realnie istnieją i wobec dzieci i w małżeństwach. Ale by pieniądz się kręcił trzeba obniżać kryterium przemocy aż do lekkich klapsów włącznie, aż do zwykłych kłótni małżeńskich włącznie !!! Raz by psychobiznes pożerający swe ofiary dostawał haracz od państwa, dwa by lobby psychologów obsadzało coraz więcej miejsc pracy na koszt podatników! RODeki, "biegli" (w czym, te młode mgr psychologii w sądach, nie wstyd im nazywać się biegłymi bez eksperckości i doświadczenia?)etc. A cel nadrzędny, którego nie rozumieją to rozbijanie instytucji rodziny. Do tego wsparcie ideologią Marksa, New Age, Freuda i pseudonauką. I tak psychologia zamiast pomagać ludziom zaczyna ich krzywdzić i niszczyć.
Analogicznie czynią to koncerny farmaceutyczne - gdy jest stagnacja sprzedaży leków na nadciśnienie lub poziom cholesterolu co robią? nagle pojawiają się liczne publikacje mówiące o nowych normach zdrowotnych czyli już nie 140/90 a 120/75 podobnie z cholesterolem Jaki efekt, no cóż przybywa chorych na nadciśnienie, na podwyższone złe lipidy itd. Czyż to nie jest dokładnie tak jak z zalewem newsów o rzekomej pedofilii, molestowań i patologii rodzinnych, przemocy? Ależ dokładnie tak jest!!!
Niedawno znajomy znajomej popełnił samobójstwo zaszczuty "opinia" psychologa bodaj o rzekome molestowanie, a to oczywiście wyszło wokół sprawy rozwodowej. Ja mam taką swoją sentencję: tam gdzie samobójstwo, tam często (nie zawsze) jest morderca!
Przeproście psycholodzy za dramat rodziny Państwa Bajkowskich, to jest realna przemoc w rodzinie, siłami zewnętrznymi lub pomóżcie im!!!

Odpowiedz