Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowaną wiadomość

RE: Dalszy wzrost przemocy w polskich szkołach

Autor: blackrose   Data: 2012-09-07, 19:39:55               

Tylko wiesz skąd się to wzięło? Z (niemądrych) prób zwalczania pewnych zachowań ich przeciwieństwami. Ja pamiętam dokładnie taką samą szkołę. Jak ktoś narozrabiał na lekcji to albo szedł do kąta za karę, albo dostawał linijką w łapę. I każdy rozumiał za co. Jak woźna przyłapała podrośniętych chłopaczysków na paleniu pod szkołą, czy w szatni to tłukła miotłą przez plery i też każdy z nich wiedział za co.

No, a później zaczęły się reformy szkolnictwa w celu ochrony uczniów przed tą straszliwą "przemocą" jaka ich ze strony nauczycieli spotykała. I co roku zwiększano "prawa ucznia" tak, że w tej chwili jakby uczeń zaczął bić nauczyciela na terenie szkoły to ten ostatni musiałby się pozwolić zatłuc na śmierć.

Ja przez krótki okres pracowałam w szkole i za mojej kadencji pojawiła się kolejna głupota - ocenę przestało się wystawiać, a zaczęło się ją proponować. Tak, tak - teraz proponuje się uczniowi ocenę i uczeń wcale się z propozycją zgodzić nie musi. Nauczyciel ma obowiązek umożliwić mu poprawę. I jeśli uczeń się nie poprawi to biada nauczycielowi - rodzice poskarżą do dyrektora, do kuratorium, do ministerstwa, nawet do księdza dobrodzieja. Innymi słowy, uczy się teraz młodego człowieka, że niezależnie od tego, co robi - nie spotkają go żadne konsekwencje. W ostateczności poskarży się mamusi i mamusia już się rozepchnie łokciami i wywalczy mu odpowiednie oceny.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku