Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Widziały gały, co brały...Pasjaa

Autor: pasjaa   Data: 2012-04-05, 12:20:37               

Fernando - to miłe, że dla każdego znajdujesz dobre słowo
i myślę, że
nikt z nas nie ma całkiem dobrze albo całkiem źle,
każda z nas jest na swój sposób wielka, wiele z nas przeżyło coś dla siebie trudnego i z czymś w swoim życiu się mierzy...,
mój syn to taka huśtawka nastrojów a że ja nie obojętna więc
i na tej huśtawce się bujam, rzecz w tym ze on potrafi być do rany przyłóż, przytulić się, mieć dla mnie dobre słowo,
podziękować czy przeprosić czasem ma takie przebłyski dojrzałości i sprawia wrażenie ze można już się z nim dogadać,
ale bywają chwile, ze ech iskry lecą...
i przy tym ostre słowa...
staram się zrozumieć fakt dojrzewania i burzę hormonów
rozmawiam z nim, tłumaczę idę na kompromisy biorę pod uwagę to co dla niego ważne ale mimo wszystko trudne to to...
już nie dziecko a jeszcze nie dorosły ;-)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku