Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Widziały gały, co brały...Pasjaa

Autor: Fernando   Data: 2012-04-05, 11:30:57               

Tak mi przykro.
Straszliwie.
W porownaniu z Toba, powaznie, jestem szczesciara.
Bo moj syn potrafi powiedziec mi przepraszam...wyczuwa moj smutek przez skypa, nawet jak udawalabym najlepiej na swiecie.
Mobilizuje mnie i zapewnia, ze to wszystko nie na darmo.
Feli, nawet jak na roztrzepana nastolatke...tez mnie "kopie" w tylek i mowi: "trzymaj sie staruszko".
Teraz jest wielkanoc. Ma przerwe swiateczna...i jest u mojej przyjaciolki na praktyce...pracuje.
To moja duma Pasjoo.
Tym bardziej mi przykro.
Bo wiem,jak jest sie czuc, ponizanym...jak bardzo boli...a jak pada z ust tych, od ktorych sie najmniej, lub wcale nie spodziewamy...to boli potrojnie.
To dlatego, przebija z Ciebie taka madrosc i cieplo...takie zrozumienie spraw codziennych.
Spojrzenie, dojrzalej, zranionej kobiety...swiadomej zycia.
A to co jest piekne w Tobie, ze nie "obrzucasz jadem", blotem innych.
Ze stawiasz sie w ich polozeniu.
Piszesz z punktu postrzegania wlasnego...ale z wyraznym wczuciem sie w sytuacje innych.
Cenie Cie Pasjoo.
Za ta madrosc...slowo pisane...za wrazliwosc...i tylko niezmiernie mi zal Ciebie...za bol ktorego doswiadczasz.

I rozumiem pretensje, wnoszone w niebo...
dotyczace sytuacji na rynku pracy, niepewnosci jutra...
ze mimo staran, wysilkow...nic z tego...
bo to az trafia....
Jestes wielka Pasjoo.
Sciskam Cie mocno.


Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku