Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Różnice w związku – łączą czy dzielą?

Autor: kudu1   Data: 2008-05-28, 09:48:03               

Moze mi panie w takim razie doradza...
Mam 23 lata, moja dziewczyna 27. I...no wlasnie...
te 4 lata nie pozwalaja jej zdrowo myslec o zwiazku...
pracuje nad Jej podejsciem do tej roznicy od ponad pol roku z raczej miernymi pogladami.
Jestesmy dosyc roznymi osobami ale przyswieca nam jeden cel-przyszlosc. Problem w tym ze moze sie okazac ona osobna dla nas dwojga, czego bym nie chcial.
Nielatwo mi pisac o sobie, ale wg Niej ze mna jest wszystko ok: zachowuje sie bardzo odpowiedzialnie, staram sie o kompromisy, mam dosyc dobra prace, nasze zycie intymne jest w porzadku, staram sie Ja wspierac w kazdym dzialaniu i - kiedy moge - doradzam, a co najwazniejsze kocham bardzo mocno i szzcerze.
Pomimo mojego wieku naleze do tych osob ktore maja "przestarzaly" typ myslenia; wiernosc i poszanowanie swoich uczuc. I uczuc innych.
zanim ja poznalem nie mialem nikogo przez ponad 3.5 roku, choc akurat na brak zainteresowania nigdy nie narzekalem, a czasami stawalo sie ono uciazliwe. postanowilem ze nastepna zostanie moja zona, ze bede czekal az spotkam te jedyna...i tak sie stalo. Ludzie w moim wieku najczesciej przezywaja najlepsze okresy zycia jesli chodzi o "wolnosc"...ja swoj mialem kiedy bylem nastolatkiem i zanim wyjechalem za granice w 2005.
Generalnie chodzi o to ze 4 lata to dla niej wielka roznica, pomimo tego ze mnie kocha-a wierze jej bo mam ku temu powody-i pomimo moich staran o jak najlepsze miedzy nami stosunki. jestem w stanie podjac kazda probe ratowania mojego zwiazku. A wiele juz probowalem. Jestem tu tylko dla Niej (w UK), jesli sie nie uda bede musial wracac. a nie chce.
prossze o porade
Mateusz
kudu1@wp.pl

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku