Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Scenariusz w umyśle zapisany...

Autor: mysia81   Data: 2007-08-23, 15:12:03               

Mineło już sporo czasu od mojej ostatniej wizyty na tej stronie.Ale kiedyś obiecałam,że napisze jak minie wizyta moich rodziców w moim domu,właśnie kilka dni temu mnie odwiedzili,byli tylko kilka godzin ,myślę że wszystko chyba było ok.po ich odjeżdzie,z mężem nie zamieniliśmy ani jednego słowa na ich temat(on z moimi rodzicami chyba z dwa zdania przez cały czas ich pobytu),ale i tak mąż dotrzymał słowa,że się zmieni w stosunku do nich,przynajmiej po ich wyjeżdzie nie narzekał na nich(może wie,że nie ma sensu,bo wie jak ja zaraguje),jestem mu wdzięczna. ALE NADAL NIE MOGĘ PORADZIĆ SOBIE Z MOJĄ ZAZDROŚCIĄ!!! Byliśmy z mężem i dziećmi na wczasach,poznaliśmy nowych ludzi,tak się składa że były to trzy "fajne"pod każdym względem dziewczyny,bo miały domek obok naszego.Aże mój mąż jest przystojny odrazu się znim zapoznały a on znimi,bo jak twierdzi mój mąż on jest otwarty na nowe znajomości,można sobie wyobrażić tylko moją reakcję gdy te trzy "miss"kąpały się akurat wtedy gdy my byliśmy na pomostku.a jeszcze gdy widziałam ukradkowe spojrzenia mojego męża w ich strone(trudno się dziwić każdy facet zawieszał na nich swój wzrok)we mnie się gotowało,doszło do tego że w przedostatni dzień, przed naszym wyjazdem zrobiłam mężowi afere,on twierdząc że mnie kocha,mówił że nie potrzebnie chcem doprowadzić do kłótni.Ale ta chorobliwa zazdrość we mnie siedzi i wybucha wtedy gdy na choryzoncie pojawia się inna dziewczyna.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku